Podróże
Moderatorzy: Heretyk, Nasum, Sybir, Gore_Obsessed, ultravox
- SODOMOUSE
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11496
- Rejestracja: 21-06-2006, 20:27
- Lokalizacja: POSERSnań
Re: Podróże
kolejna porcja, wizualnych wspomnień zez Yslandii. Używanie używek, w takich okolicznościach przyrody i tego, niepowtarzalnych....
bardzo niebezpieczne. Można się zesrać w śpiwór, zarzygać rower, partnera/partnerkę wedle preferencji, sklepu w tych skałkach nima,
trzeba zatem być przygotowanym. Ale debiut , demo, split Mysticum, sprawdza się doskonale.
bardzo niebezpieczne. Można się zesrać w śpiwór, zarzygać rower, partnera/partnerkę wedle preferencji, sklepu w tych skałkach nima,
trzeba zatem być przygotowanym. Ale debiut , demo, split Mysticum, sprawdza się doskonale.
- SODOMOUSE
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11496
- Rejestracja: 21-06-2006, 20:27
- Lokalizacja: POSERSnań
Re: Podróże
ważne, w podróży na Islandię, jest organizacja wyprawy. Raczej, bez harmonogramu biórwa podróży, które ma wyliczony budżet, trasy, dla bogatych emerytów z Niemiec/Francji, jako współtowarzyszy. Jeśli nie organizujesz wyprawy rowerowej- raczej kompleksowo zorganizowanej, przez dobór kilku sprawdzonych osób, kondycyjnie/psychicznie wydolnych, to pora w necie znaleźć , kontakty, namiary na "firmy". Które to, bez kolorowych programów, zaplanują trasę wedle oczekiwań jej uczestników. Wtedy wpierdolisz się w każdy zakazany zakamarek Islandii. Byłem wszędzie, gdzie chciałem wejść na Wyspie. Nie ma wówczas zakazów pogodowych, możliwych erupcji siarki w strefach, lodu na łeb...nie ma po prostu NIKOGO!........można się wpierdolić w każdą dziurę, każdy skalny wyłom, jaskinie, lodowiec....
czasami "bojałem się" autentycznie,bo pakowałem mordę kilkudziesięciometrowe szczeliny w ziemi, wracałem z nich gdy brakowało
tchu i czułem, że oddycham siarką...Najgorzej, po alkoholu....wtedy niesie "bohateryzm" i można się rzeczywiście annihilować.
Po Polacku niechybnie kontuzjować , czy też wybrać śmierć ostateczną:)
czasami "bojałem się" autentycznie,bo pakowałem mordę kilkudziesięciometrowe szczeliny w ziemi, wracałem z nich gdy brakowało
tchu i czułem, że oddycham siarką...Najgorzej, po alkoholu....wtedy niesie "bohateryzm" i można się rzeczywiście annihilować.
Po Polacku niechybnie kontuzjować , czy też wybrać śmierć ostateczną:)
Re: Podróże
Fotografia numer 2, sugeruje raczej pancerną dwójkę Enslaved.SODOMOUSE pisze:kolejna porcja, wizualnych wspomnień zez Yslandii. Używanie używek, w takich okolicznościach przyrody i tego, niepowtarzalnych....
bardzo niebezpieczne. Można się zesrać w śpiwór, zarzygać rower, partnera/partnerkę wedle preferencji, sklepu w tych skałkach nima,
trzeba zatem być przygotowanym. Ale debiut , demo, split Mysticum, sprawdza się doskonale.
- SODOMOUSE
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11496
- Rejestracja: 21-06-2006, 20:27
- Lokalizacja: POSERSnań
Re: Podróże
i ten szum wody....wartkie strumyki, wodospady grzmiące, zakola, kaskady, meandry, kamienie... Hipnotyzuje ten dźwięk, niczym
na demo Ihva Elohim...Katatonii, takie nagłe RIMINIscencje:) , mnie nachodziły...
