Reklamowany w zeszłym roku składak różnych materiałów Draghkar był atrakcyjny tylko na papierze, w notkach prasowych od Horror Pain Gore - death/doom z nawiązaniami do fińskich klasyków - to mogło rozbudzać apetyty, nawet jeżeli nie jest to ostatnio jakiś oryginalny kierunek. Niestety wydawca nie wspominał wtedy nic o tragicznym warsztacie, paździerzowatych melodiach i koncepcyjnym...
Cóż za cudowne kilka minut muzyki! Żadnego intro srintro, żadnego ostrzeżenia, parental, srental advisory czy trailerów, które miałyby za zadanie przygotować metalową gawiedź na to muzyczne tornado. Żadnej reklamy, ani zapowiedzi ze strony wielkich wytwórni, które pewnie o tym zespole nawet nie wiedzą. A tu nagle, jak niezapowiedziany strzał w ryj zza rogu ciemnej uliczki, w jakiej...
2010-09-24 Informowaliśmy w maju o tym, że Helheim nagrywają w studio Conclave nowy mcd oraz pełny długograj. Mini nosi tytuł "Åsgards Fall" i Dark Essence zaplanowała jego wydanie na 1 listopada. Zespół zdecydował się też na nagrania teledysku do jednego z kawałków z tego wydawnictwa - 'Dualitet og Ulver', który jest ilustracją nordyckiej legendy o dwóch wilkach - Hati i Skoll, które połknęły księżyc i słońce. Teledysk nagrywano w górach otaczających Bergen i zdjęcia z jego powstawania możecie zobaczyć tutaj: helheim.com/index.php?page=dualitetogulver
Oprócz kawałka 'Dualitet og Ulver' MCD "Åsgards Fall" zawierać będzie dwa nowe epickie kawałki, napisane specjalnie na to wydawnictwo, nowo nagraną wersję klasyka zespołu - 'Jernskogen', który oryginalnie ukazał się na albumie "Blod & Ild". Sam kawałek 'Dualitet og Ulver' jest miksem kawałka, który znajdzie się na długograju, który będzie nosił tytuł "Heiðinðómr ok Mótgangr" i który ma się ukazać na początku przyszłego roku. Produkcją zajmował się sam zespół oraz Bjørnar Nilsen. Mastering robił Herbrand Larsen (Enslaved, Audrey Horne). Gościnnie udzielili się na nim też Hoest z Taake, Gunnar Emmerhoff (Emmerhof And The Melancholy Babies) i PV na wokalach oraz Trine Mjanger na waltorni.
Perłna tracklista "Åsgards Fall":
1. Åsgards Fall part 1
2. Åsgards Fall interlude
3. Åsgards Fall part 2
4. Helheim part 7
5. Dualitet og Ulver
6. Jernskogen (re-recording)
Przypominamy też, że na przełomie października i listopada Helheim ruszają na trasę Dark Essence Records 2010 po Europie z Taake, Vulture Industries i Sulphur. Szczegółowe daty wyglądają następująco:
Październik:
Thursday 28 - Glazart, Paris, France
Friday 29 - Werk 21 , Zurich, Switzerland
Saturday 30 - Korigan, Luynes/Marseille, France
Sunday 31 - Carlito's Way , Milano, Italy
Czy damy radę wpasować się w panujące dzisiaj trendy tego nie wiem. Mam nadzieję, że tak i płyta zdoła troszkę namieszać i odbije się to echem w środowisku. Mam też nadzieję, że będziemy w stanie pokazać, że scena ma się dobrze i zachęcić innych do tego że warto coś robić mimo tego, że się mieszka daleko od siebie.
Jest old school, bo nie zagraliśmy ani jednego oryginalnego dźwięku, kawałki są krótkie, jest w nich mnóstwo thrashu i punka, szczypta death metalu – to dla wielu będzie właśnie przepisem na grindcore, zmieniają się tylko proporcje. Nie boli nas ta łata, nie chce nam się też szukać innej.
Może dzięki uwielbieniu Dissection jest na Heading Below więcej melodii? Może za sprawą Testimony of Ancients znalazły się klawiszowe podkłady? Być może dlatego, że kochamy Autopsy jest więcej tłustych zwolnień? Jakoś tak to wszystko naturalnie przyszło.
Reklamowany w zeszłym roku składak różnych materiałów Draghkar był atrakcyjny tylko na papierze, w notkach prasowych od Horror Pain Gore - death/doom z nawiązaniami do fińskich klasyków - to mogło rozbudzać apetyty, nawet jeżeli nie jest to ostatnio jakiś oryginalny kierunek. Niestety wydawca nie wspominał wtedy nic o tragicznym warsztacie, paździerzowatych melodiach i koncepcyjnym...
Cóż za cudowne kilka minut muzyki! Żadnego intro srintro, żadnego ostrzeżenia, parental, srental advisory czy trailerów, które miałyby za zadanie przygotować metalową gawiedź na to muzyczne tornado. Żadnej reklamy, ani zapowiedzi ze strony wielkich wytwórni, które pewnie o tym zespole nawet nie wiedzą. A tu nagle, jak niezapowiedziany strzał w ryj zza rogu ciemnej uliczki, w jakiej...
Czy damy radę wpasować się w panujące dzisiaj trendy tego nie wiem. Mam nadzieję, że tak i płyta zdoła troszkę namieszać i odbije się to echem w środowisku. Mam też nadzieję, że będziemy w stanie pokazać, że scena ma się dobrze i zachęcić innych do tego że warto coś robić mimo tego, że się mieszka daleko od siebie.
Jest old school, bo nie zagraliśmy ani jednego oryginalnego dźwięku, kawałki są krótkie, jest w nich mnóstwo thrashu i punka, szczypta death metalu – to dla wielu będzie właśnie przepisem na grindcore, zmieniają się tylko proporcje. Nie boli nas ta łata, nie chce nam się też szukać innej.
Może dzięki uwielbieniu Dissection jest na Heading Below więcej melodii? Może za sprawą Testimony of Ancients znalazły się klawiszowe podkłady? Być może dlatego, że kochamy Autopsy jest więcej tłustych zwolnień? Jakoś tak to wszystko naturalnie przyszło.