Chciałbym coś napisać co nie będzie popadało w patos. Ale chyba się nie da.Muzyka duszy. Najlepsza songwriterka ostaniach lat dla mnie. Córka pastora i ma zajebiście dużo przemyśleń na temat wiary i postrzeżeń w życiu. Nie na zasadzie- kocham bozie reszta to chuje ale podchodzi z pytaniami, sama się zastanawiam, widzi gówno naokoło, sam jako zupełny antychrześcijań pogadałbym sobie i poklepał po plecach-myślisz. Muzyka duszy, mnie rozpierdala dokumentnie, oczy mętnieją, chcę to chłonąć na nowo,
Ethel Cain
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
- tomaszm
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8519
- Rejestracja: 26-12-2010, 12:33