DZISIEJSZA PREMIERA ALBUMU:

BYTHOS

CHTHONIC GATES UNVEILED
Dziś koncert / Besatt, Disorder ++
Dziś koncert / Besatt, Disorder ++

Recenzje



  • Obscura - "Akróasis"

    2016 / 4cd
    Relapse Records
    Germany
    Obscura - Akróasis Sam nie wiem czy mi się podoba, czy też nie. Ani tak, ani nie. A może inaczej. Trochę tak i trochę nie. Pozytywny i negatywny 'ja' spotykamy się gdzieś tak mniej więcej w połowie skali. Podczas pierwszego odsłuchu płyta zdecydowanie plusuje. Oszałamia wirtuozeria muzyków, aranżacyjny rozmach, perfekcyjne brzmienie. Tak, byłem na tyle pełen euforii, że niewiele brakło bym zdetronizował "Colored Sands" Gorguts, który to od kilku lat nieprzerwanie rządzi w moim rankingu wykonawców parających się technicznym death metalem. Dziś mogę stwierdzić, że Gorguts nadal na szczycie, zaś blask nowej płyty Obscura przyblakł znacznie. Na pewno nie zmieniła się w moim odczuciu ocena dokonań instrumentalistów. To, co wyrabia każdy z nich jest dla zwykłego śmiertelnika wręcz niewyobrażalne. Istne erupcje dźwięków, karkołomne galopady po gryfie i to nie tylko gitarzystów, bo na równych prawach funkcjonuje tu basista. Do tego niejednokrotnie nieoczywista rytmika. Istny kosmos. I tu właśnie jest pies pogrzebany. W tym kosmosie. Świetnie słucha się "Akróasis", gdy kapela oddala się na odległość kilku lat świetlnych od death metalu. Ścierające się ze sobą partie solowe, niemal wyczuwalna przestrzeń międzyplanetarna, pełne przepychu motywy o prog rockowej naturze. To wszystko stanowi o sile "Akróasis". Paradoksalnie piętą achillesową kapeli, która uparcie trzyma się ekstremalnej estetyki są akcenty death metalowe. Z jednej strony mamy komicznie brzmiące patataje wycinane przez gitarę rytmiczną, z drugiej zaś zespół próbujący na siłę brutalizować swoją muzykę brzmiąc w moich uszach zdecydowanie niewiarygodnie. Gdzieś na początku recenzji pokusiłem się nieopatrznie o porównanie "Akróasis" z ostatnim dziełem Gorguts. Niemcy na swej nowej płycie podobnie jak Kanadyjczycy pokusili się o brzmienia orkiestralnie. No cóż, naga prawda jest taka, że Obscura poległa na tym polu. Przypuszczalnie miał być rozmach i porażająca potęga. Jest bombastycznie i zbyt słodko. Taki trochę sroższy Nightwish. "Akróasis" to płyta, która wzbudza we mnie sporo przeciwstawnych odczuć. Od niemego podziwu do zażenowania. Gdy zamilknie, mam ochotę do niej wrócić. Gdy już wrócę, to zarzekam się że nigdy więcej. I bądź tu mądry.

    obscura.bandcamp.com
    www.relapse.comRobert Jurkiewicz / 6 Szukaj więcej o Obscura
  • Multimedia




Najnowsza recenzja

Sovereign

Altered Realities
Co za debiut! Jestem absolutnie zauroczony tym co zaserwowała ta norweska ekipa i absolutnie nie dziwię się, że Dark Descent nie zwlekała z kontraktem. Dotychczasowe doświadczenie muzyków Sover...





Najnowszy wywiad

Epitome

...co do saksofonu to był to przypadek całkowity. Bo idąc coś zjeść do miasta napotkaliśmy kolesia który na ulicy grał na saksofonie. Zagadałem do niego żeby nagrał nam jakieś partie i zgodził się. Oczywiście nie miał pojęcia na co się porwał, do tego komunikacja nie była najlepsza, bo okazał się być obywatelem Ukrainy i język polski nie był dobry albo w ogóle go nie było...