Absolutna klasyka Thrash Metalu

ogólne rozmowy o tym i owym... tylko metal prosimy....

Moderatorzy: Heretyk, Nasum, Sybir, Gore_Obsessed, ultravox

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
ŚWIAT BEZ KOŃCA
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10420
Rejestracja: 27-08-2018, 10:24

Re: Absolutna klasyka Thrash Metalu

04-05-2020, 17:05

Bez jaj, proto-thrashem to można nazwać Queen "Stone Cold Crazy", albo Motorhead, bo czym niby byłoby tutaj Venom - heavy metalem? Speed metalem - no ok, chociaż to taki termin praktycznie w wielu przypadkach wymienny z thrash metalem. Kurde nawet uzasadnianie dlaczego Venom to thrash metal wydaje mi się dziwne.
I am Jerusalem.
Awatar użytkownika
Plagueis
rasowy masterfulowicz
Posty: 3011
Rejestracja: 19-02-2015, 16:22
Lokalizacja: South of Heaven

Re: Absolutna klasyka Thrash Metalu

04-05-2020, 17:11

No i właśnie - czym innym jest Venom, jak nie trochę zbrutalizowanym Motorhead? :) A czy Motorhead jest na liście? Nie ma i słusznie, bo my tu thrash metalu, a nie o protoplastach.

BTW

Pamiętam, że za starych lat termin "black speed metal" w stosunku do Venom był tym obowiązującym.
"Argument stoi pierwszy, wykręt na szarym końcu."
Awatar użytkownika
hcpig
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9323
Rejestracja: 06-07-2008, 13:23

Re: Absolutna klasyka Thrash Metalu

04-05-2020, 17:15

Zależy, który wał. 'Wiching Hour', 'Black Metal' albo 'Heaven's on Fire' są blisko thrashu ale taki np. 'Raise the Dead' albo 'Genocide'?
Yare Yare Daze
Awatar użytkownika
Plagueis
rasowy masterfulowicz
Posty: 3011
Rejestracja: 19-02-2015, 16:22
Lokalizacja: South of Heaven

Re: Absolutna klasyka Thrash Metalu

04-05-2020, 17:20

Bycie proto zobowiązuje. :) A że mieli też inne numery, to już inna sprawa. Czym jest, np. taki "Manitou"? Nie zmienia to jednak faktu, że określano ich w taki, a nie inny sposób i w sumie z klasycznym thrash metalem raczej Venom nikt nie kojarzył.
"Argument stoi pierwszy, wykręt na szarym końcu."
Awatar użytkownika
ŚWIAT BEZ KOŃCA
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10420
Rejestracja: 27-08-2018, 10:24

Re: Absolutna klasyka Thrash Metalu

04-05-2020, 17:24

Plagueis pisze:
04-05-2020, 17:11
No i właśnie - czym innym jest Venom, jak nie trochę zbrutalizowanym Motorhead? :) A czy Motorhead jest na liście? Nie ma i słusznie, bo my tu thrash metalu, a nie o protoplastach.

BTW

Pamiętam, że za starych lat termin "black speed metal" w stosunku do Venom był tym obowiązującym.
No ale popatrz na tę listę, Kill'em All to też nie był jeszcze thrash metal? To czym jest ten thrash metal? Naprawdę pojawił się dopiero z Ride The Lightning? Bo z tej listy, nie znając tematu, wywnioskowałbym, że thrash pojawił się dopiero w 1984. A już rok później grano prawie wyłącznie thrash/death na którego punkcie twórca listy chyba ma fioła. No i jeśli nie Venom, to może też nie Bulldozer - to też przecież jest zbrutalizowany Motorhead. Wpływy Motorhead słychać wszędzie jak wół, puszczasz Gorgoroth "Pentagram" i co wita pierwsze? Nawet w Witchmaster da się usłyszeć wariację nt. Ace of Spades. Co do terminu, to terminy się zmieniają, kiedyś było oczywiste że Kreator i Sodom to black metal, i jak się wsłuchać to są ku temu jakieś tam przesłanki muzyczne, ale dzisiaj nikt już tak nie myśli.
hcpig pisze:
04-05-2020, 17:15
Zależy, który wał. 'Wiching Hour', 'Black Metal' albo 'Heaven's on Fire' są blisko thrashu ale taki np. 'Raise the Dead' albo 'Genocide'?
Red Light Fever, Die Hard, Sacrifice - przecież pomimo oczywistych korzeni nikt by ich nie pomylił z Motorhead...
I am Jerusalem.
Awatar użytkownika
hcpig
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9323
Rejestracja: 06-07-2008, 13:23

