Co za debiut! Jestem absolutnie zauroczony tym co zaserwowała ta norweska ekipa i absolutnie nie dziwię się, że Dark Descent nie zwlekała z kontraktem. Dotychczasowe doświadczenie muzyków Sovereign w takich kapelach jak m.in. Nocturnal Breed, czy Execration na pewno pozwala oczekiwać kompozy...
2007-06-15News z obozu Suffocation: "Mamy przyjemność poinformować, że Suffocation wypełniło już swoje obowiązki wynikające z kontraktu z Relapse i jesteśmy teraz wolnym strzelcem. Dziękujemy całemu zespołowi Relapse za ich wsparcie i zaangażowanie. Wiele się nauczyliśmy przez ostatnich kilka lat.
Czekamy na to co przyniesie przyszłość. Stawiamy sobie wiele celów i mamy wiele pomysłów, które będą determinować przyszłość kapeli. Na tym etapie rozwoju zespołu najważniejsze jest abyśmy przede wszystkim podejmowali kolejne działania. Naszym głównym priorytetem jest pchanie kapeli jak i całego gatunku do przodu.
Od dawna tego potrzebujemy i nie możemy się doczekać już podjęcia wyzwania i szansy, aby poprawić błędy, które sprawiły, że gatunek wciąz tkwi w podziemiu niezauważony od samego początku." www.suffocation.usDodał: Olo Źródło: bravewords.com
Co za debiut! Jestem absolutnie zauroczony tym co zaserwowała ta norweska ekipa i absolutnie nie dziwię się, że Dark Descent nie zwlekała z kontraktem. Dotychczasowe doświadczenie muzyków Sover...
...co do saksofonu to był to przypadek całkowity. Bo idąc coś zjeść do miasta napotkaliśmy kolesia który na ulicy grał na saksofonie. Zagadałem do niego żeby nagrał nam jakieś partie i zgodził się. Oczywiście nie miał pojęcia na co się porwał, do tego komunikacja nie była najlepsza, bo okazał się być obywatelem Ukrainy i język polski nie był dobry albo w ogóle go nie było...
Co za debiut! Jestem absolutnie zauroczony tym co zaserwowała ta norweska ekipa i absolutnie nie dziwię się, że Dark Descent nie zwlekała z kontraktem. Dotychczasowe doświadczenie muzyków Sovereign w takich kapelach jak m.in. Nocturnal Breed, czy Execration na pewno pozwala oczekiwać kompozy...
...co do saksofonu to był to przypadek całkowity. Bo idąc coś zjeść do miasta napotkaliśmy kolesia który na ulicy grał na saksofonie. Zagadałem do niego żeby nagrał nam jakieś partie i zgodził się. Oczywiście nie miał pojęcia na co się porwał, do tego komunikacja nie była najlepsza, bo okazał się być obywatelem Ukrainy i język polski nie był dobry albo w ogóle go nie było...