Fleshcrawl - "Soulskinner" 2001 / CD
METAL BLADE/MYSTIC
NIEMCY
Co można napisać o Niemcach, którzy są bardziej szwedzcy niż 90% istniejących dzisiaj kapel w tym pięknym skandynawskim kraju? Goście z Fleshcrawl nigdy nie kryli się ze swoimi fascynacjami Grave, Dismember, czy Entombed, stąd też nie zdziwcie się gdy na ostatnim krążku zespołu pt.”Soulskinner” znowu przywita Was typowe szwedzkie mięsko z początku lat 90-tych. Jednych to na pewno ucieszy, innych zdegustuje, pojawią się głosy o braku oryginalności itd. Ale przecież nie o nowatorstwo tu chodzi. Mają być charczące, trochę melodyjne gitary – i są, ma być głośna, szybka perkusja waląca gdzie popadnie, byle mocno – i jest, ma być bluźnierczy, plujący krwią wokal – obecny. Fleshcrawl przyjął zasadę, że jakikolwiek rozwój będzie równy samobójstwu i skoro im z tym dobrze niech i tak pozostanie. Tłuką ten ‘swój’ szwedzki death metal na wysokim poziomie, kichy nie odstawiają, głupot w wywiadach nie gadają, więc ja się nie wtrącam. Mimo że nie słucham ich zbyt często, to jednak złego słowa o nich nie napiszę, bo chłopaki mocno stąpają po ziemi i kurczowo trzymają się raz obranej drogi. A że trochę krążą? Cóż, ich sprawa... Niepotrzebnie tylko wepchnęli na koniec albumu cover Judas Priest „Metal Gods”, który pasuje tu jak pięść do mordy!
m.k / 6 Szukaj więcej o Fleshcrawl