Recenzje



  • Depression / Haemorrhage

    2002 / split cd
    Cudgel Agency
    Niemcy / Hiszpania
    Takie materiały trafiają chyba głównie do zagorzałych maniaków danego zespołu. Mają raczej archiwalne znaczenie, niż jakąś wartość artystyczną. Ja wolałbym, żeby kapela posiedziała nieco dłużej nad swoimi utworami, dopieściła je i w końcu raz a dobrze wydała w postaci pełnej płyty, a nie bawiła się w wypuszczanie dużej ilości niedopracowanych splitów. Słowa te kieruję głównie do Haemorrhage, bo do Depression nie mogę się przyczepić. Niemcy zaprezentowali materiał przemyślany, może nie zabijający świeżością, ale dosyć przyjemnie wchodzący do łepetyny. Taki prostolinijny death/grind, bez żadnych fajerwerków, czy innych popisów, ale walący i trafiający w ryj za pierwszym razem. Szkopy zarejestrowały 10 swoich numerów plus cover Agathocles na bardzo przyzwoitym poziomie, co świadczy o tym, że poważnie podeszli do tego wydawnictwa. O Hiszpanach niestety nie mogę tego napisać. Ich część splitu to nagrania live o naprawdę skaleczonej jakości dźwięku. Wcale nie jestem zwolennikiem wypolerowanych w studio koncertówek, ala z drugiej strony nie trawię też totalnej surowizny, jaką przedstawili Haemorrhage. Trzeba znależć złoty środek, bez niego ani rusz. Jakkolwiek sound pozostawia wiele do życzenia, same kawałki Hiszpanów (w tym covery Carcass, Regurgitate i Impetigo) są niesamowicie żywiołowe, ten stuff o wiele bardziej wolałbym zobaczyć na własne oczy na koncercie, niż słuchać go z płyty. Podsumowując, w split Depression/Haemorrhage powinni zaopatrzeć się jedynie fanatycy ekstremalnie podziemnego grzania, a wiem że wśród moich znajomych jest kilku takich, więc recenzowana płytka na pewno nie będzie się kurzyła na półce.

    depression@gmx.li, haemorgue@hotmail.com, www.cudgel.de, office@cudgel.dem.k / 6.5 Szukaj więcej o Depression / Haemorrhage

Najnowsza recenzja

Sovereign

Altered Realities
Co za debiut! Jestem absolutnie zauroczony tym co zaserwowała ta norweska ekipa i absolutnie nie dziwię się, że Dark Descent nie zwlekała z kontraktem. Dotychczasowe doświadczenie muzyków Sover...





Najnowszy wywiad

Epitome

...co do saksofonu to był to przypadek całkowity. Bo idąc coś zjeść do miasta napotkaliśmy kolesia który na ulicy grał na saksofonie. Zagadałem do niego żeby nagrał nam jakieś partie i zgodził się. Oczywiście nie miał pojęcia na co się porwał, do tego komunikacja nie była najlepsza, bo okazał się być obywatelem Ukrainy i język polski nie był dobry albo w ogóle go nie było...