hi hi hi
CONDITION (INSERTS THEN DISC). (NOTE: I DO NOT GRADE THE CASE BUT MOST ARE A LEAST VERY GOOD) : BOOKLET HAD MILK SPILLED ON IT SOME YEARS AGO AND HAS MARKS FROM THIS.TRAYCARD IS GOOD CONDITION. DISC HAS SOME LIGHT SCUFFS BUT PLAYES FINE. LIGHTER IS LIKE NEW AND HAS NEVER BEEN USED AND KEPT IN THE BOX FOR ALL THESE YEARS. FLYER IS GOOD CONDITION.
Allegro v.2
Moderatorzy: Heretyk, Nasum, Sybir, Gore_Obsessed, ultravox
-
Maleficio
- zahartowany metalizator
- Posty: 5311
- Rejestracja: 13-11-2005, 14:38
- Lokalizacja: Sjakk Matt Jesu Krist
- Kontakt:
-
devastator77
- zahartowany metalizator
- Posty: 6639
- Rejestracja: 04-09-2016, 10:26
Re: Allegro v.2
https://allegro.pl/oferta/morbid-angel- ... 9898123174
W czasach prosperity grindcore i technothrash mało słychać o zespołach spod znaku black, Tymczasem jest! Prosto ze Stanów Zjednoczonych czysty, mroczny, rasowy black/speed - Morbid Angel! Jest to jedna z ciekawszych płyt 1989 roku, nieco zlekceważona chyba przez metalowe dziennikarstwo. Ciemne klimaty w stylu Infernal Majesty, zabójcze partie solowe przywodzące na myśl katowanie gitar przez panów „Zabójców” z. czasów „Hell Awaits”. A wszystko okraszone wolnymi motywami w stylu Napalm Death („Bleed for the Devil”, „Blasphemy”).
W czasach prosperity grindcore i technothrash mało słychać o zespołach spod znaku black, Tymczasem jest! Prosto ze Stanów Zjednoczonych czysty, mroczny, rasowy black/speed - Morbid Angel! Jest to jedna z ciekawszych płyt 1989 roku, nieco zlekceważona chyba przez metalowe dziennikarstwo. Ciemne klimaty w stylu Infernal Majesty, zabójcze partie solowe przywodzące na myśl katowanie gitar przez panów „Zabójców” z. czasów „Hell Awaits”. A wszystko okraszone wolnymi motywami w stylu Napalm Death („Bleed for the Devil”, „Blasphemy”).
Kogo ty we mnie
wszystkimi dziennie
nocami straszysz?
wszystkimi dziennie
nocami straszysz?
-
AdrianSmith
- w mackach Zła
- Posty: 966
- Rejestracja: 25-12-2011, 15:29
Re: Allegro v.2
Nie wierzę...
-
SODOMOUSE
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11496
- Rejestracja: 21-06-2006, 20:27
- Lokalizacja: POSERSnań
Re: Allegro v.2
od tego samego gościa ,opis do Ancient Rites... gość ma talent, dawać go tutaj na mf !
ANCIENT RITES
The Diabolic Serenades
CD,RARE 2ND. PRESS,UNIKAT
Debiut Ancient Rites ukazał się w 1994 roku i trudno go porównać z ostatnimi wysiłkami Belgów. W dużej mierze oprzyrządowanie zostało zredukowane do tego, co najważniejsze. Brakowało klawiatur, fletów czy innych mniej lub bardziej niezwykłych instrumentów. Chłopaki po prostu grali black metal z wpływami thrashu. Bijoczące bębny nadały tempo w wściekły sposób. Wygląda na to, że perkusista i współkompozytor Walter Van Cortenberg chciał zobaczyć, jak łamią się karki. Jego występ zyskał na potężnej mieszance. Gitary i perkusja były na równi, podczas gdy gitara basowa odgrywała niewielką rolę. Ale z mojego punktu widzenia to nie był problem. Wreszcie groźne wokalne wykonanie Guntera Theysa spełniło swój cel w przekonujący sposób. Podsumowując, miks stworzył mroczną aurę i wzmocnił muzyczny sposób działania zespołu.Co więcej, debiutanci osiągnęli już więcej niż solidny poziom muzykalności.
