NEGATIVE PLANE

[COFFIN]

Zastanawiam się nad zakupem "Et In Saecula Saeculorum". Jakieś opinie, charakterystyka płyty ?

[Morph]

ZAJEBISTA płyta, pluję sobie ostatnio w brodę że to sprzedałem. Muzycznie stary, porządny, surowy BM, trochę w klimacie starego Samael i tym podobnych, a na to wokal w opętanym klimacie pierwszego albumu Ondskapt. Cudeńko.

[COFFIN]

No to Twoja rekomendacja w sumie mi wystarczy na majspejsie Ajny jest jeden numer, ale to mało, żeby wyciągnąć jakieś wnioski. Kurde, trzeba było brać tę z Allegro, poszła za 30 zł...

[Morph]

Zauważam ciekawą prawidłowość - o miernotach czy pierdołach powstają kilometrowe tematy, a tematy o tych naprawdę wartościowych i nieco bardziej oryginalnych zespołach świecą pustkami. Nie wierzę, że w tym kraju nie ma jednej osoby, która się skusiła na ten bardzo dobry krążek i nie może skrobnąć nawet 2 zdań.
Z lekko podniesionym pulsem czekam (znowu) na moje CD Negative Plane, którego tym razem za nic nie puszczę i - do ciężkiej kurwy - to naprawdę jest dobra płyta.

[Mental]

Amerykanie nauczyli sie grac black metal?

[Morph]

Tak, po Lurker of Chalice jest to kolejne naprawdę dobre wydawnictwo, na które nie trzeba patrzeć z przymrużeniem oka, albo mówić "dobre jak na amerykański black metal".

[So_It_Is_Done]

ALe pierdolicie

[antigod]

Amerykanie nauczyli sie grac black metal?

Jakby, kurwa, nigdy nie umieli...

[Mental]

Ile jest naprawde dobrych plyt BM stamtad? Zarekomenduj mi cos, moze zmienie swoje zdanie...

[Morph]

Amerykanie nauczyli sie grac black metal?

Jakby, kurwa, nigdy nie umieli...

No raczej miewali z tym spore problemy. Do dziś pamiętam śmiesznoty pokroju Wind of the Black Mountains

[longinus696]

3 ostatnie albumy BLACK FUNERAL i pozamiatane.

edit: a w ogóle to wszedłem tu z rozpędu, bo myślałem, że to temat o NEGATIVLAND

[Morph]

Bez przesady Longinusie, dobre są, nawet bardzo, ale nie aż tak że zamiatają (3 ostatnie do "Waters of Weeping" czy razem z nią?).

Lurker of Chalice, Averse Sefira, ostatnie Kult ov Azazel, longi Demoncy, Twilight, może i Leviathan (chociaż o nich dobrego zdania nie mam), Negative Plane, może jeszcze jakieś pojedyncze zespoły to ledwo perełki w kupie gówna nazwanego USBM. Ogólnie to amerykanie są prześmieszni, nigdzie nie ma chyba tylu fanów jedynie prawdziwego BM pokroju Graveland, Nargaroth i Mutiilation.

[So_It_Is_Done]

Im więcej ludu tym więcej balasów sie znajdzie.

[longinus696]

Razem z "Waters...". Są zajebiste. Prawdziwy okultystyczny HAŁAS.

No ale dobra. Absolutnie mocarne, choć w innym typie są MANTICORE i MORBOSIDAD. Absolutna czołówka.

[Morph]

Ale to już mało "czarna" polewka. O, jeszcze Profanatica, chociaż wiochą śmierdzi to ich lubię.

[longinus696]

Jak coś nawiązuje do Blasphemy albo Beherit to jest dla mnie równie "czarne" jak prawdziwie norweska populacja Trondhaim.

[Mental]

Jak juz wymienamy to niech bedzie jeszcze Havohej, debiut Ibex Throne, ostatni Nachtmystium, moze Amputator...ale to i tak zloty pierscionek wylowiony z morza gowna.

[longinus696]

Jak coś nawiązuje do Blasphemy albo Beherit to jest dla mnie równie "czarne" jak prawdziwie norweska populacja Trondhaim.

edit: zmęczony już jestem... oczywiście chodziło mi o to, że jest tak samo true, jak norweskie wyziewy z początku lat 90.

[Morph]

No z tym Ibex Throne i Nachtmystium trochę Mental pojechałeś. Amputator też dość zabawny. No ale nie offtopujmy, ktoś chce to niech sobie zrobi temat "USBM".

[Mental]

Wymienilem rzeczy wzglednie sluchalne. Ok, koniec offtopu.