Dziś koncert / Inqisition, Demonical
Co za debiut! Jestem absolutnie zauroczony tym co zaserwowała ta norweska ekipa i absolutnie nie dziwię się, że Dark Descent nie zwlekała z kontraktem. Dotychczasowe doświadczenie muzyków Sovereign w takich kapelach jak m.in. Nocturnal Breed, czy Execration na pewno pozwala oczekiwać kompozy...Nocturnal Breed zakończyli nagrania i mastering swojego nowego, pełnoczasowego albumu, który ma nosić tytuł "We Only Came For Violence". Następca "Napalm Nights" z 2014 ukaże się 29 czerwca nakładem Folter Records na CD w klasycznym jewelcase (zawierającym 13 utworów), na digibooku formatu A5 z trzema bonusowymi kawałkami oraz na podwójnym winylu, również z trzema bonusami.Będzie także dostępne 100 kaset oraz 100 ekskluzywnych wydań w drewnianym boxie. Warto dodać, że w jednym z bonusowych kawałków zatytułowanym "UT Å SLÅSS" (Wyjdź i walcz) udzielił się Ronnie Ripper (Turbocharged/Ex.Gehennah).
Za widoczną poniżej okładkę odpowiada All Things Rotten.
Pełna tracklista:01 Iron Winter (Intro)
02 Choke on Blood
03 Nekrohagel
04 We Only Came for the Violence
05 Frozen to the Cross
06 Desecrator
07 Cannibalized by Fear (Intro)
08 Sharks of the Wehrmacht
09 Limbs of Gehenna
10 War-Metal Engine
11 Can't Hold Back the Night
12 Bless the Whore
13 A Million Miles of Trench
Preordery na "We Only Came For Violence" już ruszyły na stronie Folter Records.
www.facebook.com/Thrashiac777NocturnalBreed/
www.facebook.com/Folter-Records-167406606752748
www.folter666.de
Co za debiut! Jestem absolutnie zauroczony tym co zaserwowała ta norweska ekipa i absolutnie nie dziwię się, że Dark Descent nie zwlekała z kontraktem. Dotychczasowe doświadczenie muzyków Sover...
...co do saksofonu to był to przypadek całkowity. Bo idąc coś zjeść do miasta napotkaliśmy kolesia który na ulicy grał na saksofonie. Zagadałem do niego żeby nagrał nam jakieś partie i zgodził się. Oczywiście nie miał pojęcia na co się porwał, do tego komunikacja nie była najlepsza, bo okazał się być obywatelem Ukrainy i język polski nie był dobry albo w ogóle go nie było...