KATAKLYSM - PREVAIL - [2008]

[Najprzewielebniejszy]

O, to mnie zdziwiłeś z tą schizofrenią. Ja znowu słyszałem że koleś poświęcił się karierze naukowej - skończył studia i zabrał się za doktorat czy coś takiego, nie wiem ile w tym prawdy, bo podobną plotkę słyszałem o Lordzie Wormie. Być może któryś z nich rzeczywiście ma coś wspólnego z nauką, tyle że ludzie mylą ich ze sobą. Ale poszukam gdzieś informacji dlaczego Houde już nie ryczy.

0:32 sekunda MISTRZ ....gdzieś na dole były wpisy ze niby choruje....
" onclick="window.open(this.href);return false;

obejrzałbym cały wywiad z nim.

[Nasum]

Ciekawe co myśli o obecnej muzyce Kataklysm... o ile wciąż słucha hałasu.

[morbid]

myślę ze jak słyszy dzisiejszy kataklysym to zapodaje wiecej leków...bo NIE TAK MIAŁO BYĆ !!!!!

" onclick="window.open(this.href);return false;

[Nasum]

Maurizio od samego początku udzielał się jako wokalista, jakieś chórki, skrzeki, okazjonalne wrzaski, to pozwoliło mu przejąć pałeczkę po Sylvianie kiedy jego zabrakło, jednak do mistrza zawsze mu brakowało. Jako duet wokalny uzupełniali się wyśmienicie, ale Maurizio jednak nie ma takiej pary. Stary wokal słuchając tych nowych kawałków pewnie chwyta się za głowę - no jak można było tak zdeptać legendę???

[morbid]

NASTROSZONY MAURIZIO NA PEWNO USTĘPUJE WPKALNIE,BRAK MU PO PROSTU DZIKOŚCI I PIERDOLCA W WOKALACH MISTRZA...

" onclick="window.open(this.href);return false;

kurewska ekspresja,dzicz...wspaniale sie ogląda...

" onclick="window.open(this.href);return false;

[Nasum]

Chciałbym zobaczyć kataklysm w tamtych czasach....A co do wokali - to chyba kolejny dowód na to, że ci najlepsi w tym fachu, muszą po prostu mieć nie po kolei we łbie, normalny człowiek nie wydobędzie takich odgłosów ze swoich trzewi ;-) Zachowanie na scenie to też duży plus, obłąkane wokale i obłąkany show... Mistrz po prostu.

[Pacjent]

Maurizio od samego początku udzielał się jako wokalista, jakieś chórki, skrzeki, okazjonalne wrzaski, to pozwoliło mu przejąć pałeczkę po Sylvianie kiedy jego zabrakło, jednak do mistrza zawsze mu brakowało. Jako duet wokalny uzupełniali się wyśmienicie, ale Maurizio jednak nie ma takiej pary. Stary wokal słuchając tych nowych kawałków pewnie chwyta się za głowę - no jak można było tak zdeptać legendę???

Sylwka dało się w jakiś umiarkowany sposób zastąpić, bo w Kanadzie nie brak zwariowanych wokalistów, ale największy uszczerbek poniosła muzyka Kataklysm. Stopniowe przechodzenie od wspaniałych, chaotycznych, czasem wręcz grindowych partii do harmonijnych deathmetalowych melodyjek by w efekcie postawić wyłącznie na te drugie razi i smuci. Prawdopodobnie ostatnią płytą, na której można usłyszeć śladowe ilości starego Kataklysm jest "Shadows & Dust". Póżniej słyszymy już tylko zapędzlowany In Flames.

[Nasum]

Maurizio od samego początku udzielał się jako wokalista, jakieś chórki, skrzeki, okazjonalne wrzaski, to pozwoliło mu przejąć pałeczkę po Sylvianie kiedy jego zabrakło, jednak do mistrza zawsze mu brakowało. Jako duet wokalny uzupełniali się wyśmienicie, ale Maurizio jednak nie ma takiej pary. Stary wokal słuchając tych nowych kawałków pewnie chwyta się za głowę - no jak można było tak zdeptać legendę???

Sylwka dało się w jakiś umiarkowany sposób zastąpić, bo w Kanadzie nie brak zwariowanych wokalistów, ale największy uszczerbek poniosła muzyka Kataklysm. Stopniowe przechodzenie od wspaniałych, chaotycznych, czasem wręcz grindowych partii do harmonijnych deathmetalowych melodyjek by w efekcie postawić wyłącznie na te drugie razi i smuci. Prawdopodobnie ostatnią płytą, na której można usłyszeć śladowe ilości starego Kataklysm jest "Shadows & Dust". Póżniej słyszymy już tylko zapędzlowany In Flames.

Wczoraj przypomniałem sobie potężne "Temple..." i chwilę później puściłem sobie nowy kawałek.... Razi, smuci, denerwuje... progres progresem, ale tutaj po prostu zwyczajnie się zjebali.

[AroHien]

Juro premiera singla Thy Serpent's Tongue z nowej nadchodzącej płyty smyki

On ci jest:
" onclick="window.open(this.href);return false;

nie jest dobrze.

Tragedia. Ale w sumie trudno było oczekiwać czegoś dobrego po tym zespole...

[Pacjent]

Jeszcze jeden dowód na to jak nisko upadł ten zespół:
" onclick="window.open(this.href);return false;

[Nasum]

Yyyyyy...biorą przykład z Behemoth??

