Kupno Mieszkania/Domu
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
- ŚWIAT BEZ KOŃCA
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10878
- Rejestracja: 27-08-2018, 10:24
Re: Kupno Mieszkania/Domu
No tak, tylko ile to właściwie jest ,,rozsądny" czynsz? Chyba wszystkie oferty które widziałem to było 400-500 zł.
Chop wood. Carry water.
- Bloodcult
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7404
- Rejestracja: 09-12-2006, 00:01
- Lokalizacja: Łódź
Re: Kupno Mieszkania/Domu
Patrząc na te krakowskie ceny to Łódź jest tu rajem po prostu. 6500 za metr mieszkania wyremontowanego praktycznie pod klucz.
Re: Kupno Mieszkania/Domu
Nie patrz na to w ten sposób, bo po pierwsze trzeba znać składowe czynszu, a po drugie należy ocenić ogólny stan konkretnego budynku i otoczenia. Bo co z tego, że czynsz będzie niski jak wszystko bedzie się sypało?ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze: ↑15-09-2021, 09:06No tak, tylko ile to właściwie jest ,,rozsądny" czynsz? Chyba wszystkie oferty które widziałem to było 400-500 zł.
Re: Kupno Mieszkania/Domu
Takie są fakty. Dlatego porady w stylu bierz pół bańki, będzie dobrze , nam się udało, należy traktować z przymrużeniem oka. Zacznijmy od sprawdzenia cen. Szybko można się zorientować, że za te pieniądze chcąc kupić 50-60 metrów w tym obsranym mieście trzeba liczyć się z całą górą kompromisów, a nie ze swobodnym wyborem.
- Medard
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10194
- Rejestracja: 22-04-2017, 19:15
- Lokalizacja: Prag
Re: Kupno Mieszkania/Domu
Dokładnie, warto wiedzieć za co płacisz, czynsz czynszowi nierówny.535 pisze: ↑15-09-2021, 09:11Nie patrz na to w ten sposób, bo po pierwsze trzeba znać składowe czynszu, a po drugie należy ocenić ogólny stan konkretnego budynku i otoczenia. Bo co z tego, że czynsz będzie niski jak wszystko bedzie się sypało?ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze: ↑15-09-2021, 09:06No tak, tylko ile to właściwie jest ,,rozsądny" czynsz? Chyba wszystkie oferty które widziałem to było 400-500 zł.
Poza tym spółdzielnie/wspolnoty biorą na siebie remonty balkonów, czy dachów, czasami też wmianę okien. Warto to sprawdzić, bo stan może być kiepski, ale za rok czy dwa zrobią i po kłopocie.
Die Welt ist meine Vorstellung.
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2456
- Rejestracja: 25-08-2006, 22:15
Re: Kupno Mieszkania/Domu
Jak chcesz w miarę niskiego czynszu to nie kupuj mieszkania w starym budownictwie, chyba , że wspólnota wymieniła już wszystkie instalacje, wyremontowała dach i elewację. W innym przypadku sam fundusz remontowy może wynosić od 3 do nawet 5 zł/M2.
Radzę unikać także osiedli z dużą powierzchnią wspólną, wtedy spora część kosztów utrzymania nieruchomości wspólnej, stanowi wynagrodzenie za utrzymanie zieleni, sprzątanie, oświetlenie itp.
Radzę unikać także osiedli z dużą powierzchnią wspólną, wtedy spora część kosztów utrzymania nieruchomości wspólnej, stanowi wynagrodzenie za utrzymanie zieleni, sprzątanie, oświetlenie itp.