Re: Absolutna klasyka Thrash Metalu

04-05-2020, 17:29

Riff z RLF zawiera riff proto-Celtic Forst ale żaden z tych wałów nie jest thrashowy. 'Die Hard' nie brzmi jak thrash nawet gdy odgrywa go thrashowy będ:

Yare Yare Daze
Awatar użytkownika
Plagueis
rasowy masterfulowicz
Posty: 3011
Rejestracja: 19-02-2015, 16:22
Lokalizacja: South of Heaven

Re: Absolutna klasyka Thrash Metalu

04-05-2020, 17:40

ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze:
04-05-2020, 17:24
No ale popatrz na tę listę, Kill'em All to też nie był jeszcze thrash metal? To czym jest ten thrash metal? Naprawdę pojawił się dopiero z Ride The Lightning? Bo z tej listy, nie znając tematu, wywnioskowałbym, że thrash pojawił się dopiero w 1984.
Zauważ, że te wszystkie płyty pokroju "Kill'Em All", "Show No Mercy" czy "Bonded by Blood" mają bardzo zbliżoną specyfikę i nie brzmią jeszcze jak thrash metal, który wyklarował się na kolejnych albumach tych kapel. Takie to były wesołe czasy.
ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze:
04-05-2020, 17:24
A już rok później grano prawie wyłącznie thrash/death na którego punkcie twórca listy chyba ma fioła.
Czyżby? Płyty Anthrax, Sacred Reich, Nuclear Assault, Nasty Savage i miliona innych kapel to thrash/death?
ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze:
04-05-2020, 17:24
No i jeśli nie Venom, to może też nie Bulldozer - to też przecież jest zbrutalizowany Motorhead.
No tak, ich określano podobnie jak Venom.
ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze:
04-05-2020, 17:24
Wpływy Motorhead słychać wszędzie jak wół, puszczasz Gorgoroth "Pentagram" i co wita pierwsze? Nawet w Witchmaster da się usłyszeć wariację nt. Ace of Spades.
Jasne. Kwestia rozbija się jednak o to, jak silne są to wpływy, a w przypadku Venom były one chyba oczywiste do bólu.
ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze:
04-05-2020, 17:24
Co do terminu, to terminy się zmieniają, kiedyś było oczywiste że Kreator i Sodom to black metal, i jak się wsłuchać to są ku temu jakieś tam przesłanki muzyczne, ale dzisiaj nikt już tak nie myśli.
Tutaj bym się trochę kłócił, bo stara gwardia zawsze będzie uznawała taki "In the Sign of Evil" za pierwszą falę black metalu, a nie thrash, który zaczął się tak na dobrą sprawę na "Persecution Mania" (jeśli już mowa o Sodom).
"Argument stoi pierwszy, wykręt na szarym końcu."
Awatar użytkownika
ŚWIAT BEZ KOŃCA
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10420
Rejestracja: 27-08-2018, 10:24

Re: Absolutna klasyka Thrash Metalu

04-05-2020, 17:44

Exodus - Fabulous Disaster ważniejsze niż Bonded by Blood?
Sanctuary klasyka thrashu? A Venom nie?
Część z 'lektur dodatkowych' nic mi nie mówi w ogóle, Invocator, Thought Industry?...
I am Jerusalem.
Awatar użytkownika
Plagueis
rasowy masterfulowicz
Posty: 3011
Rejestracja: 19-02-2015, 16:22
Lokalizacja: South of Heaven

