Aktualności



Najnowsza recenzja

Deamoniac

Visions of the Nightside
Trzeci album włoskiej death metalowej ekipy złożonej z byłych muzyków nieco bardziej znanego wszystkim Horrid. Tutaj, zafascynowani starą Szwecją oddają się całkiem przyjemnemu, brutalnemu mieleniu w bardzo surowej oprawie brzmieniowej (chyba nawet bez masteringu) co powinno przypaść do ...





Aktualności

  • Hellfire Deathcult (usa) nowym nabytkiem Deathrune Records

    2018-02-12

    Hiszpańska Deathrune Records informuje o podpisaniu papierów z chicagowskimi terrorystami z Hellfire Deathcult. Drugi album zespołu "Black Death Terroristic Onslaught" jest już na ukończeniu i ukaże się na winylu i CD w najbliższym czasie (robocza data to 1 kwietnia). Jak sam tytuł wskazuje, możemy oczekiwać od niego solidnej dawki bluźnierczego black death metalu dla wyznawców kultu Blasphemy, Archgoat czy Morbosidad.

    Biczujcie się utworem "Bloodlust Ritual" z tego wydawnictwa:

    Krótko po wydaniu płyty zespół rusza na trasę po Stanach u boku rosyjskich bandziorów z Pseudogod, wydawanego przez Invictus Productions black/death metalowego Ululatum Tollunt i antychrześcijańskich niszczycieli z Luizjany - Abysmal Lord.

     

    Na zdjęciu od lewej do prawej:

    Apocalyptic Genocidal Desecrator - 7 Headed Desecration Ov The Holy Trinity
    Warhammer Sodomizer - Black Death Battalion Ov The Apocalypse
    Perverse Ritual Necromancer - Militant Heretic Commands Ov Armageddon & Infernal Thundering Chaos

    www.facebook.com/HellfireDeathcult
    hellfiredeathcult.bandcamp.com

    www.facebook.com/deathrune.rekords
    www.deathrune-records.com

    Dodał: Olo
    Źródło: Deathrune Records

    Hellfire DeathcultDeathrune Records


Najnowsza recenzja

Deamoniac

Visions of the Nightside
Trzeci album włoskiej death metalowej ekipy złożonej z byłych muzyków nieco bardziej znanego wszystkim Horrid. Tutaj, zafascynowani starą Szwecją oddają się całkiem przyjemnemu, brutalnemu m...





Najnowszy wywiad

Epitome

...co do saksofonu to był to przypadek całkowity. Bo idąc coś zjeść do miasta napotkaliśmy kolesia który na ulicy grał na saksofonie. Zagadałem do niego żeby nagrał nam jakieś partie i zgodził się. Oczywiście nie miał pojęcia na co się porwał, do tego komunikacja nie była najlepsza, bo okazał się być obywatelem Ukrainy i język polski nie był dobry albo w ogóle go nie było...