Recenzje



  • Odraza - "Kir" 2015 / CD
    ARACHNOPHOBIA RECORDS
    POLAND

    Odraza - Kir Odraza o zaskakująco mało odrażającym obliczu. Wielbiciele swądu tanich fajek, podłego alkoholu, black metalu no i obwisłych cycków mogą poczuć się zdezorientowani. Ja sam, gdy usłyszałem że Odraza wypuszcza płytę live spodziewałem się kilku utworów z debiutu, być może lekko przearanżowanych i okraszonych koncertowym brzmieniem. Tymczasem krakowski duet zaskoczył mnie totalnie. „Kir” w najmniejszym stopniu nie przystaje do standardowego albumu koncertowego. Owszem, kapela zarejestrowała dwudziestominutowy materiał w dużej mierze na żywo, lecz okoliczności w jakich to wydarzenie miało miejsce oraz wymowa prezentowanego utworu są bez dwóch zdań nietuzinkowe. Stawrogin, Priest oraz ich dwóch kolegów występujących w charakterze muzyków sesyjnych wystąpili w Muzeum Historycznym Miasta Krakowa. Na tą okoliczność powstał opisywany tu utwór, który pełnił rolę oprawy dźwiękowej do obrazu filmowego emitowanego podczas występu zespołu. Nie byłem uczestnikiem tego wydarzenia, więc z tym większym entuzjazmem mogę stwierdzić, że muzyka autorstwa Odrazy doskonale broni się solo, bez dodatkowych wizualnych bodźców. Kapeli udała się, myślę niełatwa, sztuka stworzenia muzyki, która choć musiała zostać podporządkowana pewnej konwencji, to sama w sobie stanowi odrębny, autonomiczny byt. Powstała muzyka niezwykle sugestywna, nie trzeba bowiem szczególnie mocno wysilać wyobraźni by stworzyć własny spektakl bazujący na dźwiękach „Kir”. Wolno puszczane akordy, klawiszowe plamy, fajnie wyeksponowany bas, aktywny perkusista. Tyle. Gdzieś tam w trakcie utwór nabiera rozpędu, pojawiają się blasty, po chwili jednak wszystko wraca do normy i podąża dalej w nieśpiesznym rytmie. Nie powiedziałbym, że to co słyszę na „Kir” mnie niepokoi. Raczej pozostawia poczucie chłodu, alienacji. Jeśli przyjąć, że istota debiutanckiej płyty tkwiła gdzieś w zatęchłej spelunie, to „Kir” wyprowadza nas na spowitą bladym, marnym światłem ulicę. Wymarłą, zbrukaną pośniegowym błotem i totalnym zobojętnieniem. Mały gabarytowo kawałek bardzo okazałej muzyki.

    www.arachnophobia.pl
    www.facebook.com/arachnophobia.recordsRobert Jurkiewicz / 8,5 Szukaj więcej o Odraza
  • Multimedia




Najnowsza recenzja

Deamoniac

Visions of the Nightside
Trzeci album włoskiej death metalowej ekipy złożonej z byłych muzyków nieco bardziej znanego wszystkim Horrid. Tutaj, zafascynowani starą Szwecją oddają się całkiem przyjemnemu, brutalnemu m...





Najnowszy wywiad

Epitome

...co do saksofonu to był to przypadek całkowity. Bo idąc coś zjeść do miasta napotkaliśmy kolesia który na ulicy grał na saksofonie. Zagadałem do niego żeby nagrał nam jakieś partie i zgodził się. Oczywiście nie miał pojęcia na co się porwał, do tego komunikacja nie była najlepsza, bo okazał się być obywatelem Ukrainy i język polski nie był dobry albo w ogóle go nie było...