Re: Absolutna klasyka Thrash Metalu

04-05-2020, 17:51

ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze:
04-05-2020, 17:44
Exodus - Fabulous Disaster ważniejsze niż Bonded by Blood?
Nic takiego bym nie napisał, bo debiut "od zawsze" dla mnie rządzi, aczkolwiek ostatnimi czasy za najlepszy album Exodus uważam "Exhibit B: The Human Condition" - fenomenalna, totalnie niedoceniona płyta.
ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze:
04-05-2020, 17:44
Sanctuary klasyka thrashu?
Klasyka bez wątpienia, czy thrashu - to już sprawa dyskusyjna.
ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze:
04-05-2020, 17:44
Część z 'lektur dodatkowych' nic mi nie mówi w ogóle, Invocator, Thought Industry?...
Noooo, Paaaanieeee...
"Argument stoi pierwszy, wykręt na szarym końcu."
Awatar użytkownika
ŚWIAT BEZ KOŃCA
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10420
Rejestracja: 27-08-2018, 10:24

Re: Absolutna klasyka Thrash Metalu

04-05-2020, 18:25

Plagueis pisze:
04-05-2020, 17:40
Zauważ, że te wszystkie płyty pokroju "Kill'Em All", "Show No Mercy" czy "Bonded by Blood" mają bardzo zbliżoną specyfikę i nie brzmią jeszcze jak thrash metal, który wyklarował się na kolejnych albumach tych kapel. Takie to były wesołe czasy.

Czyżby? Płyty Anthrax, Sacred Reich, Nuclear Assault, Nasty Savage i miliona innych kapel to thrash/death?

No tak, ich określano podobnie jak Venom.

Jasne. Kwestia rozbija się jednak o to, jak silne są to wpływy, a w przypadku Venom były one chyba oczywiste do bólu.

Tutaj bym się trochę kłócił, bo stara gwardia zawsze będzie uznawała taki "In the Sign of Evil" za pierwszą falę black metalu, a nie thrash, który zaczął się tak na dobrą sprawę na "Persecution Mania" (jeśli już mowa o Sodom).
Ad 1. Fakt że Kill'em All ma kilka riffów podobnych do Motorhead, ale są one w mniejszości, a poza tym jeśli "Metal Militia" nie jest thrash metalem to już naprawdę nie wiem co nim jest. Całkiem możliwe, że gdyby przylecieli kosmici i spytali mnie o flagowy przykład thrash metalu to to właśnie byłby mój wybór. "Show no mercy" oczywiście nosi piętno Judas Priest, ale kurde - to tak jakby powiedzieć, że Obituary czy Master nie grali death metalu, bo słychać tam dużo Slayera. Przecież to bez sensu.

Ad 2. Ja mówię o tej liście powyżej - Infernal Majesty, Sadus, Messiah, Hellwitch, Protector, Demolition Hammer...

Ad 3. W przypadku Metalliki też były oczywiste do bólu, i Slayer, a potem było oczywiste że Vader inspirował się Slayer, itd, każdy inspiruje się kimś, ale nikt nie mówił chyba że Vader to nie death metal?

Ad 4. Wydawało mi się że to właśnie powiedziałem?
I am Jerusalem.
Awatar użytkownika
ŚWIAT BEZ KOŃCA
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10420
Rejestracja: 27-08-2018, 10:24

Re: Absolutna klasyka Thrash Metalu

04-05-2020, 18:26

Plagueis pisze:
04-05-2020, 17:51
Noooo, Paaaanieeee...
Serio, nie wiem, może to jakieś mega popularne nazwy które jakoś mi uciekły i są ważniejsze dla gatunku niż Venom, który jak już ustaliliśmy nie grał thrash metalu tylko coś innego, ciężko ustalić co;)
I am Jerusalem.
Awatar użytkownika
hcpig
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9323
Rejestracja: 06-07-2008, 13:23

Re: Absolutna klasyka Thrash Metalu

04-05-2020, 18:29

Próbujesz zamknąć protoplastę wielu gatunków w wąskiej szufladce.

