Aktualności



Najnowsza recenzja

Deamoniac

Visions of the Nightside
Trzeci album włoskiej death metalowej ekipy złożonej z byłych muzyków nieco bardziej znanego wszystkim Horrid. Tutaj, zafascynowani starą Szwecją oddają się całkiem przyjemnemu, brutalnemu mieleniu w bardzo surowej oprawie brzmieniowej (chyba nawet bez masteringu) co powinno przypaść do ...





Aktualności

  • Decapitated jednak z zarzutami zbiorowego gwałtu (+ update - oświadczenie zespołu)

    2017-09-13

    W sobotę media obiegła informacja o aresztowaniu za Oceanem wszystkich członków Decapitated, którzy zostali zatrzymani po koncercie 9 września w Santa Ana (Kalifornia) pod zarzutem porwania jednej z fanek po swoim wcześniejszym koncercie w Spokane (Washington) 31 sierpnia. Okazuje się że oskarżani są oni jednak o gwałt zbiorowy, i w tej chwili, bez możliwości zwolnienia za kaucją,  oczekują na ekstradycję do Spokane w stanie Washington, co może potrwać nawet do 30 dni. Policja w Spokane poszukuje dodatkowych świadków zdarzenia.

    Według tego co możemy przeczytać na łamach spokesman.com, sama ofiara zeznała przed policją, że wraz z przyjaciółką, po wspólnej rozmowie z członkami zespołu, zostały zaproszone na drinka do stojącego poza terenem klubu autobusu. Do jednej z nich, opisanej jako "mocno podekscytowanej wizytą w koncertowym autobusie" krótko potem zaczął dobierać się jeden z muzyków - rozpoznany potem jako pałker, Michał Łysejko. Ta sama kobieta stwierdziła, że "poczuła się niekomfortowo, a członkowie zespołu zaczęli rozmawiać pomiędzy sobą po polsku, atmosfera w autobusie się zmieniła, a jeden z członków zespołu zaczął patrzeć na nich jak na ich zdobycz." Jak zeznała kobieta "dała wtedy wzrokiem znać koleżance, że powinny stamtąd wyjść, a gdy udała się do łazienki, podążył za nią wokalista (Rafał Piotrowski), który zaczął całować ją, a gdy skończyła korzystać z łazienki, chciał rozpiąć jej pasek, i wtedy zaczęła się opierać. Powiedziała, że chce wyjść z przyjaciółką z autobusu, a wtedy jeden z muzyków wskazując, że jej przyjaciółka już wyszła miał powiedzieć 'Musisz się bawić. Zostawiła Cię'". Gdy według jej zeznań "próbowała odepchnąć Piotrowskiego, ten złapał ją za ramię, wykręcił je tak, że stała przodem do lustra i zlewu, i kątem oka, a także w lustrze widziała jak każdy z członków zespołu gwałcił ją po kolei."

    W tym czasie, jej przyjaciółka, będąca podobno świadkiem całego zdarzenia zeznała, że, "gdy reszta zespołu gwałciła jej koleżankę, Piotrowski zwrócił się do niej z propozycją seksu oralnego". Gdy odmówiła, miała zostać odepchnięta, a po upadku na ziemię, posiniaczyła sobie kolana i piszczele. Krótko po opuszczeniu busa ta sama przyjaciółka została zatrzymana przez policję pod zarzutem prowadzenia pod wpływem. W radiowozie pozwolono jej skorzystać z telefonu i gdy zadzwoniła do koleżanki, która została w busie, ta opowiedziała jej, że została zgwałcona. Jak miała opowiedzieć ofiara, po nieokreślonym czasie "Vogg miał pomóc jej się ubrać i wyprowadził ją z autobusu wraz z innym mężczyzną". Zanim zadzwoniła na 911 miała dzwonić do wielu członków swojej rodziny. Gdy odnalazł ją policjant i udał się na miejsce, w którym stał bus okazało się, że odjechał on już w dalszą część trasy. Sama ofiara została odwieziona do szpitala Providence Holy Family Hospital w Spokane w celu zbadania śladów po przestępstwie na tle seksualnym. Według dochodzeniowców, miała "wyraźne posiniaczenia w górnej części ramion świadczące o byciu przytrzymywaną", a także inne urazy - m.in. zdarte kostki na dłoniach po tym, gdy jak sama zeznała "uderzała pięścią w ścianę, gdy była gwałcona, aby odwrócić swoją uwagę od tego co się z nią dzieje".

