i jak? polecanko?
Co teraz czytacie? v.2
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
- wonsz
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2785
- Rejestracja: 18-02-2018, 14:59
- Maro
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1372
- Rejestracja: 30-05-2013, 20:16
- Sgt. Barnes
- zahartowany metalizator
- Posty: 5441
- Rejestracja: 13-07-2012, 07:37
Re: Co teraz czytacie? v.2
Prawdziwy mężczyzna powinien być...ogolony i ciut, ciut pijany.
Bolesław Wieniawa-Długoszowski.
Bolesław Wieniawa-Długoszowski.
- Maro
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1372
- Rejestracja: 30-05-2013, 20:16
Re: Co teraz czytacie? v.2
Jeszcze nie skończyłem, ale czyta się to przyjemnie, wojna oczami najemników z całym dobrodziejstwem, marsze , walki , rabunki . Jeżeli lubisz realia średniowiecza z całą jego brutalnością to będziesz kontent.
- Lord Gorloj
- w mackach Zła
- Posty: 739
- Rejestracja: 20-12-2018, 15:54
Re: Co teraz czytacie? v.2
Typowy Stasiuk jest typowy, ale ja już nie mogę tego narcystycznego, zblazowanego pierdolenia. Strata czasu.
Następny w kolejce - nowy Twardoch, pewnie będzie jeszcze gorzej.
I fell into the pit of language
and couldn't put myself
out
and couldn't put myself
out
- wonsz
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2785
- Rejestracja: 18-02-2018, 14:59
-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1455
- Rejestracja: 03-11-2011, 11:57
Re: Co teraz czytacie? v.2
Wallace "Niewyczerpany żart"
- ŚWIAT BEZ KOŃCA
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10878
- Rejestracja: 27-08-2018, 10:24
Re: Co teraz czytacie? v.2
Chop wood. Carry water.
- ŚWIAT BEZ KOŃCA
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10878
- Rejestracja: 27-08-2018, 10:24
Re: Co teraz czytacie? v.2
Po kilkunastu stronach pokonało mnie przez nokaut, nie do przebrnięcia.
Chop wood. Carry water.
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15316
- Rejestracja: 21-01-2011, 11:12
Re: Co teraz czytacie? v.2
Takie wodolejstwo, zwyczajna nuda, czy tak mocne filozoficzne pierdolenie że po przeczytaniu dwóch zdań nie pamieta się o czym było pierwsze?
- ŚWIAT BEZ KOŃCA
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10878
- Rejestracja: 27-08-2018, 10:24
Re: Co teraz czytacie? v.2
Rozwlekanie się na tematy pseudofilozoficzne w zdaniach wielokrotnie złożonych, gdzie każde pod-zdanie pisane jest archaicznym szykiem, tu masz przykład:
Teraz wyobraź sobie, że masz przeczytać czegoś takiego 700 stron.Sama boleść powstająca w sercach ludzi pobożnych, prześladowanych przez naganne życie złych, czyli fałszywych Chrześcijan, pożytek przynosi bolejącym, bo z miłości powstała ta boleść, która nie chce zguby złych i przeszkadzania innym do zbawienia. Wreszcie, wielkie pociechy płyną także z poprawy złych, która napełnia dusze ludzi pobożnych radością nie mniejszą, niż była boleść z upadku owych złych. Tak więc w tym świecie doczesnym, w te dni złe, nie dopiero od czasu cielesnej obecności Chrystusa i Apostołów Jego, ale już od Abla samego, co pierwszy spośród sprawiedliwych zabity został przez brata bezbożnego i nadal aż do końca świata tego kroczy w podróży swej Kościół wśród prześladowań ze strony świata i wśród pociech Bożych.
Chop wood. Carry water.
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15316
- Rejestracja: 21-01-2011, 11:12
Re: Co teraz czytacie? v.2
Kurwa, jaki bełkot....
Czasem wbiję na ruszt jakieś stare dzieło, ale bardziej na zasadzie materiału źródłowego i porównania z późniejszymi opracowaniami - mam tu na myśli jakieś stare kroniki, żywoty mężów stanu że tak powiem ( tutaj kłania się Żywot Karola Wielkiego ). Czasem fajna sprawa.