- Ascetic
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16424
- Rejestracja: 10-01-2015, 15:54
Re: Kupno Mieszkania/Domu
Było już o czynszach. Trzeba sprawdzić co wchodzi w skład. Może podpytać co planuje spółdzielnia robić. Jak np. budynek nieocieplony, co pewnie w dużych miastach nie ma miejsca, to będzie kolejny koszt doliczany. Ten czynsz o tyle istotny, że trzeba go doliczyć do raty, bo co miesiąć będzie bulenie. 400-500 stów jak na warunki warszawskie, to mniodzio. U mnie jest znacznie więcej a to i tak jak słyszę to i tak bez szału. Nie wiem na ile wierzyć, po ponad tysiaka ludzie płacą.Medard pisze: ↑15-09-2021, 09:55Dokładnie, warto wiedzieć za co płacisz, czynsz czynszowi nierówny.535 pisze: ↑15-09-2021, 09:11Nie patrz na to w ten sposób, bo po pierwsze trzeba znać składowe czynszu, a po drugie należy ocenić ogólny stan konkretnego budynku i otoczenia. Bo co z tego, że czynsz będzie niski jak wszystko bedzie się sypało?ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze: ↑15-09-2021, 09:06No tak, tylko ile to właściwie jest ,,rozsądny" czynsz? Chyba wszystkie oferty które widziałem to było 400-500 zł.
Poza tym spółdzielnie/wspolnoty biorą na siebie remonty balkonów, czy dachów, czasami też wmianę okien. Warto to sprawdzić, bo stan może być kiepski, ale za rok czy dwa zrobią i po kłopocie.
.
- Ascetic
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16424
- Rejestracja: 10-01-2015, 15:54
Re: Kupno Mieszkania/Domu
+ balkony i windy.vicotnick pisze: ↑15-09-2021, 10:02Jak chcesz w miarę niskiego czynszu to nie kupuj mieszkania w starym budownictwie, chyba , że wspólnota wymieniła już wszystkie instalacje, wyremontowała dach i elewację. W innym przypadku sam fundusz remontowy może wynosić od 3 do nawet 5 zł/M2.
Radzę unikać także osiedli z dużą powierzchnią wspólną, wtedy spora część kosztów utrzymania nieruchomości wspólnej, stanowi wynagrodzenie za utrzymanie zieleni, sprzątanie, oświetlenie itp.
Tak, dużo zieleni jest w pytę, jak u mnie, ptaszki ś(ć)wierkają itd.ale co kilka dni jakaś kurwa napierdala z kosiarką spalinową na pełnej kurwie. Nie dość, że ciśnieniują, to jeszcze za to się buli.
Ostatnio zmieniony 15-09-2021, 10:49 przez Ascetic, łącznie zmieniany 1 raz.
.
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2456
- Rejestracja: 25-08-2006, 22:15
Re: Kupno Mieszkania/Domu
Tysiąc to żaden problem, wystarczy, że osiedle jest "chronione" i trzeba bulić za otwieranie szlabanu itp, a co roku najniższa krajowa idzie w górę i jeżeli wspólnota nie tnie godzin pracy ochrony, to czynsz idzie w górę.
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2456
- Rejestracja: 25-08-2006, 22:15
Re: Kupno Mieszkania/Domu
A tak, zapomniałem o windach, cyrki zaczynają się tuż po zakończeniu gwarancji, wtedy nagle zaczynają szwankować kurtyny, sterowniki i wiele wiele innych
- Ascetic
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16424
- Rejestracja: 10-01-2015, 15:54
Re: Kupno Mieszkania/Domu
Nie no, są osiedla, że jest więcej, ale ja piszę pod kątem Sebastiana. Bez ochrony, videofonów i wszystkich tych bajerów, kiedy można się poczuć jak panicho. Bo za 500-700 będzie trudno taką miejscówę ustrzelić jak sądzę w takim mieście jak Kraków.
.
Re: Kupno Mieszkania/Domu
Jak się tak na spokojnie zastanowić to te koszty są pierdolonym obłędem. Jeżeli jeszcze ktoś do wszystkiego chce zawołać tak zwanego fachowca to zdrowia, szczęścia życzę. Ile trzeba mieć do wyjebania przez trzydzieści lat, żeby sobie pozwolić na luksus posiadania przeciętnego kwadratu w dużym polskim mieście? Biorąc pod uwagę układ: cena-plusy-minusy, ja osobiście nie dałbym rady. Szczerze.