Powiel jeszcze popularny przesąd o Black Sabbath jako zespole metalowym.
Yare Yare Daze
Awatar użytkownika
ŚWIAT BEZ KOŃCA
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10420
Rejestracja: 27-08-2018, 10:24

Re: Absolutna klasyka Thrash Metalu

04-05-2020, 18:48

No ale Venom jest lekturą obowiązkową, by zrozumieć thrash metal, czy nie jest?
I am Jerusalem.
Awatar użytkownika
hcpig
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9323
Rejestracja: 06-07-2008, 13:23

Re: Absolutna klasyka Thrash Metalu

04-05-2020, 19:00

I black i death a to nie znaczy, że jest zespołem thrashowym, przecież nie o to chodzi.
Yare Yare Daze
Awatar użytkownika
ŚWIAT BEZ KOŃCA
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10420
Rejestracja: 27-08-2018, 10:24

Re: Absolutna klasyka Thrash Metalu

04-05-2020, 19:49

No ok, jeśli Bathory na "Blood Fire Death" to klasyczny thrashowy będ a Venom nie, to chyba tutaj się zatrzymamy, bo mam wrażenie, że wszyscy sobie ze mnie żarty jakieś stroicie;)
I am Jerusalem.
Awatar użytkownika
Plagueis
rasowy masterfulowicz
Posty: 3011
Rejestracja: 19-02-2015, 16:22
Lokalizacja: South of Heaven

Re: Absolutna klasyka Thrash Metalu

05-05-2020, 08:50

ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze:
04-05-2020, 18:25
Ad 1. Fakt że Kill'em All ma kilka riffów podobnych do Motorhead, ale są one w mniejszości, a poza tym jeśli "Metal Militia" nie jest thrash metalem to już naprawdę nie wiem co nim jest. Całkiem możliwe, że gdyby przylecieli kosmici i spytali mnie o flagowy przykład thrash metalu to to właśnie byłby mój wybór. "Show no mercy" oczywiście nosi piętno Judas Priest, ale kurde - to tak jakby powiedzieć, że Obituary czy Master nie grali death metalu, bo słychać tam dużo Slayera. Przecież to bez sensu.
Komplikujesz wszystko to, co w zasadzie jest proste do wytłumaczenia i ogarnięcia. :) Te albumy były początkiem thrashu, więc - siłą rzeczy - ten pierwiastek thrash'owy musiał być i był mocno tam zaznaczony pośród innych elementów składowych, jednak ten "właściwy" thrash w/w kapele zaczęły grać na swoich kolejnych albumach.
ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze:
04-05-2020, 18:25
Ad 2. Ja mówię o tej liście powyżej - Infernal Majesty, Sadus, Messiah, Hellwitch, Protector, Demolition Hammer...
OK, odniosłem wrażenie, że piszesz ogólnie.
ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze:
04-05-2020, 18:25
Ad 3. W przypadku Metalliki też były oczywiste do bólu, i Slayer, a potem było oczywiste że Vader inspirował się Slayer, itd, każdy inspiruje się kimś, ale nikt nie mówił chyba że Vader to nie death metal?
Do bólu ewidentne były momenty, poszczególne zagrania, a nie połowa repertuaru, jak w przypadku Venom i o tym cały czas piszę. Mieszania w to Slayer nie rozumiem, bo co takiego było ewidentnego w ich muzyce? Chyba nie Motorhead?