     

    Z dokumentów sądowych wynika, że muzycy Decapitated składają sprzeczne wyjaśnienia. Zostali oni przesłuchani przez policję z Los Angeles w ubiegły czwartek i Łysejko powiedział policji, że "nie udzieli żadnego komentarza poza tym, że nie ma pojęcia kim jest ta dziewczyna", gdy zostało mu pokazane jej zdjęcie oraz, że "nie będzie składał zeznań bez tłumacza". Vogg zeznał, że widział Piotrowskiego i Więcka uprawiających z tą dziewczyną seks w łazience, a także zgodził się na pobranie próbek DNA. Piotrowski przyznał, że w autobusie była impreza, na której dziewczyna była obecna i zażądał adwokata i tłumacza zanim złoży jakiekolwiek dalsze zeznania. Nie zgodził się na pobranie próbek DNA. Basista - Hubert Więcek przyznał, że kobieta była w autobusie, ale on sam "siedział na kanapie i nie widział co się dzieje" i poprosił o tłumacza, aby być pewnym, że jego zeznania nie zostaną źle zrozumiane. Dodał jedynie, że "nikt nie został zmuszony do wejścia do autobusu, a potem nie widział co się działo." On także odmówił pobrania próbek DNA.

    Adwokat przydzielony muzykom Decapitated powiedział, że członkowie zespołu nie będą przeciwstawiać się ekstradycji, ale zaprzeczają stawianym zarzutom i są pewni, że zostanie wysłuchana ich wersja całej historii. Jak powiedział - "Mamy świadków, którzy mogą zeznać, że kobiety weszły do autobusu dobrowolnie i opuściły go w przyjacielskiej atmosferze".

    Poniżej materiał video stacji ABC 7 o rozprawie, w sprawie ekstradycji członków zespołu do stanu Washington.


     

    W czwartek 14 września zespół przerwał milczenie i opublikował pierwsze oświadczenie od czasu zatrzymania - "Nie jesteśmy idealni, ale nie jesteśmy porywaczami, gwałcicielami, ani kryminalistami. Stanowczo zaprzeczamy wszelkim stawianym nam zarzutom." Wszystkie najbliższe trasy zespołu, ze oczywistych względów zostały anulowane. Zespół zaznacza też, że ich oświadczenia w opublikowanym policyjnym raporcie zostały złożone przed aresztowaniem i w momencie, gdy żaden z nich nie zdawał sobie sprawy z wydanego nakazu aresztowania.

     

    www.facebook.com/decapitated
    www.decapitatedband.net

    Dodał: Olo
    Źródło: The Spokesman Review

    Decapitated


Najnowsza recenzja

Deamoniac

Visions of the Nightside
Trzeci album włoskiej death metalowej ekipy złożonej z byłych muzyków nieco bardziej znanego wszystkim Horrid. Tutaj, zafascynowani starą Szwecją oddają się całkiem przyjemnemu, brutalnemu m...





Najnowszy wywiad

Epitome

...co do saksofonu to był to przypadek całkowity. Bo idąc coś zjeść do miasta napotkaliśmy kolesia który na ulicy grał na saksofonie. Zagadałem do niego żeby nagrał nam jakieś partie i zgodził się. Oczywiście nie miał pojęcia na co się porwał, do tego komunikacja nie była najlepsza, bo okazał się być obywatelem Ukrainy i język polski nie był dobry albo w ogóle go nie było...