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2656
- Rejestracja: 10-05-2005, 23:03
- Lokalizacja: Trójmiasto
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2656
- Rejestracja: 10-05-2005, 23:03
- Lokalizacja: Trójmiasto
Re: Kupno Mieszkania/Domu
Stowarzyszenie Mieszkanicznik dotarło do danych odnośnie cen wynajmu z czasów II wojny światowej w Polsce.
Przewertowli stare gazety i okazało się, że ceny ogłoszeniowe rosły nawet wtedy.
Jak będzie duża podaż korekty są możliwe, natomiast w długim terminie ceny najmów wędrują za inflacją.
Celem życia nie jest przeżycie.
- Ascetic
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16424
- Rejestracja: 10-01-2015, 15:54
Re: Kupno Mieszkania/Domu
Raczej bym się spodziewał wzrostu popytu*, a o spadku inflacji w kontekście zapowiadanych kolejnych podwyżek mediów, też średnio wierzę. Mi się to składa we wzrost cen najmu.mistrzsardu pisze: ↑15-09-2021, 11:48Stowarzyszenie Mieszkanicznik dotarło do danych odnośnie cen wynajmu z czasów II wojny światowej w Polsce.
Przewertowli stare gazety i okazało się, że ceny ogłoszeniowe rosły nawet wtedy.
Jak będzie duża podaż korekty są możliwe, natomiast w długim terminie ceny najmów wędrują za inflacją.
* Poważnie, Jak widzę ceny za metr, takie np. 10 k, to się zastanawiam kogo stać na kupno, w właściwie, na zadłużenie. Mit, że każdy jest menadżerem i zarabia krocie, jest tylko mitem. Nawet tutaj u mnie. Do tego na działalności, kontrakcie, po prostu musisz, mieć większość odłożone, bo bank nie da. Mi się wydają te ceny odrealnione, ale też sam jestem odrealniony, bo nie znam od nastu lat rynku pracy i może na etacie teraz się dostaje 15 k. Nie wiem. Mi się wydaje, że te mieszkania to kupują jakieś yeti.
.
Re: Kupno Mieszkania/Domu
Tym bardziej w Krakowie, gdzie może faktycznie płace w tych ładnych biurowcach są nieco wyższe, ale reszta? Bez jaj. Nie wiem kogo stać na to , by wyłożyć 600 do 800k za zwyczajne mieszkanie? Pracowników lidla? Pewnie się dowiem, gdy rozpocznie się walka z inflacją. Będą leżeć na chodnikach.Ascetic pisze: ↑15-09-2021, 11:59Raczej bym się spodziewał wzrostu popytu*, a o spadku inflacji w kontekście zapowiadanych kolejnych podwyżek mediów, też średnio wierzę. Mi się to składa we wzrost cen najmu.mistrzsardu pisze: ↑15-09-2021, 11:48Stowarzyszenie Mieszkanicznik dotarło do danych odnośnie cen wynajmu z czasów II wojny światowej w Polsce.
Przewertowli stare gazety i okazało się, że ceny ogłoszeniowe rosły nawet wtedy.
Jak będzie duża podaż korekty są możliwe, natomiast w długim terminie ceny najmów wędrują za inflacją.
* Poważnie, Jak widzę ceny za metr, takie np. 10 k, to się zastanawiam kogo stać na kupno, w właściwie, na zadłużenie. Mit, że każdy jest menadżerem i zarabia krocie, jest tylko mitem. Nawet tutaj u mnie. Do tego na działalności, kontrakcie, po prostu musisz, mieć większość odłożone, bo bank nie da. Mi się wydają te ceny odrealnione, ale też sam jestem odrealniony, bo nie znam od nastu lat rynku pracy i może na etacie teraz się dostaje 15 k. Nie wiem. Mi się wydaje, że te mieszkania to kupują jakieś yeti.