...taki
zahipnotyzowany, długo tak sterczałem, jak widły w gnoju...
na demo Ihva Elohim...Katatonii, takie nagłe RIMINIscencje:) , mnie nachodziły...
...taki
zahipnotyzowany, długo tak sterczałem, jak widły w gnoju...
Re: Podróże
Tak teraz myślę sobie: czy ktoś wie, skąd się wzięła okładka Twilight of the Gods Bathory? W sensie, czy to zdjęcie, kolaż, czy coś innego? I czy odnosi się do prawdziwego miejsca, czy jest tylko fikcją?
Re: Podróże
Taki krajobraz w Szwecycji, czy Norwegii, nie jest niczym dziwnym, Także niewykluczone, że jest to konkretne miejsce.
- SODOMOUSE
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11496
- Rejestracja: 21-06-2006, 20:27
- Lokalizacja: POSERSnań
Re: Podróże
ja nie wiem. Myślę,że może to być wypadkowa, Twoich wymienionych, trzech przypuszczeń z naciskiem , na coś innego.Karkasonne pisze:Tak teraz myślę sobie: czy ktoś wie, skąd się wzięła okładka Twilight of the Gods Bathory? W sensie, czy to zdjęcie, kolaż, czy coś innego? I czy odnosi się do prawdziwego miejsca, czy jest tylko fikcją?
- Drone
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10020
- Rejestracja: 11-06-2012, 15:28
Re: Podróże
Front to zdjęcie (są we wkładce nazwiska autorów i zdaje się agencji foto), tył/wnętrze to też zdjęcie, tyle że konstrukcji, którą zbudował pan Q. (też jest o tym wzmianka w książeczce)Karkasonne pisze:Tak teraz myślę sobie: czy ktoś wie, skąd się wzięła okładka Twilight of the Gods Bathory? W sensie, czy to zdjęcie, kolaż, czy coś innego? I czy odnosi się do prawdziwego miejsca, czy jest tylko fikcją?
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
Re: Podróże
Tak sobie myśle, ze fajnie byłoby mieć zdjęcie w tym miejscu, jeśli istnieje. Swego czasu szukałem okładki Hammerheart i tamten obraz znajduje się na jakimś zadupiu w Anglii. Tez tam kiedyś dotrę. Zaraz sprawdzę Blood Fire death.
- wolff
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2275
- Rejestracja: 03-07-2017, 19:16
Re: Podróże
Sprowokowany przez naszego forumowego przyjaciela, romantycznego miłośnika podróży z plecakiem za równowartość podpałki do grilla, tak mnie jeszcze szarpnęło, że może by jednak spróbować. Fakty są takie. Żeby to w ogóle miało sens trzeba około 14-20 dni, dystans około 3500 kilometrów. Wersja pierwsza, lot + wypożyczenie samochodu na miejscu, na dzień dobry 10000 złotych. Wersja druga, pozornie lepsza, prom + własny środek transportu +/- 2500 euro sam bilet na rejs. Nie wygląda to dobrze. Będę zmuszony ponownie jechać do Norwegii.
- SODOMOUSE
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11496
- Rejestracja: 21-06-2006, 20:27
- Lokalizacja: POSERSnań
Re: Podróże
jak już jechać na ISL, to już trzeba tam trochę pobyć. Moje wyprawy, zawsze trwały ponad miesiąc.Pierwszy raz gdy byłem, to takim
czołgiem jeździliśmy. Znakomicie sprawdza się , w brodzeniu w metrowej głębokości strumykach, polodowcowych oczkach.
czołgiem jeździliśmy. Znakomicie sprawdza się , w brodzeniu w metrowej głębokości strumykach, polodowcowych oczkach.
Re: Podróże
Pierwszorzędny wóz, ale w moim przypadku, podróż w większej grupie jest wykluczona. Wolę zostać w domu, niż znosić obce towarzystwo. Nie mówiąc o tym, że dla mnie osobiście, połowa zabawy na takim wyjeździe to prowadzenie pojazdu.
