Recenzje



  • Deivos - "Theodicy"

    2015 / 4cd
    Selfmadegod Records
    Poland
    Deivos - Theodicy Ktoś pomyśli, że Jurkiewicz to zwariował już dokumentnie. Trzecia recenzowana płyta Deivos i równocześnie po raz trzeci maksymalna okrągła "dycha". No ale co ja biedny mam począć skoro lubelski kwintet po raz kolejny nie tyle trzyma poziom, co podnosi poprzeczkę? Ano nic, trzeba się brać do roboty i pisać jak jest. Przede wszystkim jeszcze nigdy nie było tak zaskakująco i zapisuję ten fakt na koncie "Theodicy" jako duży plus. Poprzednich płyt słuchało się świetnie, lecz nie było mowy o elemencie zaskoczenia. Tym razem można mówić o dużej niespodziance. Deivos zauważalnie odświeżył formułę i słychać to od pierwszych taktów następujących po jazgotliwym, elektronicznym wstępie. Świetny, rytmiczny, wręcz bujający riff wzbudził u mnie totalne niedowierzanie i jednocześnie z miejsca wyzwolił niemal euforyczne wibracje. Entuzjazm nie opuścił mnie do końca płyty. Sześć długich, wielowątkowych kompozycji nafaszerowanych kapitalnymi riffami, zmianami tempa, obłędnie gęstą i precyzyjną pracą perkusisty i wreszcie finezyjnymi partiami basu. Deivos w 2015 roku to słyszalnie dojrzały i zgrany zespół. Nikt tu nie pędzi na złamanie karku, nie kombinuje dla zasady. Celem jest płynnie prowadzona i skrupulatnie zaaranżowana kompozycja w ramach której dzieją się tematy pod względem instrumentalnym mniej lub bardziej spektakularne, którym niezależnie od postaci i formy nie sposób odmówić wielkiej klasy. Aranżując nowe utwory zespół pozostawił sobie sporo przestrzeni, która nie została tak skrupulatnie zagospodarowana gęsto sianym dźwiękiem. Dzięki temu słyszymy swobodniej grający kolektyw. Pojawił się luz, który cechuje także bardziej zaawansowane technicznie partie. Nie zawaham się stwierdzić, że dzisiejszy Deivos tworzy nową jakość, nie tylko na tle własnych dotychczasowych dokonań. "Theodicy" znacznie wyrasta poza granice "technicznego death metalu", z którym to szyldem zespół był dotychczas utożsamiany. Słuchać, że muzycy bawią się świetnie ignorując stylistyczne konwenanse. Mam wrażenie, że nadszedł dobry czas dla Deivos. Pora by zawojować świat Panowie!

    www.facebook.com/Deivos
    selfmadegod.comRobert Jurkiewicz / 10 Szukaj więcej o Deivos
  • Multimedia






Najnowsza recenzja

Sovereign

Altered Realities
Co za debiut! Jestem absolutnie zauroczony tym co zaserwowała ta norweska ekipa i absolutnie nie dziwię się, że Dark Descent nie zwlekała z kontraktem. Dotychczasowe doświadczenie muzyków Sover...





Najnowszy wywiad

Epitome

...co do saksofonu to był to przypadek całkowity. Bo idąc coś zjeść do miasta napotkaliśmy kolesia który na ulicy grał na saksofonie. Zagadałem do niego żeby nagrał nam jakieś partie i zgodził się. Oczywiście nie miał pojęcia na co się porwał, do tego komunikacja nie była najlepsza, bo okazał się być obywatelem Ukrainy i język polski nie był dobry albo w ogóle go nie było...