FUNERAL MIST

Zasada tworzenia tematu - NAZWA ZESPOŁU + ewentualnie tytuł płyty lub inna treść jeżeli coś chcemy dodać.

Moderatorzy: Heretyk, Nasum, Sybir, Gore_Obsessed, ultravox

Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
ODPOWIEDZ
Wódka i Piwo
weteran forumowych bitew
Posty: 1555
Rejestracja: 19-10-2011, 16:55

Re: FUNERAL MIST

18-01-2022, 20:55

ozob pisze:
18-01-2022, 19:42
535 pisze:
18-01-2022, 18:52
Ja pierdole. Jest was tam więcej? Przy okazji. Jesteś wielkim fanem blek metalu, piszesz na forum, zakładasz ankiety. Nigdy nie odważyłeś się opuścić piwnicznej strefy komfortu, by wyjść na koncert. Choćby braci bolec, ale twardo strzelasz z dupy.
Jestem fanem metalu, a w zasadzie kilku jego podgatunków, drogi Kazku. (:
Wódka i Piwo pisze:
18-01-2022, 19:20
ozob pisze:
18-01-2022, 17:31
Masz 33 lata i nagrywasz "Hero". Jesteś starym dziadem. (:
Lepiej być starym dziadem niż młodocianym idiotą . Odkryjesz to
w gabinecie lekarskim za zabiegu zerwania stulejki.
Nie mierz mnie swoją miarą. (:
Nie ma tej miary, którą można by nas obu mierzyć . Także nie dodawaj sobie odwagi przed zabiegiem . 🤣
Awatar użytkownika
ozob
zahartowany metalizator
Posty: 6650
Rejestracja: 19-02-2017, 22:50

Re: FUNERAL MIST

18-01-2022, 21:09

No, przeca napisalem, że CoF jebał z Króla i MF całymi wiadrami. Oczywista oczywistość. (:
"Bawi mnie, gdy widzę jak ludzie, których tam wtedy nie było, albo nie są Norwegami, rozwodzą się nad dawanymi czasami, jakby wszyscy jednoczyli się wówczas przeciwko wspólnemu celowi" - Dolk.
Dead But Rimming
postuje jak opętany!
Posty: 494
Rejestracja: 01-04-2021, 13:17

Re: FUNERAL MIST

18-01-2022, 22:13

ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze:
18-01-2022, 20:32
Sebastian, tym razem szybko, bo cisnę z telefonu.

Ad1. Podtrzymuję swoje zdanie. To się nie uda, w BM masz za dużo elementów, które same z siebie nie są dla tego gatunku konstytutywne czy są współdzielone z innymi.
Ad2. Jeżeli rozepniesz siatkę maks szeroko, wpadną Ci do niej totalnie różniące się zespoły. Weź taki Darkthrone, Dark Funeral, Cradle of filth, Dimmu Borgir. Zupełnie różne brzmienie, riffy, tempa, linie gitar, itd. Od bidy możnaby szukać wspólnego mianownika w barwie wokalu.
Ad3. Pamiętaj, że gadamy o gatunku, który został zdefiniowany przez pryszczaków że Skandynawii, którzy upierali się, że wizerunek na mima rewolwerowca i tekturowe legitymację przynależności do tajnych bractw to serious business. I teraz popatrz na to dzisiaj. Nergal celebryta, oficjalne wypowiedzi z cyklu, że ma kumpli gejów, czarnych, katoli, wszystkich kocha i szanuje. Satyricon nagrywa płytę z narodową orkiestrą. Chłopaki z Emperor łapią się za jakieś opery dla dziewcząt w przefarbowanych na czarno sukniach ślubnych babć. Watain walczy o coś w rodzaju szwedzkich Fryderyków. Wszystkie zespoły nurtu Narodowo-Socjalistycznego Braku Mózgu zapewniają, że Adolf nigdy nie był dla nich wzorem, a w ogóle to prawie wcale nie padało. No, nie da się ukryć, że z gatunku który miał być totalną awangardą w kwestii zachowań pozascenicznych, panom zmiękła rura tudzież na stare lata odechciało im się tej zabawy w przebieranie starych chujów za Indian. Końcem zeszłego roku odpaliłem Instagram i zaproponowało mi, żebym śledził basistę zespołu Piekielna Wojna. Ponieważ ciekawość to pierwszy stopień do piekła, sprawdziłem co tam za kłaliti kontent się produkuje, a tu jeb, zdjęcie z ukochaną na tle pięknie przystrojonej choinki. Nie, żebym nie popierał miłości fizycznej w wydaniu hetero czy barszczu z uszkami, ale jak na zespół co ma chyba z 5 płyt koncepcyjnych o jebaniu Jezusa nagrane, spodziewałem się jednak czegoś wiesz, mniej mainstreamowego. Wygląda jednak na to że BM dzisiaj to taka zabawa w piekło-niebo, na scenie las krzyży, zasieki, gołe baby i gromnice, dwa palce dla młodzieży i jechane o mrożonych księżycach, ale po zejściu wsiadamy na hulajnogi, puszczamy balony z malinowej Mamby i walimy browary z zespołem Ira czy Krzyśkiem Ibiszem.

