Recenzje



  • Ador Dorath - "Symbols"

    2005 / 2cd
    Shindy Prod.
    Czechy
    Ador Dorath - Symbols Niezła okładka, fajny czerpany papier, ciekawy design, a tu się okazuje, że Ador Dorath to badziewiasty gniot. Aż szkoda. Gotycki black z klimatami, z mieszanymi damsko-męskimi wokalami, z odpustowymi klawiszami i z chaotycznie dobieranymi motywami. Całość krąży wokół rejonów Cradle Of Filth z dodatkiem Theatre Of Tragedy, a na jeden kawałek Czesi skusili się na poudawanie Rammstein. Ni w pizdę ni w oko to wszystko - tzn. i rzewnie i wampirycznie. Cała "symfoniczność" tego materiału opiera się na tym, że w kawałkach panuje straszny burdel pompatycznych uniesień, żeńskich zawodzeń, śmiesznych, progresywnych syntezatorów i udających black metal pogoni za mrokiem. Wyję z rozpaczy dopiero wtedy jednak, gdy w tym wszystkim basista próbuje się wybić na pierwszy plan ze swoją wizją techniki grania klangiem. Żenua i syf. Ostatecznie nie można narzekać specjalnie tylko na brzmienie, które, gwoli ścisłości, jest wynikiem głównie nagrywania tego materiału w naszym krajowym studio MAQ w Wojkowicach (tylko bębny i willonczelę nagrali Czesi u siebie, master robiono natomiast w studio HH w Gliwicach). Za ten album Ador Dorath odebrali od czeskiej Akademii Muzyki Popularnej nagrodę za najlepszy album Hard & Heavy. Wyobrażam sobie jak paru spoconych czterdziestolatków z jury brandzlowało się oglądając nobliwą niewiastę wyjonco do księżycowych nokturnów produkcji jej kolegów. Gówno i tyle. Blasphemy lepsze.

    www.adordorath.com; www.shindy.czOlo / 2,5 Szukaj więcej o Ador Dorath

Najnowsza recenzja

Sovereign

Altered Realities
Co za debiut! Jestem absolutnie zauroczony tym co zaserwowała ta norweska ekipa i absolutnie nie dziwię się, że Dark Descent nie zwlekała z kontraktem. Dotychczasowe doświadczenie muzyków Sover...





Najnowszy wywiad

Epitome

...co do saksofonu to był to przypadek całkowity. Bo idąc coś zjeść do miasta napotkaliśmy kolesia który na ulicy grał na saksofonie. Zagadałem do niego żeby nagrał nam jakieś partie i zgodził się. Oczywiście nie miał pojęcia na co się porwał, do tego komunikacja nie była najlepsza, bo okazał się być obywatelem Ukrainy i język polski nie był dobry albo w ogóle go nie było...