- ŚWIAT BEZ KOŃCA
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10878
- Rejestracja: 27-08-2018, 10:24
Re: Kupno Mieszkania/Domu
Ciekawostka, ponieważ ktoś wspomniał o wariancie hiszpańskim. Mapa pustostanów, czyli mieszkań/domów które nadają się do mieszkania, ale nie są zamieszkane. Z jednej strony oczywiście własność prywatna jest prywatna, ale z drugiej strony patrząc na to, trochę się nie dziwię, że niektórzy się wkurwili:
Chop wood. Carry water.
- Ascetic
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16424
- Rejestracja: 10-01-2015, 15:54
Re: Kupno Mieszkania/Domu
Ja i Lukass o tym pisaliśmy. To jest synonim tego, jak bańka może jebnąć i będzie mało do zbierania z gospodarki. Bo i tam i tu, sektor budownictwa mieszkalnego, miał duży wpływ na rozwój gospodarki.ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze: ↑15-09-2021, 12:22Ciekawostka, ponieważ ktoś wspomniał o wariancie hiszpańskim. Mapa pustostanów, czyli mieszkań/domów które nadają się do mieszkania, ale nie są zamieszkane. Z jednej strony oczywiście własność prywatna jest prywatna, ale z drugiej strony patrząc na to, trochę się nie dziwię, że niektórzy się wkurwili:
Ale tak. Za pół darmo kupisz w Hiszpanii. Może nawet koło Kazika zamieszkasz, tylko co tam robić?
.
Re: Kupno Mieszkania/Domu
Na północy wzdłuż Pirenejów widziałem całe miejscowości nowych budynków wyglądających na puste. Siostra potwierdzała, że to standard.
- Lukass
- zahartowany metalizator
- Posty: 4091
- Rejestracja: 13-08-2015, 23:28
- Lokalizacja: Trójmiasto
Re: Kupno Mieszkania/Domu
Kilka lat temu spędziłem łącznie prawie 3 miesiące służbowo w Portugalii, na przedmieściach Lizbony. Nie mogłem się nadziwić, ile zajebistych budynków stoi pustych. Ba, przez półtora miesiąca mieszkałem w bardzo fajnym... nie hostelu, raczej coś w stylu guest house. W jego otoczeniu mniej więcej połowa domów to były pustostany. W jednej z najlepszych dzielnic miasta, sto metrów od fantastycznej plaży nad równie fantastycznym oceanem. Trudno się było do tego przyzwyczaić, ale było to bardzo pouczające.ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze: ↑15-09-2021, 12:22Ciekawostka, ponieważ ktoś wspomniał o wariancie hiszpańskim. Mapa pustostanów, czyli mieszkań/domów które nadają się do mieszkania, ale nie są zamieszkane. Z jednej strony oczywiście własność prywatna jest prywatna, ale z drugiej strony patrząc na to, trochę się nie dziwię, że niektórzy się wkurwili:
Ja właśnie na to czekam Przy obecnych cenach zostaję przy wynajmowaniu. Najwyżej będę wynajmował przez następne 5 czy 10 lat. Dzieci nie mam i zapewne już mieć nie będę, chyba że mi coś na starość odjebie. Po chuj mi mieszkanie, które zostawię nie wiem komu, dzieciom kuzyna? Sam potrafi na to zarobić, znacznie lepiej ode mnie. Jeśli wariant hiszpański się nie wydarzy, trudno. Jeśli się wydarzy, zapewne na znacznie mniejszą skalę, to może wtedy będzie ten moment.
To those who did not dare to sing out of tune
Or sing a different song
To march to the beat of a different drum and speak
The truths others fear
Or sing a different song
To march to the beat of a different drum and speak
The truths others fear