Psia mać.
Nie było mnie trochę w kraju, a tam gdzie byłem z różnych powodów nie chciałem używać fifirifi, więc nie miałem wglądu w nowe wydawnictwa i po prostemu przegapiłem te wydanie.
Co prawda mam to na CDkach wydanych onegdaj przez Yesyerday (czy jakoś tak), ale to wydanie kolekcjonerskie też by się zakupiło.
Powiedzcie Szanowni Koledzy, bo macie często informację z pierwszych rąk o wydawnictwach, wytwórniach i wznowienach, czy HR lub NWN albo jakiś inny label planuje może wznowienie tego wydania w die hardzie?
Psia mać.
Nie było mnie trochę w kraju, a tam gdzie byłem z różnych powodów nie chciałem używać fifirifi, więc nie miałem wglądu w nowe wydawnictwa i po prostemu przegapiłem te wydanie.
Co prawda mam to na CDkach wydanych onegdaj przez Yesyerday (czy jakoś tak), ale to wydanie kolekcjonerskie też by się zakupiło.
Powiedzcie Szanowni Koledzy, bo macie często informację z pierwszych rąk o wydawnictwach, wytwórniach i wznowienach, czy HR lub NWN albo jakiś inny label planuje może wznowienie tego wydania w die hardzie?
Wydanie die hard ma być dostępne w niedalekiej przyszłości bezpośrednio w NWN. Warto śledzić oficjalne kanały jeżeli komuś zależy.
Regularna wersja powinna pojawić się ponownie w Fallen Temple w najbliższych dniach.
Re: Kat & Roman Kostrzewski
: 19-03-2023, 22:30
autor: Stary Metal
Dzięki.
A tutaj cover Kata Czarne Zastępy nieistniejącego już niestety Boltcrown z jedynego ich pełniaka Darkness Calling z 2019 roku.
Cover niezły, płyta zajebista.
Re: Kat & Roman Kostrzewski
: 03-04-2023, 18:40
autor: Raagoon
NWN właśnie wrzucił obie wersje. Ciekawe ile poleży Die Hard
NWN właśnie wrzucił obie wersje. Ciekawe ile poleży Die Hard
na czym polega fenomen Kat ? Nigdy nie miałem żadnej płyty, nie czuję się z tym źle....
Zapadające w pamięć riffy i melodie, wokal i teksty Romana. Koncertówka to pierwsza płyta jaką kupiłem w życiu, do dziś fenomenalna. Jedynka i dwójka genialne, reszty nie słucham.
NWN właśnie wrzucił obie wersje. Ciekawe ile poleży Die Hard
na czym polega fenomen Kat ? Nigdy nie miałem żadnej płyty, nie czuję się z tym źle....
Zapadające w pamięć riffy i melodie, wokal i teksty Romana. Koncertówka to pierwsza płyta jaką kupiłem w życiu, do dziś fenomenalna. Jedynka i dwójka genialne, reszty nie słucham.
nadal nie przemawia do mnie ten "heavy" stajl. Nie no kurwa, wolę Beherit, General Surgery....Technicznie to se mogję heavy posłuchać w Atheist, Nigdy, nie zrozumję fenomana. Ale Anubi wchodzi bez problema. XD
na czym polega fenomen Kat ? Nigdy nie miałem żadnej płyty, nie czuję się z tym źle....
Zapadające w pamięć riffy i melodie, wokal i teksty Romana. Koncertówka to pierwsza płyta jaką kupiłem w życiu, do dziś fenomenalna. Jedynka i dwójka genialne, reszty nie słucham.
nadal nie przemawia do mnie ten "heavy" stajl. Nie no kurwa, wolę Beherit, General Surgery....Technicznie to se mogję heavy posłuchać w Atheist, Nigdy, nie zrozumję fenomana. Ale Anubi wchodzi bez problema. XD
Hmm, jak by tu panie ten tego Ci odpisać...
Może tak:
wyobraź sobie swojego wąsatego wujka, na imieninach u Twojej ciotki. I w pewnej chwili ten wujek zadaje Ci pytanie "wytłumacz mi, na czym polega fenomen Beherit, Genetal Surgery? No chuja nie mogę tego pojąć"
I jak to wytłumaczysz wujkowi? Twoje tłumaczenie (o ile będziesz chciał się tego podjąć) będzie dokładnie tym, co przeczytałbyś tutaj, gdyby ktokolwiek próbował wyjaśnić Ci tej - jak to określiłeś - fenomen, tyle, że w kwestii Kata.
Re: Kat & Roman Kostrzewski
: 03-04-2023, 19:44
autor: SODOMOUSE
^ dziadek tumaczy, dziadkowi kvlt.... ale nadal nie rozumujĘ XD . Klasyki, wpływy, riffy....nie łykam. A oczekiwany przeze mnie
wpierdol w metalu, daje mi taki notabene , beton name, raczej masywniejsza muzyka.... nie gustuję w takim gatunku KAT, żaden argument mnie nie przekona.
Re: Kat & Roman Kostrzewski
: 03-04-2023, 19:59
autor: Stary Metal
^ A nawet kvlt eternal.
W takim razie nie wytłumaczę, skoro żaden argument nie przekona.
No psia mać.
Jak byłbyś u mnie to postawiłbym butlę zapodał Kata na cały rozpiździaj i puściłbym Cię dopiero wtedy, jak byś powiedział, że się podoba.
Już nie jedną osobę tak nawróciłem.
Niektóre po pierwszym kawałku Beherita inne po całej płycie Dymiącego Burgera.
Niektóre nawet więcej nie dawały się zaciągnąć na dalsze słuchanie, a niektóre przychodziły czegoś jeszcze posłuchać.
Pozdrowienia.
Re: Kat & Roman Kostrzewski
: 03-04-2023, 20:23
autor: Stary Metal
A w ogóle dzięki za informację.
Zakupiłem w wydaniu szklana pułapka.
zdecydowanie TAK, nie było i chyba już nie będzie bardziej polskiego metalowego zespołu niż Kat,
Kat dla polskiej sceny metalowej, jest jak Inwokacja z Litwo, ojczyzno moja!
polskiego zespołu w sensie wielkości, wprowadzania metalu na lokalną scenę, ale również ułomności, czyli wtórnej muzyki, niezrozumiałych przegadanych niby poetyckich tekstów Romana,
ale na żywo występy Romana to była magia, wtedy można było poznać znaczenie tego zespołu dla polskiego metalu,
czemu jest w kraju najważniejszy
ale nadal nie rozumujĘ XD . Klasyki, wpływy, riffy....nie łykam. A oczekiwany przeze mnie