BIOHAZARD

[est]

Ja jebie chłopaki, poprzednia strona kończy się tak jak zaczyna 6 lat wcześniej, może zmieńmy nazwę tematu na Tera Patrick? XD

[piotraz]

Nowa płyta szybko zweryfikuje nazwę Biohazard. Teraz płynęli na kotletach z 3 pierwszych płyt, a nawet tylko 2.
Jakoś ten powrót w ołdżi składzie nie przemawia do mnie, fajnie było ich spotkać, pogadać, zjeść obiad itd... ale kurde no nie wiem, zobaczymy. Boję się tej płyty, a także tego co będzie potem, pożyjemy zobaczymy, bo jakby nie było to taki trochę band mojej młodości

dlatego tak jak wiele zespolow z podobnym stazem mogliby juz niczego nie nagrywac, koncerty wystarcza.

Dokładnie, jestem tego samego zdania, chociaż nie można im odebrać chęci nagrania czegoś nowego. Daleko nie szukać, ostatni genialny koncert Helmet z Betty, odegrane tak, że ciary i łzy w oczach, potem godzinka hitów przeplatane nowszymi rzeczami które nie gryzły się w starociach. Ale musiało być to, co CIĄGNĘŁO TEN KONCERT czyli BETTY.

[HCDamage]

W swoich kręgach zespół kultowy ale mi za chuja nie podszedł. Jedyna słuchalna piosenka jak dla mnie to Tales from the hard side. Jeszcze to bieganie po scenie na koncertach mnie odrzuca. No nie i chuj. Oczywiście szanuję że trzymają obraną drogę.

Tam ze składu jeden typ miał/ma chyba coś wspólnego z branżą pocieraczy i dewastowania kobiecego oka demona, ale ile w tym prawdy to nie wiem. W chuj temu to gdzieś słyszałem.

Evan Seinfield ma/miał żonkę z branży ślizgaczy, specjalnie się z tym nawet nie kryjąc

Dokładnie to mi się obiło o uszy. Dzięki

[Nasum]

Chodziło o Tere Patrick, ale chyba już nie są ze soba.

[Tatuś]

A właśnie, że mogliby coś nagrać. Pewnie będzie wiało sandałem ale niech spróbują.

[empir]

Chodziło o Tere Patrick, ale chyba już nie są ze soba.

Chyba Evan też zagrał w kilku filmach

[Tatuś]

Patrząc na chłopa to mu się ta kariera aktorska nie przysłużyła. Wygląda jak jakiś dziadek w porównaniu do reszty niemłodego już zespołu.

[Br00tal]

Tera wyssala z niego wszystkie soki.