Za czasów tego konfliktu Graveland-Behemoth, którego też się teraz zainteresowani wypierają, Darken nazwał Nergala "sunny boyem". No i bajer polega na tym, że dzisiaj większość sceny można nazwać tym mianem. Nie żeby mi to przeszkadzało, raczej stwierdzam fakt.
Awatar użytkownika
ŚWIAT BEZ KOŃCA
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10551
Rejestracja: 27-08-2018, 10:24

Re: FUNERAL MIST

19-01-2022, 10:26

Dead But Rimming pisze:
18-01-2022, 22:13
ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze:
18-01-2022, 20:32
Sebastian, tym razem szybko, bo cisnę z telefonu.

Ad1. Podtrzymuję swoje zdanie. To się nie uda, w BM masz za dużo elementów, które same z siebie nie są dla tego gatunku konstytutywne czy są współdzielone z innymi.
Ad2. Jeżeli rozepniesz siatkę maks szeroko, wpadną Ci do niej totalnie różniące się zespoły. Weź taki Darkthrone, Dark Funeral, Cradle of filth, Dimmu Borgir. Zupełnie różne brzmienie, riffy, tempa, linie gitar, itd. Od bidy możnaby szukać wspólnego mianownika w barwie wokalu.
Ad3. Pamiętaj, że gadamy o gatunku, który został zdefiniowany przez pryszczaków że Skandynawii, którzy upierali się, że wizerunek na mima rewolwerowca i tekturowe legitymację przynależności do tajnych bractw to serious business. I teraz popatrz na to dzisiaj. Nergal celebryta, oficjalne wypowiedzi z cyklu, że ma kumpli gejów, czarnych, katoli, wszystkich kocha i szanuje. Satyricon nagrywa płytę z narodową orkiestrą. Chłopaki z Emperor łapią się za jakieś opery dla dziewcząt w przefarbowanych na czarno sukniach ślubnych babć. Watain walczy o coś w rodzaju szwedzkich Fryderyków. Wszystkie zespoły nurtu Narodowo-Socjalistycznego Braku Mózgu zapewniają, że Adolf nigdy nie był dla nich wzorem, a w ogóle to prawie wcale nie padało. No, nie da się ukryć, że z gatunku który miał być totalną awangardą w kwestii zachowań pozascenicznych, panom zmiękła rura tudzież na stare lata odechciało im się tej zabawy w przebieranie starych chujów za Indian. Końcem zeszłego roku odpaliłem Instagram i zaproponowało mi, żebym śledził basistę zespołu Piekielna Wojna. Ponieważ ciekawość to pierwszy stopień do piekła, sprawdziłem co tam za kłaliti kontent się produkuje, a tu jeb, zdjęcie z ukochaną na tle pięknie przystrojonej choinki. Nie, żebym nie popierał miłości fizycznej w wydaniu hetero czy barszczu z uszkami, ale jak na zespół co ma chyba z 5 płyt koncepcyjnych o jebaniu Jezusa nagrane, spodziewałem się jednak czegoś wiesz, mniej mainstreamowego. Wygląda jednak na to że BM dzisiaj to taka zabawa w piekło-niebo, na scenie las krzyży, zasieki, gołe baby i gromnice, dwa palce dla młodzieży i jechane o mrożonych księżycach, ale po zejściu wsiadamy na hulajnogi, puszczamy balony z malinowej Mamby i walimy browary z zespołem Ira czy Krzyśkiem Ibiszem.

