Dla tych, którzy mają ogolone głowy na łyso, nadrukowane czaszki i druty kolczaste na kapturach i czują się swobodnie w obecności cmentarnych pomników okładka Primitive Warfare powinna wydawać się znajoma. Deja vu powinno wywoływać nierozczytywalne logo, nazwa płyty i militarno-nuklearny fetysz. Wbrew temu co mówi stare porzekadło, pozory tym razem nie mylą. Duch (może nie defini...
Data dodania 2008-08-21Dodał WouterŹródło blabbermouth.netBelgian atmospheric dark metallers THURISAZ have issued the following update:
"After the tours in Spain, Portugal, Ireland and The Netherlands, we took some nice and relaxing holidays. Now we're ready to start a new area in the THURISAZ history. We're planning to record a new album hopefully next year and we started to write some new songs for the third album. We're still hoping to do a few tours before the new album, so we signed a contract deal with our good friend Adrian from Lugga Music to arrange more tours and shows abroad in the future."
Upcoming THURISAZ shows:
Sep. 20 – Façade of Funeral fest III - Stekene (Gent), Belgium
Sep. 27 - Rock wervik - Wervik, Belgium
Nov. 01 - Het Depot - Leuven, Belgium
Nov. 11 - Blikfest V - Beveren-Waas, Belgium
THURISAZ has its 2004 debut album, "Scent of a Dream", reissued in April through Shiver Records. The album was remastered and contains an acoustic live version of "Years of Silence" as the bonus track.
THURISAZ' second full-length album, "Circadian Rhythm", was released last year via Shiver Records.
Dla tych, którzy mają ogolone głowy na łyso, nadrukowane czaszki i druty kolczaste na kapturach i czują się swobodnie w obecności cmentarnych pomników okładka Primitive Warfare powinna wydawa...
Leżąca na pomoście obu Ameryk niewielka Kostaryka na pierwszy rzut oka nie kojarzy się z z trząchającymi dynią wielbicielami hałasu, ale tamtejsza scena, skupiona głównie w San José (stolic...
Dla tych, którzy mają ogolone głowy na łyso, nadrukowane czaszki i druty kolczaste na kapturach i czują się swobodnie w obecności cmentarnych pomników okładka Primitive Warfare powinna wydawać się znajoma. Deja vu powinno wywoływać nierozczytywalne logo, nazwa płyty i militarno-nuklearny fetysz. Wbrew temu co mówi stare porzekadło, pozory tym razem nie mylą. Duch (może nie defini...
Leżąca na pomoście obu Ameryk niewielka Kostaryka na pierwszy rzut oka nie kojarzy się z z trząchającymi dynią wielbicielami hałasu, ale tamtejsza scena, skupiona głównie w San José (stolic...