Piosenki były pełne wściekłości i prostoty. Oczywiście zmiany tempa były zintegrowane, ale nie wydawały się one celem samym w sobie. Wzory piosenek były łatwe do zrozumienia. Konsekwencją takiego podejścia było „The Diabolic Serenades” od samego początku. Ale to nie znaczy, że pełnometrażowy stał się nudny po kilku biegach. Mocne riffy i niezbędna ilość nieświętych melodii zapewniły długotrwałą przyjemność słuchania. Ancient Rites nie grało najbardziej radykalnej formy black metalu i byli na tyle sprytni, że uniknęli lodowatych gitar i niespokojnego bicia bębnów. Członkowie zespołu nie musieli udawać norweskich klonów. Zamiast tego chóry pierwszej części „Tęsknoty za starożytnym królestwem” przypominały mi nieco włoski buldożer. To było wystarczająco zaskakujące.
Dziś ambitny zespół znany jest z zazwyczaj udanej integracji elementów średniowiecznych. Jednak w momencie debiutu średniowiecze miało niewielkie znaczenie. Pomijając antyczne dźwięki krótkiego outro, tylko intro do „Morbid Glory (Gilles de Rais 1404-1440)” wskazywało w tym kierunku. Niemniej jednak teksty, które już poruszały tematy historyczne, a tytuły piosenek, takie jak „Obscurity Reigns (Fields of Flanders)”, były w stanie zainspirować moją fantazję. Zespół pokazał swój potencjał intelektualny, nie opuszczając ścieżki naturalnego black metalu.
W materiale piosenki nie brakowało surowości i bezpośredniości. Jego najważniejszymi elementami był prosty „Death Messiah” i bardziej zróżnicowany „Land of Frost & Despair”. Ze względu na zapadające w pamięć riffy, oba lśnią rzadko słyszaną czarną chwytliwością. Ale każda piosenka dodawała wartość do tego urzekającego debiutu. Doceniam otwarte późniejsze nagrania zespołu, ale podoba mi się też ich tutaj bardziej spontaniczne podejście. Oferuje tę pewną dozę nietolerancji i cytując ich sąsiadów z Holandii, bardzo silną Infinity: black metal to nietolerancja. Zgadzam się. Dlatego jeśli chcesz poznać czarne korzenie Ancient Rites, nie wahaj się i kup ten jednorodny album. Jego niesamowicie dojrzała mieszanka ponurości i melodii nie pozostawia prawie nic do życzenia.
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------
A do Loudblast, ......Album 'Sensorial Treatment' został nagrany i wydany na CD i LP nakładem Jungle Hop International w roku 1989. W moich zbiorach jest właśnie te LP o numerze bocznym JH 117.
"Brzmienie płyty jest niesamowite. Na myśl przywodzi brzmienie płyt Voivod z końca lat 80-ych. Album niszczy, a zarazem dodaje niesamowitej energii i siły. Dla mnie, to najlepszy francuski album w historii metalu. Szczerze polecam tym, którzy nie słyszeli.
W ramach ciekawostki.podczas niedawnych wymian plytowych,moja sztuka,zostala podmieniona na tą,co ciekawe,nawet sie nie spostrzeglem,a i tak ja mialem sprzedac,poniewaz dorobilem sie winyla.Dzwiek jest identyczny,szata graficzna rowniez,nawet matrix wyglada jak trzeba,szok.