Za czasów tego konfliktu Graveland-Behemoth, którego też się teraz zainteresowani wypierają, Darken nazwał Nergala "sunny boyem". No i bajer polega na tym, że dzisiaj większość sceny można nazwać tym mianem. Nie żeby mi to przeszkadzało, raczej stwierdzam fakt.
Chyba rozjechalismy sie tematycznie, zaczynajac od definiowania gatunkow a konczac na tym ze wspolczesny black metal jest taki a taki, wiec nie potrafie pociagnac tematu
I am Jerusalem.
Dead But Rimming
postuje jak opętany!
Posty: 494
Rejestracja: 01-04-2021, 13:17

Re: FUNERAL MIST

19-01-2022, 15:25

Sorka. W dużym uproszczeniu chodziło mi o to, że jeżeli Bathory, Darkthrone, Dimmu Borgir, Cradle Of Filth, Marduk czy Burzum to BM, to masz tutaj totalną rozpiętość, która w zasadzie czyni każdą pogadankę o cechach konstytutywnych gatunku bezsensowną. Ktoś zapytałby Ciebie, jak brzmi typowa płyta BM, no to full zakres odpowiedzi, od totalnej chamówy nagrywanej grzebieniem do wypolerowanych produkcji DB. Tak samo z tempami, melodiami, harmoniami, tematyką tekstów. Czego byś nie uznał za typowe dla BM, połowa użytkowników forume zasypie Cię nazwami kapel, które robią na odwrót.
Awatar użytkownika
WaszJudasz
rasowy masterfulowicz
Posty: 3229
Rejestracja: 16-11-2010, 13:18

Re: FUNERAL MIST

19-01-2022, 20:14

Bo generalnie BM to jest muzycznie takie coś, że jak coś jest metalem, jest umownie mroczne i nie kwalifikuje sie do żadnego z pozostałych podgatunków, to zawsze można powiedziec, że to BM.
Mózg powiększa się w czaszce, kiedy wody w rzece wzbierają. Wtenczas błony czerepu się wznoszą, przybliżając do czaszki.
Dead But Rimming
postuje jak opętany!
Posty: 494
Rejestracja: 01-04-2021, 13:17

Re: FUNERAL MIST

19-01-2022, 23:08

Podobnie to widzę.
Awatar użytkownika
ŚWIAT BEZ KOŃCA
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10551
Rejestracja: 27-08-2018, 10:24

Re: FUNERAL MIST

20-01-2022, 12:08

WaszJudasz pisze:
19-01-2022, 20:14
Bo generalnie BM to jest muzycznie takie coś, że jak coś jest metalem, jest umownie mroczne i nie kwalifikuje sie do żadnego z pozostałych podgatunków, to zawsze można powiedziec, że to BM.
Nie wydaje mi się, prędko można rozbić się o słowo mroczny które pewnie każdy rozumie inaczej. Dla niektórych to i Black Sabbath będzie bardzo mroczny i metalowy.
I am Jerusalem.
Dead But Rimming
postuje jak opętany!
Posty: 494
Rejestracja: 01-04-2021, 13:17

Re: FUNERAL MIST

20-01-2022, 12:35

Owszem, ale jak pociśniesz na gitarce riff grany tremolo w skali molowej, to ludzie powiedzą, że jest mrocznie w 99% przypadków. Jak zagrasz wyżej, to powiedzą że black, jak niżej - że death, death/black, black, grind, albo że ciężko powiedzieć, ale że mrok na stopro.

Jakby traktować to w kategoriach nie samych dźwięków, ale produktu marketingowego, to np. wokale, teksty, okładki, logo, zdjęcia kapeli, itd. są pewną wskazówką, czy siedzą w tej scenie, czy nie. Ale to są mocno płynne granice. Czasem chyba działa to odwrotnie niż nakazuje logika, tzn. przyjmuje się, że kapela gra BM, jest częścią tej sceny i później choćby grali country na cymbałkach, publika będzie mówić, że to BM. Vide Darkthrone ze swoimi retro riffami.
Awatar użytkownika
Triceratops
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15990
Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
Lokalizacja: Impossible Debility

Re: FUNERAL MIST

21-01-2022, 12:47

[V] pisze:
17-01-2022, 22:09
Oczywiście ozob ma rację. Najbardziej do pieca zawsze dają szczeniaki,to oczywiste. Młodość to nieśmiertelność i ruchanie wszechświata. Marazm i proza życia przychodzi później
Ta ostatnio tez sie nad tym zastanawialem robiac sobie podsumowanie, ze cos w tym jest... Mlodzi robia inna muzyke, bardziej szczera i na zasadzie strumienia swiadomosci. Taki Slayer czy Meta to tylko mlodosc, pozniej juz tylko tetryckie wypierdy i kalkulacje. Nawet nie chcialbym wiedziec jakby dzis brzmiala Nirvana czy The Clash jakby grali, z kolei np Soundgarden z kazda plyta stawalo sie coraz bardzie dojrzale i przewidywalne, Smutnym przypadkiem potwierdzajacym jest The Cure, niestety. Od Wish rownia pochyla i niemoc tworcza
woodpecker from space
535

