Autokrator - "Autokrator" 2015 / 1CD
GODZ OV WAR/THIRD EYE TEMPLE
FRANCE
Dzięki takim płytom nasz ukochany heavy metal ma okazję raz na jakiś czas wziąć głębszy oddech. Aktokrator pompuje sporo świeżego powietrza w skostniałe struktury dzisiejszej muzyki ekstremalnej. Łapiemy więc ten ożywczy haust i … zaczynamy się dławić. Jak się okazuje, na "Autokrator" duchota panuje nieprzeciętna. Dźwięk sieje się gęsto. Gitara i boleśnie przesterowany bas tworzą jednostajny potok dźwięków spiętych w zapętlające się sekwencje. Do tego równie hałaśliwa elektronika, sample i wrażenie z trudem trzymanego w ryzach chaosu, nasilające się zwłaszcza gdy zespół przyśpiesza. Na czym polega wyjątkowość Autokrator? Zespół operując na polu death metalu sięgnął odważnie po elementy noise, drone i doom. Oniemiałem już na wstępie. Miarowy riff, szorstkie i indrustialne brzmienie, oszczędne i jednostajne bicie perkusji przywodzące na myśl automat perkusyjny oraz obłąkane wokale. Toż to Godflesh, tyle że pod skrajnie plugawą i radykalną postacią. Wrażenie powraca niejednokrotnie przerywane niespodziewanymi erupcjami jeszcze bardziej skomasowanego i chaotycznego dźwięku oraz zgrabnie wplecionymi samplami nadającymi całości iście totalitarnej wymowy. Słuchając "Autokrator" mam ochotę krzyczeć, skandować, miotać się i maszerować. Chwilami czuję się niczym na infernalnej defiladzie, gdzieś wewnątrz nuklearnego leja. Ogólnie to w czaszce mam galaretę, zaś po ostatnim na płycie, wynaturzonym, przeładowanym zgiełkiem, dronami i przewrotnym patosem "Act 8 : Optimus princeps" nie ma już nic.
autokrator.bandcamp.com
www.facebook.com/GodzOvWar
www.facebook.com/thirdeyetempleRobert Jurkiewicz / 9 Szukaj więcej o Autokrator