------------------------------------------------------------------------------------------------------------
CARCASS
Symphonies Of Sickness
CD, Album ,RARE PRESS,UNIKAT,jedyna
Grindowej biblii część druga. To dzieło Carcass wchodzi mi znacznie lepiej, bowiem band pod każdym względem (może oprócz okładki) wyraźnie poszedł do przodu. Brzmienie nadal wpisuje się w podziemną konwencję: jest niskie, brudne, chropowate, ale tym razem bez problemu można wyodrębnić wszystkie instrumenty. Taki dość przejrzysty dźwięk uzyskano dzięki współpracy z Colinem Richardsonem, który umiejętnie ociosał muzyczną materię, choć mógłby nagrać wszystko ciut głośniej. Taki produkcyjny awans bardzo się przydał, bo i kompozycje (sama ich liczba spadła z 22 do 10) stały się dużo ciekawsze, bardziej przemyślane, inteligentne; więcej zmian tempa, więcej różnorodnych, czytelnych riffów (niektóre są naprawdę zajebiste – 'Embryonic Necropsy And Devourment', 'Slash Dementia', 'Exhume To Consume'...), więcej solówek, które nareszcie przypominają prawdziwe solówki, a nie zlepek przypadkowych sprzęgnięć. W każdym kawałku słychać, że ekipa Ścierwa podciągnęła się technicznie i starała się to sensownie zaprezentować. Szczególnie fajnie jest sobie posłuchać tego, co gra Ken Owen, gdyż perkusję nagrano dość dokładnie, więc w spokoju można podziwiać niemały, a wciąż będący w rozkwicie talent chłopaka. Lepsze są także wokale – właściwie bez problemu można wychwycić o czym chłopcy z Liverpoolu 'śpiewają' (naturalnie z tekstami przed nosem!). Teksty... tu rozwój jest szczególnie dobrze widoczny – liryki stały się znacznie dłuższe, poważniejsze i jeszcze solidniej wyładowane skomplikowanymi sformułowaniami. Konkludując, w moim mniemaniu "Symphonies Of Sickness" jest znacznie lepszy od poprzednika, może i znacznie bardziej melodyjny — bo temu trudno zaprzeczyć — ale na pewno grindowy! Mnie to rajcuje. Dla wielbicieli necro-gore-czego-tam-tylko-kurwa-chcecie pozycja obowiązkowa!
Kawal Muzyki.... !!!!
ANCIENT RITES
The Diabolic Serenades
CD,RARE 2ND. PRESS,UNIKAT
Debiut Ancient Rites ukazał się w 1994 roku i trudno go porównać z ostatnimi wysiłkami Belgów. W dużej mierze oprzyrządowanie zostało zredukowane do tego, co najważniejsze. Brakowało klawiatur, fletów czy innych mniej lub bardziej niezwykłych instrumentów. Chłopaki po prostu grali black metal z wpływami thrashu. Bijoczące bębny nadały tempo w wściekły sposób. Wygląda na to, że perkusista i współkompozytor Walter Van Cortenberg chciał zobaczyć, jak łamią się karki. Jego występ zyskał na potężnej mieszance. Gitary i perkusja były na równi, podczas gdy gitara basowa odgrywała niewielką rolę. Ale z mojego punktu widzenia to nie był problem. Wreszcie groźne wokalne wykonanie Guntera Theysa spełniło swój cel w przekonujący sposób. Podsumowując, miks stworzył mroczną aurę i wzmocnił muzyczny sposób działania zespołu.Co więcej, debiutanci osiągnęli już więcej niż solidny poziom muzykalności.
Piosenki były pełne wściekłości i prostoty. Oczywiście zmiany tempa były zintegrowane, ale nie wydawały się one celem samym w sobie. Wzory piosenek były łatwe do zrozumienia. Konsekwencją takiego podejścia było „The Diabolic Serenades” od samego początku. Ale to nie znaczy, że pełnometrażowy stał się nudny po kilku biegach. Mocne riffy i niezbędna ilość nieświętych melodii zapewniły długotrwałą przyjemność słuchania. Ancient Rites nie grało najbardziej radykalnej formy black metalu i byli na tyle sprytni, że uniknęli lodowatych gitar i niespokojnego bicia bębnów. Członkowie zespołu nie musieli udawać norweskich klonów. Zamiast tego chóry pierwszej części „Tęsknoty za starożytnym królestwem” przypominały mi nieco włoski buldożer. To było wystarczająco zaskakujące.
Dziś ambitny zespół znany jest z zazwyczaj udanej integracji elementów średniowiecznych. Jednak w momencie debiutu średniowiecze miało niewielkie znaczenie. Pomijając antyczne dźwięki krótkiego outro, tylko intro do „Morbid Glory (Gilles de Rais 1404-1440)” wskazywało w tym kierunku. Niemniej jednak teksty, które już poruszały tematy historyczne, a tytuły piosenek, takie jak „Obscurity Reigns (Fields of Flanders)”, były w stanie zainspirować moją fantazję. Zespół pokazał swój potencjał intelektualny, nie opuszczając ścieżki naturalnego black metalu.