"Reign in Blood" był kamieniem milowym bez którego nie byłoby death metalu, więc inspiracja w prostej linii Slayerem w żaden sposób nie szkodzi terminologii w przypadku Vader; tym bardziej, że to w sumie bardziej death/thrash niż death metal.
ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze:
04-05-2020, 18:26
Serio, nie wiem, może to jakieś mega popularne nazwy które jakoś mi uciekły i są ważniejsze dla gatunku niż Venom, który jak już ustaliliśmy nie grał thrash metalu tylko coś innego, ciężko ustalić co;)
Mega popularne nazwy to to nie są, ale znane raczej tak; przynajmniej w przypadku Invocator.
Swoją drogą, polecam mocno rzeczony Thought Industry i ich debiutancki "Songs for Insects" - niesamowita, innowatorska płyta.
ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze:
04-05-2020, 19:49
No ok, jeśli Bathory na "Blood Fire Death" to klasyczny thrashowy będ a Venom nie, to chyba tutaj się zatrzymamy, bo mam wrażenie, że wszyscy sobie ze mnie żarty jakieś stroicie;)
Przecież już wcześniej napisałem, że autor posta powinien być konsekwentny i skoro nie umieszcza na liście Venom, nie powinien umieszczać też Bathory. :)
"Argument stoi pierwszy, wykręt na szarym końcu."
Awatar użytkownika
ŚWIAT BEZ KOŃCA
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10420
Rejestracja: 27-08-2018, 10:24

Re: Absolutna klasyka Thrash Metalu

05-05-2020, 08:55

Dobra, styknie w sumie jak mówiłem. Rzecz w tym że nie wiemy dokładnie o co w tej liście chodzi poza tym, że jedna płyta - jeden zespół i jest ogólnie rzecz biorąc o thrash metalu. A ze Slayer chodziło mi o Judas Priest.
I am Jerusalem.
Awatar użytkownika
Plagueis
rasowy masterfulowicz
Posty: 3011
Rejestracja: 19-02-2015, 16:22
Lokalizacja: South of Heaven

Re: Absolutna klasyka Thrash Metalu

05-05-2020, 09:06

Wydaje mi się, że chodziło o płyty thrashmetalowe, a Venom żadnej takiej nie nagrał i o tym była rozmowa. :)

Judas Priest to ewidentnie słychać we wczesnym Mercyful Fate dla przykładu, ale ze Slayerem to ja bym tu nie wyjeżdżał, choć inspiracje są oczywiście słyszalne. Ale zostawmy to, bo takie długie dyskusje trochę męczą. :lol:
"Argument stoi pierwszy, wykręt na szarym końcu."
Awatar użytkownika
WaszJudasz
rasowy masterfulowicz
Posty: 3223
Rejestracja: 16-11-2010, 13:18

Re: Absolutna klasyka Thrash Metalu

05-05-2020, 09:16

Plagueis pisze:
05-05-2020, 09:06


Judas Priest to ewidentnie słychać we wczesnym Mercyful Fate dla przykładu, ale ze Slayerem to ja bym tu nie wyjeżdżał
A ja bym powiedział, że pewien kawałek nagrany przez JP w 1975 (wyd. 1976) to podstawa całego stylu Slayera, a w każdym razie źródło głównego patentu stosowanego przez nich w większości najbardziej ikonicznych riffów :idea:
Mózg powiększa się w czaszce, kiedy wody w rzece wzbierają. Wtenczas błony czerepu się wznoszą, przybliżając do czaszki.
Awatar użytkownika
Plagueis
rasowy masterfulowicz
Posty: 3011
Rejestracja: 19-02-2015, 16:22
Lokalizacja: South of Heaven

Re: Absolutna klasyka Thrash Metalu

05-05-2020, 09:24

Inspiracja, Panie Kolego - INSPIRACJA! :) Stylistycznie to chyba jednak dwa różne światy, przyznasz?
"Argument stoi pierwszy, wykręt na szarym końcu."
ODPOWIEDZ