Re: FUNERAL MIST

21-01-2022, 13:00

Tylko co ma to niby zmieniać? I w ogóle jaki jest cel tego typu dywagacji? Bo przykładowo, którzy nastoletni muzycy robią wam przysłowiowe "kuku" obecnie? Moim zdaniem to pierdolenie dla samego pierdolenia. Albo czegoś słucham i kupuję, bo mi się podoba, albo spuszczam to w sraczu. Bez grzebania w aktach i peselach.
[V]
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8581
Rejestracja: 07-06-2009, 16:29

Re: FUNERAL MIST

21-01-2022, 13:02

Triceratops pisze:
21-01-2022, 12:47
[V] pisze:
17-01-2022, 22:09
Oczywiście ozob ma rację. Najbardziej do pieca zawsze dają szczeniaki,to oczywiste. Młodość to nieśmiertelność i ruchanie wszechświata. Marazm i proza życia przychodzi później
Ta ostatnio tez sie nad tym zastanawialem robiac sobie podsumowanie, ze cos w tym jest... Mlodzi robia inna muzyke, bardziej szczera i na zasadzie strumienia swiadomosci. Taki Slayer czy Meta to tylko mlodosc, pozniej juz tylko tetryckie wypierdy i kalkulacje. Nawet nie chcialbym wiedziec jakby dzis brzmiala Nirvana czy The Clash jakby grali, z kolei np Soundgarden z kazda plyta stawalo sie coraz bardzie dojrzale i przewidywalne, Smutnym przypadkiem potwierdzajacym jest The Cure, niestety. Od Wish rownia pochyla i niemoc tworcza
Tak właśnie jest, przecież De Mysteris Dom Satanas, Master of puppets, Reign in Blood, Under the sign of the black Mark i w chuj innych to szczeniaki wznoszące się na wyżyny. Nie mówię, że jest to reguła bo można mieć i z 70 lat i zajebac radykalnym gównem które zmiecie wszystko wokół ale takich przypadków jest zdecydowanie mniej. Może jest to też związane z nonszalancją i lekceważącym nastawieniem młodych ludzi którzy w dupie mają reguły i mniej kalkulują, nie są jeszcze sprani i współczesny świat tak ich nie skrzywdził :nie mogę tego tak zagrać? A kto tak kurwa powiedział? Rucham cie. Tam gdzie pojawia się zachowawczość, rachunek zysków i strat przeważnie wychodzi mdła sraczka. SUPPORT ETERNAL FIGHT AGAINST LAME AND BORING MUSIC!
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
Awatar użytkownika
Triceratops
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15990
Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
Lokalizacja: Impossible Debility

Re: FUNERAL MIST

21-01-2022, 13:07

535 pisze:
21-01-2022, 13:00
Tylko co ma to niby zmieniać? I w ogóle jaki jest cel tego typu dywagacji? Bo przykładowo, którzy nastoletni muzycy robią wam przysłowiowe "kuku" obecnie? Moim zdaniem to pierdolenie dla samego pierdolenia. Albo czegoś słucham i kupuję, bo mi się podoba, albo spuszczam to w sraczu. Bez grzebania w aktach i peselach.
To nic nie ma zmieniac, to po prostu konstatacja i tyle. Przekladalem sobie kasety i tak dumalem, ze wraz z koncem ery piratow nie bede sluchal wielu dalszych wypierdow wielu kapel, co skonczylo sie konstatacja, ze w zasadzie nie musze, bo najlepsze juz mam. Oczywiscie nie ma co generalizowac i hiperbolizowac, bo u niektorych muzyka dojrzewa i czesto sie okazuje, ze poczatki to byl wstep i szukanie kierunku ale sadze, ze to raczej mniejszosc niz wiekszosc.
woodpecker from space
535

Re: FUNERAL MIST

21-01-2022, 13:15

Takie sportowe podejście jest bez sensu. Przypominam, że muzyka to nie tabelki, wykresy, czy ankiety. Przypominam także, że wszyscy starzejemy się z poznawaną muzyką i nie wiem w jakim celu oszukiwać się, że to ONI zdziadzieli, a MY niby cały czas na barykadzie. Bądźmy kurwa poważni. Fakty są takie, że coraz trudniej nagrać coś świeżego i radykalnie powalającego. I nie ma żadnego znaczenia, czy artysta ma lat 60, czy 16.
Awatar użytkownika
Triceratops
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15990
Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
Lokalizacja: Impossible Debility

Re: FUNERAL MIST

21-01-2022, 13:18

Mi nie chodzi o sport czy radykalizm, np Pink Turns Blue nagralo plyte jak za dawnych lat, Tindersticks stslo sie jeszcze bardziej kameralne i wysublimowane a np Anthrax przezywa druga mlodosc. Nue napisalem ze to regula czy oczywistosc a jedynie tendencja
woodpecker from space
535

