Recenzje



  • Eroded - "Necropath" 2018 / 2CD
    F.D.A. RECORDS
    ITALY

    Eroded - Necropath Drugi album włoskich death metalowców, którzy powstali w 2003 roku we włoskiej Alessandrii, ale zadebiutowali dopiero w 2012. W zespole bębni gość, który przed laty udzielał się na gitarze m.in. w Mortuary Drape i Voids of Vomit, a żeby było ciekawiej, na gitarze mamy Lorenza Opfergeist, który z kolei bębni w black metalowym Movimento d`Avanguardia Ermetico (wydawanym przez Avantgarde Music). Zostawmy jednak te instrumentalne przesiadki i przejdźmy do konkretów - zawartość "Necropath" to stuprocentowy old school death metal utrzymany bardzo mocno w skandynawskim duchu. Surowe betoniary gitar tonące nieco w studziennym brzmieniu, silny, sprężysty bas, luźne naciągi bębnów, ociekający flegmą growl i jęczące sola. Eroded całkiem nieźle brzmią, ale nie podejmują nawet najmniejszej próby łamania schematów przyjętej konwencji. Wszystko jest do bólu typowe dla licznej gromadki przedstawicieli tego typu grania z ostatnich lat i nie wybijające się ponad średnią-przyzwoitą. Dobra praca sekcji nie jest niestety w stanie zatuszować banalnej mielony riffów i w efekcie utwory przelatują w sposób praktycznie niemożliwy do zapamiętania, a nawet rozróżnienia. Jeżeli jednak łykacie wszystko w szwedzkim duchu - od Grave i Paganizer po Necrovorous, Puteraeon, Mass Burial, Oniricous, Fatalist itp. to możecie brać się też spokojnie i za Eroded nie zwracając uwagi na moje postękiwania.

    www.facebook.com/erodeditaly/
    fda-records.com/
    www.facebook.com/FDAREC/Olo / 6,5 Szukaj więcej o Eroded
  • Multimedia




Najnowsza recenzja

Deamoniac

Visions of the Nightside
Trzeci album włoskiej death metalowej ekipy złożonej z byłych muzyków nieco bardziej znanego wszystkim Horrid. Tutaj, zafascynowani starą Szwecją oddają się całkiem przyjemnemu, brutalnemu m...





Najnowszy wywiad

Epitome

...co do saksofonu to był to przypadek całkowity. Bo idąc coś zjeść do miasta napotkaliśmy kolesia który na ulicy grał na saksofonie. Zagadałem do niego żeby nagrał nam jakieś partie i zgodził się. Oczywiście nie miał pojęcia na co się porwał, do tego komunikacja nie była najlepsza, bo okazał się być obywatelem Ukrainy i język polski nie był dobry albo w ogóle go nie było...