- SODOMOUSE
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11496
- Rejestracja: 21-06-2006, 20:27
- Lokalizacja: POSERSnań
Re: Podróże
wdzieranie się lodowca w ląd, środek lata Islandia. W takie lodowe groty, nie właziłem za bardzo, ale byli tacy, co dość sporo się w nie zapuszczali. Jednak te ciągłe trzaski lodu, to wszystko pracuje , pęka, kapie woda....grozi zawaleniem, ton lodu na głowę. Na lodowcu,
widać ślady popiołu/sadzy, po wybuchu wulkanu Eyjafjallajökull
widać ślady popiołu/sadzy, po wybuchu wulkanu Eyjafjallajökull
- SODOMOUSE
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11496
- Rejestracja: 21-06-2006, 20:27
- Lokalizacja: POSERSnań
Re: Podróże
Wyspy Owcze, to potęga, piłkarska, ryb zapakowanych puszkowo...to oczywiste. Dwa tygodnie, spędzone tam , to krajobrazy
między Norwegią , a Islandią. Po dwóch miesiącach, jest i tak wszystko jedno...
linie duńskie, obsługują te wełniane wyspy... stąd wspólna flaga na masztach, Faroe + Denmark
między Norwegią , a Islandią. Po dwóch miesiącach, jest i tak wszystko jedno...
linie duńskie, obsługują te wełniane wyspy... stąd wspólna flaga na masztach, Faroe + Denmark
- SODOMOUSE
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11496
- Rejestracja: 21-06-2006, 20:27
- Lokalizacja: POSERSnań
Re: Podróże
1o lat temu, jeszcze biali stanowili większość na barkach :)
chociaż Norwegowie, też próbowali dostać się do Europy :)
chociaż Norwegowie, też próbowali dostać się do Europy :)
- SODOMOUSE
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11496
- Rejestracja: 21-06-2006, 20:27
- Lokalizacja: POSERSnań
Re: Podróże
Dopływanie do brzegu, czy na Wyspy Owcze, czy Lofoty, Alandzkie....kosmiczne przeżycie. Nie zamieniłbym na samolotowe komforty,
- Plastek
- zahartowany metalizator
- Posty: 5031
- Rejestracja: 29-08-2011, 10:58
- Lokalizacja: Pot pod pachami
- Kontakt:
Re: Podróże
Srogi wpierdol te fotki. Nie było ci tam zimno? Wydajesz się być ubrany dość cienko jak na takie bryły lodu.
Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Zerżnij, zerżnij u-f-o-l-u-d-k-u mnie.
Jesteśmy Fisted Sister i lubimy się jebać!!!! Wyjebiemy nawet owcę!!!!
Wszyscy ręce w górę! Wszyscy ręce w górę!
Wolę kakaową dziurę!!
Jesteśmy Fisted Sister i lubimy się jebać!!!! Wyjebiemy nawet owcę!!!!
Wszyscy ręce w górę! Wszyscy ręce w górę!
Wolę kakaową dziurę!!
- SODOMOUSE
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11496
- Rejestracja: 21-06-2006, 20:27
- Lokalizacja: POSERSnań
Re: Podróże
Wyspy Owcze , te płotki na klifach, rzeczywiście bardziej na owce, niż dla ludzi. Chociaż, gdy ktoś chce skoczyć i tak to zrobi....
- SODOMOUSE
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11496
- Rejestracja: 21-06-2006, 20:27
- Lokalizacja: POSERSnań
Re: Podróże
miałem ksywę "kelner" na tym wyjeździe, z racji - ubrany biały koszul oraz magicznego plecaka z polskimi trunkami. Summer is magic,Plastek pisze:Srogi wpierdol te fotki. Nie było ci tam zimno? Wydajesz się być ubrany dość cienko jak na takie bryły lodu.
jak to śpiewała dawno temu Playahitty, zwłaszcza na Islandii, w dzień w słońcu 25 C , w nocy może być minus 5.