W materiale piosenki nie brakowało surowości i bezpośredniości. Jego najważniejszymi elementami był prosty „Death Messiah” i bardziej zróżnicowany „Land of Frost & Despair”. Ze względu na zapadające w pamięć riffy, oba lśnią rzadko słyszaną czarną chwytliwością. Ale każda piosenka dodawała wartość do tego urzekającego debiutu. Doceniam otwarte późniejsze nagrania zespołu, ale podoba mi się też ich tutaj bardziej spontaniczne podejście. Oferuje tę pewną dozę nietolerancji i cytując ich sąsiadów z Holandii, bardzo silną Infinity: black metal to nietolerancja. Zgadzam się. Dlatego jeśli chcesz poznać czarne korzenie Ancient Rites, nie wahaj się i kup ten jednorodny album. Jego niesamowicie dojrzała mieszanka ponurości i melodii nie pozostawia prawie nic do życzenia.
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------
A do Loudblast, ......Album 'Sensorial Treatment' został nagrany i wydany na CD i LP nakładem Jungle Hop International w roku 1989. W moich zbiorach jest właśnie te LP o numerze bocznym JH 117.
"Brzmienie płyty jest niesamowite. Na myśl przywodzi brzmienie płyt Voivod z końca lat 80-ych. Album niszczy, a zarazem dodaje niesamowitej energii i siły. Dla mnie, to najlepszy francuski album w historii metalu. Szczerze polecam tym, którzy nie słyszeli.
W ramach ciekawostki.podczas niedawnych wymian plytowych,moja sztuka,zostala podmieniona na tą,co ciekawe,nawet sie nie spostrzeglem,a i tak ja mialem sprzedac,poniewaz dorobilem sie winyla.Dzwiek jest identyczny,szata graficzna rowniez,nawet matrix wyglada jak trzeba,szok.
------------------------------------------------------------------------------------------------------------
CARCASS
Symphonies Of Sickness
CD, Album ,RARE PRESS,UNIKAT,jedyna
Grindowej biblii część druga. To dzieło Carcass wchodzi mi znacznie lepiej, bowiem band pod każdym względem (może oprócz okładki) wyraźnie poszedł do przodu. Brzmienie nadal wpisuje się w podziemną konwencję: jest niskie, brudne, chropowate, ale tym razem bez problemu można wyodrębnić wszystkie instrumenty. Taki dość przejrzysty dźwięk uzyskano dzięki współpracy z Colinem Richardsonem, który umiejętnie ociosał muzyczną materię, choć mógłby nagrać wszystko ciut głośniej. Taki produkcyjny awans bardzo się przydał, bo i kompozycje (sama ich liczba spadła z 22 do 10) stały się dużo ciekawsze, bardziej przemyślane, inteligentne; więcej zmian tempa, więcej różnorodnych, czytelnych riffów (niektóre są naprawdę zajebiste – 'Embryonic Necropsy And Devourment', 'Slash Dementia', 'Exhume To Consume'...), więcej solówek, które nareszcie przypominają prawdziwe solówki, a nie zlepek przypadkowych sprzęgnięć. W każdym kawałku słychać, że ekipa Ścierwa podciągnęła się technicznie i starała się to sensownie zaprezentować. Szczególnie fajnie jest sobie posłuchać tego, co gra Ken Owen, gdyż perkusję nagrano dość dokładnie, więc w spokoju można podziwiać niemały, a wciąż będący w rozkwicie talent chłopaka. Lepsze są także wokale – właściwie bez problemu można wychwycić o czym chłopcy z Liverpoolu 'śpiewają' (naturalnie z tekstami przed nosem!). Teksty... tu rozwój jest szczególnie dobrze widoczny – liryki stały się znacznie dłuższe, poważniejsze i jeszcze solidniej wyładowane skomplikowanymi sformułowaniami. Konkludując, w moim mniemaniu "Symphonies Of Sickness" jest znacznie lepszy od poprzednika, może i znacznie bardziej melodyjny — bo temu trudno zaprzeczyć — ale na pewno grindowy! Mnie to rajcuje. Dla wielbicieli necro-gore-czego-tam-tylko-kurwa-chcecie pozycja obowiązkowa!