Re: FUNERAL MIST

21-01-2022, 13:25

Triceratops pisze:
21-01-2022, 13:07
535 pisze:
21-01-2022, 13:00
Tylko co ma to niby zmieniać? I w ogóle jaki jest cel tego typu dywagacji? Bo przykładowo, którzy nastoletni muzycy robią wam przysłowiowe "kuku" obecnie? Moim zdaniem to pierdolenie dla samego pierdolenia. Albo czegoś słucham i kupuję, bo mi się podoba, albo spuszczam to w sraczu. Bez grzebania w aktach i peselach.
To nic nie ma zmieniac, to po prostu konstatacja i tyle. Przekladalem sobie kasety i tak dumalem, ze wraz z koncem ery piratow nie bede sluchal wielu dalszych wypierdow wielu kapel, co skonczylo sie konstatacja, ze w zasadzie nie musze, bo najlepsze juz mam. Oczywiscie nie ma co generalizowac i hiperbolizowac, bo u niektorych muzyka dojrzewa i czesto sie okazuje, ze poczatki to byl wstep i szukanie kierunku ale sadze, ze to raczej mniejszosc niz wiekszosc.
Nie będziesz słuchał z bardzo prostej przyczyny. Pomijając wiek. Swój, czy artystów. Inne jest podejście, gdy kapela ma jedną, czy dwie płyty, a nieco inne, gdy tych płyt jest naście. Następuje naturalna selekcja. Nie tylko ze względu na jakość, czy oklepanie danego stylu lub kierunku, a czy jest to kwestia wieku? Może tak, a może nie. Pewnie zależy. Czasem nawet bardziej od wieku słuchacza. Przy okazji. Rozumiem, że kapele, które mają w dorobku materiały z różnych bajek będą tylko zyskiwać, gdyż nie zdążyły zdziadzieć w danym stylu? :mrgreen:
Awatar użytkownika
bartwa
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8154
Rejestracja: 16-11-2016, 13:21
Lokalizacja: pruska dziura

Re: FUNERAL MIST

21-01-2022, 13:34

535 pisze:
21-01-2022, 13:15
Takie sportowe podejście jest bez sensu. Przypominam, że muzyka to nie tabelki, wykresy, czy ankiety.
Dokładnie, dlatego wygrywa muzyka szczyli, bo robili to z radości i bez grosza przy duszy, a nie żeby zaspokoić wytwórnię czy oczekiwania słuchaczy.
PLASTIK NIE JEST METALEM
535

Re: FUNERAL MIST

21-01-2022, 13:37

bartwa pisze:
21-01-2022, 13:34
535 pisze:
21-01-2022, 13:15
Takie sportowe podejście jest bez sensu. Przypominam, że muzyka to nie tabelki, wykresy, czy ankiety.
Dokładnie, dlatego wygrywa muzyka szczyli, bo robili to z radości i bez grosza przy duszy, a nie żeby zaspokoić wytwórnię czy oczekiwania słuchaczy.
Gówno prawda. Wygrywa ten kto potrafi nadal czerpać z muzyki pierwotną radość. Bez względu na to, czy jest artystą, czy słuchaczem. Bez względu na wiek, czy zawartość portfela.
Awatar użytkownika
bartwa
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8154
Rejestracja: 16-11-2016, 13:21
Lokalizacja: pruska dziura

Re: FUNERAL MIST

21-01-2022, 13:39

535 pisze:
21-01-2022, 13:37

Gówno prawda. Wygrywa ten kto potrafi nadal czerpać z muzyki pierwotną radość. Bez względu na to, czy jest artystą, czy słuchaczem. Bez względu na wiek, czy zawartość portfela.
W rzadkich wypadkach tak, ale generalnie metal to muzyka młodych (także duchem). Bez względu na całą resztę.
PLASTIK NIE JEST METALEM
535

Re: FUNERAL MIST

21-01-2022, 13:42

bartwa pisze:
21-01-2022, 13:39
535 pisze:
21-01-2022, 13:37

Gówno prawda. Wygrywa ten kto potrafi nadal czerpać z muzyki pierwotną radość. Bez względu na to, czy jest artystą, czy słuchaczem. Bez względu na wiek, czy zawartość portfela.
W rzadkich wypadkach tak, ale generalnie metal to muzyka młodych (także duchem). Bez względu na całą resztę.
Czekam zatem na propozycje powalających i wywracających stoliki nastolatków.
ODPOWIEDZ