Ale jest jeszcze jedna książka którą jak sie czyta to zęby bolą - Dialogi Świetego Grzegorza !, jego dzieła były jednymi z najczęściej przepisywanymi w Sredniowieczu, debatowano nad nimi, ludzie dziwowali się cóż to za tęga głowa musiała to napisać.... Szczerze powiedziawszy bardziej pseudopobożnych bzdur nie czytałem.
Czasem wbiję na ruszt jakieś stare dzieło, ale bardziej na zasadzie materiału źródłowego i porównania z późniejszymi opracowaniami - mam tu na myśli jakieś stare kroniki, żywoty mężów stanu że tak powiem ( tutaj kłania się Żywot Karola Wielkiego ). Czasem fajna sprawa.
Ale jest jeszcze jedna książka którą jak sie czyta to zęby bolą - Dialogi Świetego Grzegorza !, jego dzieła były jednymi z najczęściej przepisywanymi w Sredniowieczu, debatowano nad nimi, ludzie dziwowali się cóż to za tęga głowa musiała to napisać.... Szczerze powiedziawszy bardziej pseudopobożnych bzdur nie czytałem.
- ŚWIAT BEZ KOŃCA
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10878
- Rejestracja: 27-08-2018, 10:24
Re: Co teraz czytacie? v.2
Bywają rzeczy, które fajnie się czyta, typu Złota Legenda, ale większość dzieł tej tzw. filozofii chrześcijańskiej to taka udręka, że już lepiej chyba ciąć sobie jaja szkłem niż przez to brnąć.Nasum pisze: ↑03-06-2024, 22:08Kurwa, jaki bełkot....
Czasem wbiję na ruszt jakieś stare dzieło, ale bardziej na zasadzie materiału źródłowego i porównania z późniejszymi opracowaniami - mam tu na myśli jakieś stare kroniki, żywoty mężów stanu że tak powiem ( tutaj kłania się Żywot Karola Wielkiego ). Czasem fajna sprawa.
Ale jest jeszcze jedna książka którą jak sie czyta to zęby bolą - Dialogi Świetego Grzegorza !, jego dzieła były jednymi z najczęściej przepisywanymi w Sredniowieczu, debatowano nad nimi, ludzie dziwowali się cóż to za tęga głowa musiała to napisać.... Szczerze powiedziawszy bardziej pseudopobożnych bzdur nie czytałem.
Chop wood. Carry water.
- wonsz
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2785
- Rejestracja: 18-02-2018, 14:59
- 10,5
- zaczyna szaleć
- Posty: 263
- Rejestracja: 09-12-2014, 08:28
Re: Co teraz czytacie? v.2
Z racji fascynacji literaturą chciałem zapoznać się z pierwszą polską powieścią - "Mikołaja Doświadczyńskiego przypadki" Ignacego Krasickiego, ale język nokautuje.ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze: ↑03-06-2024, 22:29Bywają rzeczy, które fajnie się czyta, typu Złota Legenda, ale większość dzieł tej tzw. filozofii chrześcijańskiej to taka udręka, że już lepiej chyba ciąć sobie jaja szkłem niż przez to brnąć.Nasum pisze: ↑03-06-2024, 22:08Kurwa, jaki bełkot....
Czasem wbiję na ruszt jakieś stare dzieło, ale bardziej na zasadzie materiału źródłowego i porównania z późniejszymi opracowaniami - mam tu na myśli jakieś stare kroniki, żywoty mężów stanu że tak powiem ( tutaj kłania się Żywot Karola Wielkiego ). Czasem fajna sprawa.
Ale jest jeszcze jedna książka którą jak sie czyta to zęby bolą - Dialogi Świetego Grzegorza !, jego dzieła były jednymi z najczęściej przepisywanymi w Sredniowieczu, debatowano nad nimi, ludzie dziwowali się cóż to za tęga głowa musiała to napisać.... Szczerze powiedziawszy bardziej pseudopobożnych bzdur nie czytałem.
Nono.