Kawal Muzyki.... !!!!
-
Elhaz_77
- w mackach Zła
- Posty: 778
- Rejestracja: 25-10-2010, 21:21
- Lokalizacja: Olsztyn
Re: Allegro v.2
To cytat z recenzji w Thrash'em All.devastator77 pisze: ↑16-11-2020, 16:50https://allegro.pl/oferta/morbid-angel- ... 9898123174
W czasach prosperity grindcore i technothrash mało słychać o zespołach spod znaku black, Tymczasem jest! Prosto ze Stanów Zjednoczonych czysty, mroczny, rasowy black/speed - Morbid Angel! Jest to jedna z ciekawszych płyt 1989 roku, nieco zlekceważona chyba przez metalowe dziennikarstwo. Ciemne klimaty w stylu Infernal Majesty, zabójcze partie solowe przywodzące na myśl katowanie gitar przez panów „Zabójców” z. czasów „Hell Awaits”. A wszystko okraszone wolnymi motywami w stylu Napalm Death („Bleed for the Devil”, „Blasphemy”).
-
Medard
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10148
- Rejestracja: 22-04-2017, 19:15
- Lokalizacja: Prag
Re: Allegro v.2
Zbychmet i wszystko jasne, on ma same rary i okrasza je takimi skopiowanymi tekstami.Elhaz_77 pisze: ↑16-11-2020, 17:52To cytat z recenzji w Thrash'em All.devastator77 pisze: ↑16-11-2020, 16:50https://allegro.pl/oferta/morbid-angel- ... 9898123174
W czasach prosperity grindcore i technothrash mało słychać o zespołach spod znaku black, Tymczasem jest! Prosto ze Stanów Zjednoczonych czysty, mroczny, rasowy black/speed - Morbid Angel! Jest to jedna z ciekawszych płyt 1989 roku, nieco zlekceważona chyba przez metalowe dziennikarstwo. Ciemne klimaty w stylu Infernal Majesty, zabójcze partie solowe przywodzące na myśl katowanie gitar przez panów „Zabójców” z. czasów „Hell Awaits”. A wszystko okraszone wolnymi motywami w stylu Napalm Death („Bleed for the Devil”, „Blasphemy”).
Die Welt ist meine Vorstellung.
-
gelO
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3113
- Rejestracja: 01-10-2007, 17:44
- Lokalizacja: Lublin
Re: Allegro v.2
Loudblast podmienili mu w trakcie wymianki, chuj tam że na pirata ale matrix prawie się zgadza 
Jest mistrzem w każdym calu, miałem z nim styczność na allegro, umi w bajki perfekto 
Jest mistrzem w każdym calu, miałem z nim styczność na allegro, umi w bajki perfekto -
SODOMOUSE
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11496
- Rejestracja: 21-06-2006, 20:27
- Lokalizacja: POSERSnań
Re: Allegro v.2
gość gupii , czy jest tylko cfany ?... (czyli jednak zjeb:) Pytanie, kim so jego kljenci?
-
zawlekacz
- w mackach Zła
- Posty: 724
- Rejestracja: 16-10-2007, 17:25
Re: Allegro v.2
Zbychmet, Lordaz i Colomesus jeden poziom absurdu i odklejenia od rzeczywistosci.
nie ma to tamto
-
diaspora
- rozkręca się
- Posty: 66
- Rejestracja: 06-01-2014, 14:14
-
gelO
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3113
- Rejestracja: 01-10-2007, 17:44
- Lokalizacja: Lublin
Re: Allegro v.2
Wieczorem koniec.gelO pisze: ↑12-11-2020, 10:27150 płyt na allegro
https://allegro.pl/uzytkownik/nekrofagi ... 06&order=t
-
majeku
- postuje jak opętany!
- Posty: 397
- Rejestracja: 25-12-2010, 21:37
-
devastator77
- zahartowany metalizator
- Posty: 6639
- Rejestracja: 04-09-2016, 10:26
Re: Allegro v.2
Wspólnota brudnych sumień,co za tytuł wspaniały,aż człowiek pali się by kupić taką płytę.
