Zemial - "Nykta"
2013 / 3cd
Hells Headbangers Records
Grecja
Na Potęgę Bathorowego Czerepu - w tym albumie jest MOC. Jeżeli klęczeliście przed “In monumentum” to przed “Nykta” padniecie krzyżem, łkając ze szczęścia i wzruszenia. Greckie korzenie zostały tym razem mocniej zaznaczone galopującymi zadziornie i melodyjnie gitarami, nostalgiczno-epicki monumentalizm w duchu Quorthona wciąż panuje niepodzielnie w średnich tempach, a w momencie, gdy pojawiają się kosmiczne, pink floydowe pasaże wypada tylko zaciągnąć autopilota swojego międzygalaktycznego ścigacza i z nogami założonymi na pulpicie rozkoszować się pięknem i potęgą mijanych mgławic, kolizjami galaktyk i pochłaniającą siłą czarnych dziur. Sięgając po to co już znane, łącząc ze sobą staroświeckie bloki Dmitrios zmajstrował arcydzieło metalowego renesansu. Płyta oddycha duchem klasycznych, korzennych form, ale dzięki ponadczasowej atmosferze wznosi się ponad zdezaktualizowane, jedno-pokoleniowe sympatie muzyczne. Lider Zemial kroczy pewnie od Asa Bay, przez Akropol, aż do krańców Drogi Mlecznej i równie autentycznie brzmi w black metalowej szarży jak i zanurzając się chwilę później w space rockowej psychodeli lat 70-tych. Do tego jeszcze sama produkcja - klasyczna, tchnąca analogowo-lampowym ciepłem, bardzo naturalnie spajająca zróżnicowany charakter tych utworów. Ten zespół nigdy nie splamił się słabym wydawnictwem i warto to docenić w kontekście faktu, że cały czas się rozwija, otwiera na nowe-stare rejony i nie grzęźnie przy tym w ślepych uliczkach wątpliwego jakościowo eksperymentalizmu. Późno ta recenzja mi wyszła, ale to był jeden z najlepszych, a mi osobiście najbliższy krążek zeszłego roku, więc nie wypada tego przemilczeć. Salutuję i oddaję salwę honorową ze wszystkich dziesięciu dział.
www.facebook.com/ZemialOfficial; zemial.bandcamp.com; www.hellsheadbangers.com; www.facebook.com/hellsheadbangersOlo / 10 Szukaj więcej o Zemial