- Bolt
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2107
- Rejestracja: 25-12-2010, 18:32
Re: Co teraz czytacie? v.2
Ja "Państwo Boże" wspominam dosyć miło, zarówno w kontekście prądu intelektualnego, jak i sposobu pisania - może też dlatego, że chwilę przed tą lekturą przebiłem się przez "Etykę Nikomachejską"ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze: ↑03-06-2024, 22:03Rozwlekanie się na tematy pseudofilozoficzne w zdaniach wielokrotnie złożonych, gdzie każde pod-zdanie pisane jest archaicznym szykiem, tu masz przykład:
Teraz wyobraź sobie, że masz przeczytać czegoś takiego 700 stron.Sama boleść powstająca w sercach ludzi pobożnych, prześladowanych przez naganne życie złych, czyli fałszywych Chrześcijan, pożytek przynosi bolejącym, bo z miłości powstała ta boleść, która nie chce zguby złych i przeszkadzania innym do zbawienia. Wreszcie, wielkie pociechy płyną także z poprawy złych, która napełnia dusze ludzi pobożnych radością nie mniejszą, niż była boleść z upadku owych złych. Tak więc w tym świecie doczesnym, w te dni złe, nie dopiero od czasu cielesnej obecności Chrystusa i Apostołów Jego, ale już od Abla samego, co pierwszy spośród sprawiedliwych zabity został przez brata bezbożnego i nadal aż do końca świata tego kroczy w podróży swej Kościół wśród prześladowań ze strony świata i wśród pociech Bożych.
Nie miałem dużych oczekiwań - chciałem jedynie sprawnie napisanego czytadła-horroru w nietypowych realiach - ale to jest gówno przeokrutne.
I was born in this town
Live here my whole life
Probably come to die in this town
Live here my whole life
Never anything to do in this town
Live here my whole life
Probably come to die in this town
Live here my whole life
Never anything to do in this town
- trup
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 14992
- Rejestracja: 26-11-2009, 14:38
Re: Co teraz czytacie? v.2
w trakcie.
Bóg umarł. Dlaczego odchodzimy od religii
Autor: Michał Jędrzejek
Bóg umarł. Dlaczego odchodzimy od religii
Autor: Michał Jędrzejek
hO Aster Tor Pente - "Give Light and The People Will Follow."
„Kto poznał świat, znalazł trupa, a kto znalazł trupa, świat nie jest go wart” (logion 57)
„Kto poznał świat, znalazł trupa, a kto znalazł trupa, świat nie jest go wart” (logion 57)
- ŚWIAT BEZ KOŃCA
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10878
- Rejestracja: 27-08-2018, 10:24
Re: Co teraz czytacie? v.2
Szanuje, mi sie mozg wylacza i odmawia przyjmowania informacji.
Chop wood. Carry water.
- Lord Gorloj
- w mackach Zła
- Posty: 739
- Rejestracja: 20-12-2018, 15:54
Re: Co teraz czytacie? v.2
Weź poprawkę, że te klasyki filozofii z Vis a Vis Etiuda są bardzo często robione po taniości - po prostu robią wydania tłumaczeń, które są już w domenie publicznej, co tłumaczy ich zwykle niską cenę. W przypadku "Państwa Bożego" tłumaczem był Władysław Kubicki - z wykształcenia historyk i ksiądz - który mozolił się z tą cegłą pod koniec lat dwudziestych, czyli prawie sto lat temu. To powinno tłumaczyć skąd taka archaiczna forma. Tych wydań z Etiudy unikałbym jak ognia, o ile jest to oczywiście możliwe.ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze: ↑03-06-2024, 22:03Rozwlekanie się na tematy pseudofilozoficzne w zdaniach wielokrotnie złożonych, gdzie każde pod-zdanie pisane jest archaicznym szykiem, tu masz przykład:
Teraz wyobraź sobie, że masz przeczytać czegoś takiego 700 stron.Sama boleść powstająca w sercach ludzi pobożnych, prześladowanych przez naganne życie złych, czyli fałszywych Chrześcijan, pożytek przynosi bolejącym, bo z miłości powstała ta boleść, która nie chce zguby złych i przeszkadzania innym do zbawienia. Wreszcie, wielkie pociechy płyną także z poprawy złych, która napełnia dusze ludzi pobożnych radością nie mniejszą, niż była boleść z upadku owych złych. Tak więc w tym świecie doczesnym, w te dni złe, nie dopiero od czasu cielesnej obecności Chrystusa i Apostołów Jego, ale już od Abla samego, co pierwszy spośród sprawiedliwych zabity został przez brata bezbożnego i nadal aż do końca świata tego kroczy w podróży swej Kościół wśród prześladowań ze strony świata i wśród pociech Bożych.