Kogo ty we mnie
wszystkimi dziennie
nocami straszysz?
wszystkimi dziennie
nocami straszysz?
-
majeku
- postuje jak opętany!
- Posty: 397
- Rejestracja: 25-12-2010, 21:37
Re: Allegro v.2
Co to za debilny komentarz? Aż człowieka kusi żeby na Ciebie nasrać.
-
devastator77
- zahartowany metalizator
- Posty: 6639
- Rejestracja: 04-09-2016, 10:26
Re: Allegro v.2
Opanuj się debilu,to nie melina,nie potrafisz normalnie,jak cywilizowany człowiek napisać.
To jeden z najdurniejszych tytułów z jakimi się spotkałem,a sporo ich,tylko ktoś kto ma gówno zamiast mózgu może wymyślić taki tytuł.
To jeden z najdurniejszych tytułów z jakimi się spotkałem,a sporo ich,tylko ktoś kto ma gówno zamiast mózgu może wymyślić taki tytuł.
Kogo ty we mnie
wszystkimi dziennie
nocami straszysz?
wszystkimi dziennie
nocami straszysz?
-
Peebuls
- w mackach Zła
- Posty: 686
- Rejestracja: 16-05-2011, 16:59
Re: Allegro v.2
Immortal - zestaw 7 cd
https://allegro.pl/oferta/immortal-7-cd ... 9945202409
Darkthrone- zestaw 15 wydawnictw
https://allegro.pl/oferta/darkthrone-15 ... 9945196793
Impaled Nazarene - zestaw 10 cd
https://allegro.pl/oferta/impaled-nazar ... 9945190491
https://allegro.pl/oferta/immortal-7-cd ... 9945202409
Darkthrone- zestaw 15 wydawnictw
https://allegro.pl/oferta/darkthrone-15 ... 9945196793
Impaled Nazarene - zestaw 10 cd
https://allegro.pl/oferta/impaled-nazar ... 9945190491
-
thorns6
- rozkręca się
- Posty: 61
- Rejestracja: 03-10-2014, 09:39
-
SODOMOUSE
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11496
- Rejestracja: 21-06-2006, 20:27
- Lokalizacja: POSERSnań
Re: Allegro v.2
ok fajno, ale musisz liczyć się z tym, że skoro brakuje opisów w aukcji, będziesz miał pytania o rok wydania, czy ruska licencja,Peebuls pisze: ↑20-11-2020, 12:37Immortal - zestaw 7 cd
https://allegro.pl/oferta/immortal-7-cd ... 9945202409
Darkthrone- zestaw 15 wydawnictw
https://allegro.pl/oferta/darkthrone-15 ... 9945196793
Impaled Nazarene - zestaw 10 cd
https://allegro.pl/oferta/impaled-nazar ... 9945190491
jaki matrix? Lepiej wrzucić to całe info na aukcję, wtedy nie będzie wątpliwości dla kupujących i czasu na Twoje odpowiedzi
o wszelkie pytania....
-
soplus
- zaczyna szaleć
- Posty: 117
- Rejestracja: 20-02-2016, 11:00
Re: Allegro v.2
Posłuchaj tej płyty (widzę, że lubisz zespoły z rodzimej sceny) myślę, że wszystko się wyjaśni. Czas na słuchanie tej płyty nie będzie stracony.devastator77 pisze: ↑19-11-2020, 12:13Wspólnota brudnych sumień,co za tytuł wspaniały,aż człowiek pali się by kupić taką płytę.
-
majeku
- postuje jak opętany!
- Posty: 397
- Rejestracja: 25-12-2010, 21:37
Re: Allegro v.2
devastator77 pisze: ↑19-11-2020, 15:56Opanuj się debilu,to nie melina,nie potrafisz normalnie,jak cywilizowany człowiek napisać.
To jeden z najdurniejszych tytułów z jakimi się spotkałem,a sporo ich,tylko ktoś kto ma gówno zamiast mózgu może wymyślić taki tytuł.
Muszę Ci podziękować bo od dawna nikt nie nazwał mnie debilem. A taka konfrontacja nawet na poziomie pyskówki na forum trochę człowieka sprowadza... Nieważne.
Pozdrawiam.