Aktualności



Najnowsza recenzja

Deamoniac

Visions of the Nightside
Trzeci album włoskiej death metalowej ekipy złożonej z byłych muzyków nieco bardziej znanego wszystkim Horrid. Tutaj, zafascynowani starą Szwecją oddają się całkiem przyjemnemu, brutalnemu mieleniu w bardzo surowej oprawie brzmieniowej (chyba nawet bez masteringu) co powinno przypaść do ...





Aktualności

  • Mistur (nor) nowym nabytkiem Dark Essence

    2015-11-05

    Dark Essence records informuje o podpisaniu papierów z norweskimi wikingami z Mistur. Zespół pochodzi z miasta Sogndal położonego w Sogn og Fjordane, sercu krainy fiordów Norwegii - są to okolice (niedaleko jest Bergen), które zasłynęły wieloma znaczącymi nazwami na mapie ekstremalnego grania w Norwegii. Główny trzon zespołu tworzą Bakketeig (VREID (live), ex- SIGTYR) na klawiszach i wokalu i Raunehaug (EMANCER, ex-SIGTYR) n gitarze, a w obecnym składzie udzielają się także Oliver Øien na wokalu, Stian Bakketeig (VREID, ex WINDIR, ex COR SCORPII) na gitarze, Ole Hartvigsen (EMANCER, KAMPFAR) na basie oraz Tomas Myklebust (EMANCER (live), VREID (live), GALAR) na bębnach. W swojej muzyce łączą melodie i klimat z surowością black metalu. Norweskie teksty snujące historie o wikingach dopełniają obrazu zespołu, idealnie pasującego do wytwórni, pod której szyldem wydawane są m.in. nagrania takich spokrewnionych tematycznie kapel jak Taake, czy Kampfar.

    Nie wiadomo jeszcze zbyt wiele nt. nowego albumu zespołu, ale wiadomo już, że Mistur zagrają m.in. na Blastfest w
    Bergen 17 lutego i 23 marca na Inferno Festival.


    www.mistur.no
    www.facebook.com/Mistur-334339291694 

    Dodał: Olo
    Źródło: Dark Essence Records

    MisturDark Essence Records


Najnowsza recenzja

Deamoniac

Visions of the Nightside
Trzeci album włoskiej death metalowej ekipy złożonej z byłych muzyków nieco bardziej znanego wszystkim Horrid. Tutaj, zafascynowani starą Szwecją oddają się całkiem przyjemnemu, brutalnemu m...





Najnowszy wywiad

Epitome

...co do saksofonu to był to przypadek całkowity. Bo idąc coś zjeść do miasta napotkaliśmy kolesia który na ulicy grał na saksofonie. Zagadałem do niego żeby nagrał nam jakieś partie i zgodził się. Oczywiście nie miał pojęcia na co się porwał, do tego komunikacja nie była najlepsza, bo okazał się być obywatelem Ukrainy i język polski nie był dobry albo w ogóle go nie było...