Inna rzecz, że "Państwo Boże" to nie jest lektura dla przypadkowych ludzi, tylko tekst wysoko specjalistyczny, pisany dla ludzi mających cała Biblię w małym palcu, którzy ponadto prowadzili życie, nazwijmy to, sprzyjające koncentracji. Ich mózgi poruszały się w tempach geologicznych, a wywody płynęły jak lodowiec - powoli i bezlitośnie orając intelektualne ugory pozostawione przez poprzedników. Te wielokrotnie złożone zdania wynikają IMO z trzech rzeczy: dużej ilości wolnego czasu, braku pośpiechu i bardzo wolnego (bo starannego i dokładnego - pergamin kosztuje, atrament też) pisania, a co za tym idzie, równie wolnego myślenia. U Augustyna jest znośnie, bo on miał mózg jak brzytwa, ale u niektórych autorów to ma się w czasie lektury wrażenie, że typ pod koniec zdania zapominał co było na początku. Przykładów z głowy teraz nie pomnę, poza tym że szczególnie traumatycznie wspominam lekturę "Imion bożych" Pseudo-Dionizego Aeropagity. To był jakiś totalny rak mózgu, po którym Arystoteles jawił się jak Remigiusz Mróz.
Walory literackie były bardzo nisko w ich hierarchii wartości - prawdę mówiąc, zdziwiłbym się gdyby w ogóle o nich myśleli inaczej niż jako o odciąganiu uwagi od Tego Co Ważne Czyli Boga W Trójcy Jedynego. Prawdę mówiąc nie wiem po jaką cholerę ktokolwiek miałby po to dzisiaj sięgać, o ile nie jest historykiem filozofii, teologiem, albo studentem filozofii/teologii. Raz, że czytanie tego to jest mordęga dla ciała i duszy, a dwa, że bez kontekstu filozoficznego i teologicznego bardzo trudno jest się do tego ustosunkować. Z Augustyna dla tzw. laików w zupełności wystarczą opracowania i, najważniejsze, "Wyznania".
"Wyznania" se kurwa przeczytaj.
Hardkorowej filozofii masz tam, jeśli dobrze pamiętam, trzy rozdziały - w tym doskonałą analizę fenomenu czasu, najlepszą jaką stworzono co najmniej do czasów Kanta (późny XVIII wiek) - ale przede wszystkim jest to po prostu autobiografia duchowa, napisana przez gościa, który chce się podzielić ze światem swoim życiem i tym, jaki Bóg jest zajebiście zajebisty. Wulgaryzuję ofc, ale w porównaniu z "Państwem Bożym" jest to tekst dla znacznie bardziej "masowego" czytelnika. Próg wejścia dalej jest wysoki, ale da się go przeskoczyć bez kulowskiego doktoratu z teologii. No i chyba są nowsze tłumaczenia też, bo więcej ludzi to czyta.
Jestem trochę w temacie, bo lecę przez to:
a w kolejce czekają Ojcowie Pustyni - św. Antoni i Ewagriusz z Pontu.
I fell into the pit of language
and couldn't put myself
out
and couldn't put myself
out
- ŚWIAT BEZ KOŃCA
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10878
- Rejestracja: 27-08-2018, 10:24
Re: Co teraz czytacie? v.2
Przeczytalem, gowno niemozebne, glownie przez to, ze odnosi sie wrazenie, ze autor przez caly czas musial pisac lewa reka, bo lewa miedlil korniszona do swietego obrazka, a zdanie bez wzywania imienia Jezusa lub Boga Ojca to zdanie stracone. No ale tak, przez to przynajmniej dalo sie przebrnac. To nie tak oczywiscie, ze nie lubie tekstow starozytnych i chrzescijanskich, ale duzo fajnie czyta sie jednak Diogenesa Laertiosa, bestiariusze, Swetoniusza czy Cezara.
Chop wood. Carry water.