Dla wszystkich tęskniących za Amesouers... W czym można najechętniej widzieć (słyszeć) pannę Auddrey S. jak nie w letniej, pitolącej mieszance atmosferycznego bm, szugejzu oraz post-rocka? Nie jest to rzecz tak dobra jak A-s, nie tutaj też praktycznie żadnego oryginalnego patentu, jest trochę galopad takich jak w Germ, z którymi Audrey nagrała wał 'Butterfly'. Płyta jest przewidywalna ale to jedyny mankament. Mi robi mocno także dobrze radzę zapodać sobie 'Jours Pales' wszystkim wielbicielom talentu najwybitniejszej francuskiej metalowej mikrofonistki.
ASPHODELE
Moderatorzy: Heretyk, Nasum, Sybir, Gore_Obsessed, ultravox
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"