ANAEL

[Gore_Obsessed]

Co sądzicie o tej niemieckiej grupie? Swego czasu zasłynęli z kopiowania początkowych dokonań pewnych Szwajcarów. Kiedy słyszałem fragmenty ich debiutanckiej płyty zastanawiałem się: po co? Niedawno wpadła mi w ręce ich ostatnia, pod tytułem "From arcane fires" i jej zawartość bardzo mnie zaintrygowała. Na razie jestem na etapie wsiąkania w te dźwięki. Hipnotyzujące i zmuszające do skupienia granie. Chyba mogę zaryzykować stwierdzenie, że wreszcie grają swoją muzykę i niezwykle dobrze im to wychodzi. Co prawda wciąż słychać dwa pierwsze wydawnictwa SAMAEL, ale oprócz prób odtworzenia ich niepowtarzalnej tak naprawdę atmosfery dzieje się tu o wiele więcej.

Zapraszam do zapoznania się z ich dokonaniami:
http://www.myspace.com/wheresilenceechoes

[DCI Hunt]

Znam tylko splity z Buried God i Lust, ale zakup ostatniej płyty mam w planach. Tym bardziej, że co chwilę pojawia się na allegro po 15zł i nikt jej nie chce Zero oryginalności, ale jakoś mnie to nie razi, bo słucha się świetnie.

[DCI Hunt]

Mimo, że duch wczesnych płyt Szwajcarów unosi się nad twórczością ANAEL to i tak uważam,że Niemcy grają dość oryginalnie.

Nie wiem jak teraz, ale wcześniej duch Samael UNOSIŁ SIĘ NAD ICH TWÓRCZOŚCIĄ tak samo jak duch Carcass nad twórczością The County Medical Examiners

[Najprzewielebniejszy]

Bardzo dobry zespół, w masterfulowych recenzjach znajdziecie kilka peanów mojego autorstwa.
Udało mi się niedawno skompletować ich cała dyskografię i przyznam, że zespół klasa!

[DCI Hunt]

Znam tylko splity z Buried God i Lust, ale zakup ostatniej płyty mam w planach. Tym bardziej, że co chwilę pojawia się na allegro po 15zł i nikt jej nie chce Zero oryginalności, ale jakoś mnie to nie razi, bo słucha się świetnie.

I w końcu kupiłem sobie na allegro 'From Arcane Fires' za jeszcze mniejsza kwotę i jestem bardzo zadowolony. Nie jest to już klon Samael, a sama muzyka stała się dużo bardziej zróżnicowana. W dzisiejszych czasach takim graniem zamieszania nie narobią, ale jeśli ktoś ma ochotę na ponad 60 minut naprawdę dobrego klimatycznego black metalu w średnich i wolnych tempach, nad którym unosi się duch pierwszej połowy 90-tych to 'From Arcane Fires' powinien mu podejść. Słuchał ktoś może?

[Najprzewielebniejszy]

tak, dokładnie taką samą opinię mam, trzeba dodać, że nowa to bardzo równa płyta, gdyby Gorgorothy i inne zamierzchłe kulty nagrywały choć w połowie tak równe płyty jak Anael to może i ten ich kult byłby coś wart...

[trup]

Znam tylko splity z Buried God i Lust, ale zakup ostatniej płyty mam w planach. Tym bardziej, że co chwilę pojawia się na allegro po 15zł i nikt jej nie chce Zero oryginalności, ale jakoś mnie to nie razi, bo słucha się świetnie.

I w końcu kupiłem sobie na allegro 'From Arcane Fires' za jeszcze mniejsza kwotę i jestem bardzo zadowolony. Nie jest to już klon Samael, a sama muzyka stała się dużo bardziej zróżnicowana. W dzisiejszych czasach takim graniem zamieszania nie narobią, ale jeśli ktoś ma ochotę na ponad 60 minut naprawdę dobrego klimatycznego black metalu w średnich i wolnych tempach, nad którym unosi się duch pierwszej połowy 90-tych to 'From Arcane Fires' powinien mu podejść. Słuchał ktoś może?

Ja w zasadzie śledzę ich i słucham od początku. Mam EP, splity, 1LP, 2LP, 3LP.
Jedynka - to był totalny tribut dla "Worship Him" i co ciekawe, wyszło im to zajbiscie. 2 płyta była bardziej rozbudowana, zagrana po swojemu z delikatnymi echami Samael, ale delikatnymi. Świetny był ten 2 LP! Chyba najbardziej mi się podobał. "From Arcane Fires" uważam za zbyt "introwertyczną" płytę - taką zamkniętą własnym świecie co czyni ją nieco monotonną, aczkolwiek bardzo transową. Czekam na nowy LP, bo swoją dojrzałość niemcy udowodnili, że ich stać na wiele, więc spodziewam się mocnej płyty. Baardzo ciekawy zespół!

Dla wyznających ducha Samael, Celtic Frost, Negura Bunget, to będzie to!

[Sturm]

Dość w sumie smętne, że zespół o takim potencjale rozpłynął się zupełnie w niebycie i zapomnieniu. Według MA jest wciąż aktywny, ale żadnych realnych znaków życia nie daje. O ile dwie pierwsze płyty były bardzo dobrymi stylizacjami, o tyle na trzeciej wymyślili już coś zupełnie własnego i niepowtarzalnego. Ale nie chwyciło, akurat wtedy był trend na religijny BM i kopiowanie Watain, w który niespecjalnie się wpasowywali. Płyty leżą w distrach za garść śliwek...

[Sturm]

Nie spodziewałem się tego zupełnie.

[Najprzewielebniejszy]

Ja również.
Doskonała wiadomość!

[trup]

Łohohohoo! Zajebioza!

[knaar]

Podwójnie się zdziwiłem. Po pierwsze, że wyszedł ten materiał tak znienacka. A po drugie, że na forum jest temat i kilka osób się ucieszyło na tę wiadomość.

[Sturm]

Chyba wszyscy na nich położyli już dawno krzyżyk. Sam wyszedłem na tę płytę czysto przypadkowo, przeglądałem akurat na MA stronkę Evil Warriors, czy przypadkiem nie pojawiło się coś nowego — i okazało się, że ich wokalista zrobił okładkę nowego Anaela.

[trup]

Piękna płyta!

[Sturm]

Zdecydowanie jest dobrze, aczkolwiek będę musiał jeszcze trochę się poprzebijać. Logiczna kontynuacja „From Arcane Fires”, to już nie jest żaden black, słychać tylko jakieś echa. Trochę mi się kojarzy z nowymi rzeczami Tribulation (z tym że Anael nie serwuje aż takich słodkości).

[r o b e r t]

rozwalili dobry album i to po przerwie , trzeba będzie kupić

[knaar]

Vinyl do kupienia w Old Temple.

[Sturm]

Już się bałem, że trzeba będzie ciągnąć z Niemiec, pałując się z kosztami wysyłki.