Recenzje



  • Unaussprechlichen Kulten - "Baphomet Pan Shub-Niggurath"

    2014 / 3cd
    Iron Bonehead/Dark Descent
    Chile
    Unaussprechlichen Kulten - Baphomet Pan Shub-Niggurath Tak właśnie się to powinno robić. Jasne - Unaussprechlichen Kulten to z jednej strony dosyć oczywisty trybut dla twórczości Incantation, Immolation i ogólnie death metalu na obniżonym stroju, ale to wspaniałe, niskie, miażdżące brzmienie jest tu tylko narzędziem przekazu. Najważniejsze, że poza opanowaniem odpowiedniej fomy, chilijscy kultowcy potrafią swoją muzyką dowiercić się do mrocznego, pulsującego jądra ciemności. Że obecność tego nieopisywalnego banalnymi recenzenckimi stwierdzeniami, potężnego, mrocznego jestestwa jest namacalna w każdym kolejnym riffie, zwolnieniu i schizofrenicznie wyjącej partii solowej. Te ostatnie brzmią z resztą prawie tak jakby w każdym numerze gościnnie udzielił się Trey Azagthoth ze swoich młodzieńczych czasów, gdy jeszcze podrywał dupy kolegów z zespołu - choć tak naprawdę był przecież wtedy pod władaniem mocy Cthulu, więc trzeba mu to wybaczyć. Teraz jednak Wielki Przedwieczny ma w swojej mocy ten chilijski kwartet, i po serii mniejszych wydawnictw, zmusił ich w końcu do rejestracji pełnoczasowego rytuału, który przenosi nas o kilka poziomów piekielnych niżej od, wciąż przecież świetnego “People Of The Monolith”. Muzyka Unaussprechlichen Kulten (tak, za każdym razem muszę kopiować tą nazwę, żeby się nie jebnąć) stała się bardziej wyrafinowana na swój własny chory sposób - ma znacznie ciekawej rozłożone tempa, całe konstrukcje kawałków nie są już tak sztampowe i powtarzalne, a dodatkowo, pod względem brzmieniowym znacznie potężniej gniecie tą surową, zmurszałą, nagrobną płytą, pod którą, w nieziemskim bulgocie wrze lepka smoła wyrzygująca się z ryczącego gardła jakiegoś wielkiego Nyarlathotepa, czy innego mrocznego skurwiela o galaretowatej fizjonomii. Z takim materiałem Chilijczycy mogą bez żadnych kompleksów stawać ramię w ramię z obecną ekstraklasą popleczników takiego grania - tj. Dead Congregation, Lvcifyre, Funebrarum, Drowned, Krypts, Father Befouled i im podobnym. Nie będę się upierał, że jest to jakoś wybitnie oryginalne, ale trzeba mieć coś mocno nie tak z gruczołem odpowiadającym za trawienie death metalu żeby nie rozkoszować się tym albumem.

    www.facebook.com/pages/Unaussprechlichen-Kulten/609345889079874
    www.ironbonehead.de
    www.facebook.com/IronBoneheadProductions
    www.darkdescentrecords.com
    www.facebook.com/DarkDescentRecordsOlo / 8 Szukaj więcej o Unaussprechlichen Kulten
  • Multimedia




Najnowsza recenzja

Sovereign

Altered Realities
Co za debiut! Jestem absolutnie zauroczony tym co zaserwowała ta norweska ekipa i absolutnie nie dziwię się, że Dark Descent nie zwlekała z kontraktem. Dotychczasowe doświadczenie muzyków Sover...





Najnowszy wywiad

Epitome

...co do saksofonu to był to przypadek całkowity. Bo idąc coś zjeść do miasta napotkaliśmy kolesia który na ulicy grał na saksofonie. Zagadałem do niego żeby nagrał nam jakieś partie i zgodził się. Oczywiście nie miał pojęcia na co się porwał, do tego komunikacja nie była najlepsza, bo okazał się być obywatelem Ukrainy i język polski nie był dobry albo w ogóle go nie było...