[manieczki]

Chuja się znacie. Najlepszy jest Pomorski marketing i tyle!

[Nasum]

Oni też wprowadzili na rynek piwo, czy to jakiś fake?

[est]

Nie mam serca żeby to włączyć. Ale nocami trapi mnie myśl czy oni są w ogóle świadomi tego co robią? Czy NB płaci im jakieś kosmiczne siano żeby nagrywali taki szajs? Dlaczego mojemu koledze z pracy tak się to podoba? Wreszcie - czy im kurwa nie wstyd? Kompletnie nie rozumiem tego, co stało się z tym zespołem, a nie jestem jedynie zwolennikiem epoki do Temple of Knowledege, bo dwie kolejne też mi robią, a nawet Epic mi się podobał.

No i gdzie im tam do tego:
" onclick="window.open(this.href);return false;

[Nasum]

Nie mam serca żeby to włączyć. Ale nocami trapi mnie myśl czy oni są w ogóle świadomi tego co robią? Czy NB płaci im jakieś kosmiczne siano żeby nagrywali taki szajs? Dlaczego mojemu koledze z pracy tak się to podoba? Wreszcie - czy im kurwa nie wstyd? Kompletnie nie rozumiem tego, co stało się z tym zespołem, a nie jestem jedynie zwolennikiem epoki do Temple of Knowledege, bo dwie kolejne też mi robią, a nawet Epic mi się podobał.

No i gdzie im tam do tego:
" onclick="window.open(this.href);return false;

Odpowiadam:

- Moim zdaniem są w pełni świadomi tego co robią, jakby na to nie patrzeć przynosi im to zysk więc po co mieliby robić coś, co te zyski mogłoby im ukrócić?

- Nuclear Blast pewnie im płaci dość dobrze, sprzedaż płyt to siano dla kapeli i dla wytwórni

- Nie znam Twojego kolegi z pracy więc nie wiem, dlaczego mu się to podoba

- Czy im nie wstyd? Chyba nie, skoro ciągną to dalej.

Też nie rozumiem co sie stało z tym zespołem, kiedyś był to synonim okrutnej rzezi, ta nazwa elektryzowała fanów naprawdę okrutnego death metalu, to była nazwa elitarna, dla nielicznych, już same logo napędzało stracha. Rozumiem rozwój, poszukiwanie nowych pomysłów, czy inne tego typu duperele o których mowa w wywiadach, rozumiem że trzeba jakos żyć, ale równie dobrze mogliby eksperymentować w swoim starym stylu, nie grać aż tak melodyjnie...

[Pacjent]

Nie mam serca żeby to włączyć. Ale nocami trapi mnie myśl czy oni są w ogóle świadomi tego co robią? Czy NB płaci im jakieś kosmiczne siano żeby nagrywali taki szajs? Dlaczego mojemu koledze z pracy tak się to podoba? Wreszcie - czy im kurwa nie wstyd? Kompletnie nie rozumiem tego, co stało się z tym zespołem, a nie jestem jedynie zwolennikiem epoki do Temple of Knowledege, bo dwie kolejne też mi robią, a nawet Epic mi się podobał.

No i gdzie im tam do tego:
" onclick="window.open(this.href);return false;

Weterani gdy się pogubią w swojej twórczości często wracają do sprawdzonej stylistyki sprzed lat. Dlaczego nie robi tego Kataklysm? Jedynym wytłumaczeniem jest to, że nowe płyty bardzo dobrze się sprzedają. Jakim prawem one dobrze się sprzedają?! - to już pytanie do psychiatrów i etyków.

[est]

Mało tego, jak szukałem tego klipu to znalazłem na yt jakies filmiki, w których pokazują swoje chaty jak jakieś ćwierćmózgi z MTV :D

[Nasum]

Mało tego, jak szukałem tego klipu to znalazłem na yt jakies filmiki, w których pokazują swoje chaty jak jakieś ćwierćmózgi z MTV :D

Też trafiłem na te filmiki... to dowodzi, że ich muzyka sprzedaje się dobrze. Czasem fajnie podpatrzeć jak mieszkają ci, których muzykę słuchasz na co dzień, ale fakt faktem, że takie akcje bardziej pasują do plastikowych idoli z MTv czy innego gówna, niż kapeli, która chce określać się mianem podziemnej. Gdyby pokazali w jakiej knajpie się upijają wieczorem, to byłoby co innego.;-)

[Pacjent]

[Też trafiłem na te filmiki... to dowodzi, że ich muzyka sprzedaje się dobrze. Czasem fajnie podpatrzeć jak mieszkają ci, których muzykę słuchasz na co dzień, ale fakt faktem, że takie akcje bardziej pasują do plastikowych idoli z MTv czy innego gówna, niż kapeli, która chce określać się mianem podziemnej. Gdyby pokazali w jakiej knajpie się upijają wieczorem, to byłoby co innego.;-)

Skąd przypuszczenie, że oni chcą okreslać się mianem podziemnej kapeli? Kataklysm raczej dążą do tego by być gwiazdą niemieckiego piwnego rocka.

[morbid]

Mało tego, jak szukałem tego klipu to znalazłem na yt jakies filmiki, w których pokazują swoje chaty jak jakieś ćwierćmózgi z MTV :D

też to widziałem....śmiechawa,raczej rudery nie chaty :):)