Recenzje



  • Betrayer - " Scaregod" 2018 / 3CD
    MYSTIC PRODUCTION
    POLAND

    Betrayer -  Scaregod Wreszcie! Wreszcie w pełni godny następca genialnego “Necronomical Exmortis” - demo, które wyniosło Betrayer na top death metalowej sceny w naszym kraju i którego, w mojej ocenie nie pobili już ani na “Calamity”, ani tym bardziej powrotnym “Infernum in Terra” - obydwa skądinąd zajebiste albumy, ale albo każdemu odrobinę czegoś brakowało, albo czegoś było za dużo - nawet jeżeli tylko w sferze produkcyjnej. I choć chyba najlepszym numerem wydaje się być wciąż nagrany tutaj ponownie “Acrid Blood” to cała reszta materiału idealnie oddaje ten klimat opętanego, wczesno-morbidowego riffowania z twardym bluźnierstwem jedynki Deicide. Betrayer był zespołem, który jak mało kto umiał połączyć ze sobą te boskie pierwiastki, a Malta jest jednym z tych producentów, który potrafi nadać temu właściwą formę brzmieniową. Dzięki temu “Scaregod” uderza w nas wspaniałym, staromodnie zjadliwym bluzgiem, ale brzmiąc przy tym świeżo, ‘bogato’, z pełnym, death metalowym pejzażem temp, wijących się i wyjących na tremolach solówek, no i z genialnym growlem Beriala, którego gardłowy wyziew może uchodzić za wzorzec idealnie “mokrego i chrapliwego” i - co istotne - czytelnego. Płyta zdecydowanie bardziej zasługująca na uwagę niż masa współczesnych, zamulonych gniotów brzmiących jak przesterowany, rozgotowany makaron. I jeżeli ktoś sapnie tylko coś o “kolejnym niepotrzebnym powrocie” to przysięgam - wyzwę na solo, jak przystało na internetowego wojownika!

    www.facebook.com/BetrayerOfficial
    www.mystic-production.comOlo / 9 Szukaj więcej o Betrayer
  • Multimedia




Najnowsza recenzja

Deamoniac

Visions of the Nightside
Trzeci album włoskiej death metalowej ekipy złożonej z byłych muzyków nieco bardziej znanego wszystkim Horrid. Tutaj, zafascynowani starą Szwecją oddają się całkiem przyjemnemu, brutalnemu m...





Najnowszy wywiad

Epitome

...co do saksofonu to był to przypadek całkowity. Bo idąc coś zjeść do miasta napotkaliśmy kolesia który na ulicy grał na saksofonie. Zagadałem do niego żeby nagrał nam jakieś partie i zgodził się. Oczywiście nie miał pojęcia na co się porwał, do tego komunikacja nie była najlepsza, bo okazał się być obywatelem Ukrainy i język polski nie był dobry albo w ogóle go nie było...