Koza :) Ale byłeś blisko ;) Faktycznie świetnie to robił, bardzo utalentowany gość.Nebelwerfer pisze:Nigdy nie spotkałem, ale chyba miał jakąś zwierzęcą ksywę - Baran, czy jakoś tak.
DIY koszulki, czyli przestań narzekać i zrób to sam
Moderatorzy: Heretyk, Nasum, Sybir, Gore_Obsessed, ultravox
- ultravox
- zahartowany metalizator
- Posty: 5081
- Rejestracja: 31-08-2006, 23:09
Re: DIY koszulki, czyli przestań narzekać i zrób to sam
- Prodi
- postuje jak opętany!
- Posty: 526
- Rejestracja: 01-12-2016, 10:18
Re: DIY koszulki, czyli przestań narzekać i zrób to sam
Dziękuję za uznanie, to ja :) Zdjęcia się oczywiście powtarzają, nie zawsze chce mi się je robić, odkąd pamiętam obiecuję sobie że każdą pracę będę fotografował a potem wychodzi jak zwykle ;) Plus spora część zdjęć poszła się jebać bo mi matryca w laptopie wysiadła i od pół roku nic z tym nie zrobiłem.Nebelwerfer pisze: Zajebiste prace, widziałem je chyba na pewnym hc forum wcześniej, albo masz sobowtóra :)
Ja w ogóle podziwiam ludzi, którzy potrafią malować - ja jestem tylko wiernym kopistą koszulkowym (z wyobraźnią, ale jednak kopistą;)) z benedyktyńskim zacięciem do wycinania szablonów, ale namalować coś z siebie, no to już grubszy temat.Nebelwerfer pisze:
Przypomniało mi się, że kiedyś z ekipą Yattering bujał się uzdolniony chłopak, który malował akrylami lub czymś takim. To już był totalny kosmos, odtwarzał zdjęcia i inne skomplikowane historie, np. "Eld", "Altars of madness", itd. Nigdy nie spotkałem, ale chyba miał jakąś zwierzęcą ksywę - Baran, czy jakoś tak. Mam chyba gdzieś jeszcze bluzę Yatta jego autorstwa. Niesamowite, że za w sumie niewielkie pieniądze (coś poniżej stówki, z tego co pamiętam) komuś się chciało tyle pierdolić z światłocieniami i szczegółami, jak za w sumie niewiele więcej można było klepnąć sito...No ale, passion not fashion. Benedyktyńska robota.
Wkrótce nowe prace lub te, które z różnych powodów nie doczekały się uwiecznienia na fotografii :)
Dokładnie tak! :)Nebelwerfer pisze: passion not fashion
...to kawa i herbata zrobiły z ciebie szmatę...
- Prodi
- postuje jak opętany!
- Posty: 526
- Rejestracja: 01-12-2016, 10:18
Re: DIY koszulki, czyli przestań narzekać i zrób to sam
Poniżej trochę fot z przykładowymi tekstyliami wykonanymi technikami łączonymi: barwienie (Katatonia, IOE, NuxVomica) lub wybielaczowa (Martyrdod) a potem malowanko. Zdjęcia jakości takiej sobie, w realu kolory bardzie żywe a kontury ostre, nie mam czasu się bawić w dopracowywanie tego pod względem wizualnym.
Tradycyjnie, jeśli ktoś jest zainteresowany technicznym "bla bla bla", służę pomocą.
Tradycyjnie, jeśli ktoś jest zainteresowany technicznym "bla bla bla", służę pomocą.
...to kawa i herbata zrobiły z ciebie szmatę...
-
- zaczyna szaleć
- Posty: 193
- Rejestracja: 26-07-2015, 18:03
Re: DIY koszulki, czyli przestań narzekać i zrób to sam
Tradycyjnie zajebiste.
Za taką koszulinę Martyrdod mógłbym zabić.
Pytanie techniczne: jak zamykasz "brzuszki" w A, B, D, O, itd.? Te małe łączniki domykasz ręcznie?
Za taką koszulinę Martyrdod mógłbym zabić.
Pytanie techniczne: jak zamykasz "brzuszki" w A, B, D, O, itd.? Te małe łączniki domykasz ręcznie?
- Prodi
- postuje jak opętany!
- Posty: 526
- Rejestracja: 01-12-2016, 10:18
Re: DIY koszulki, czyli przestań narzekać i zrób to sam
Tak, te tzw. mostki zamalowuję ręcznie po ściągnięciu szablonu, albo zaostrzoną zapałką albo cieniutkim pędzlem, z tym że ten ostatni sposób wolę trochę mniej bo się czasem jakiś włos zapląta i pojedzie delikatnie obok. Także do wykończenia nadają się raczej pędzle o krótkim włosiu.Nebelwerfer pisze:Tradycyjnie zajebiste.
Za taką koszulinę Martyrdod mógłbym zabić.
Pytanie techniczne: jak zamykasz "brzuszki" w A, B, D, O, itd.? Te małe łączniki domykasz ręcznie?
...to kawa i herbata zrobiły z ciebie szmatę...
- Prodi
- postuje jak opętany!
- Posty: 526
- Rejestracja: 01-12-2016, 10:18
Re: DIY koszulki, czyli przestań narzekać i zrób to sam
...to kawa i herbata zrobiły z ciebie szmatę...
Re: DIY koszulki, czyli przestań narzekać i zrób to sam
Dlaczego koszulka Bathory ma rycerza?
- Prodi
- postuje jak opętany!
- Posty: 526
- Rejestracja: 01-12-2016, 10:18
Re: DIY koszulki, czyli przestań narzekać i zrób to sam
Nie wiem jaka odpowiedź by Cię zadowoliła więc na wszelki wypadek napiszę zgodnie z prawdą: to taka moja wariacja nt. utworu "Fine Day to Die", tak w ogóle to jest graf bitwy a nie pojedynczego rycerza.Karkasonne pisze:Dlaczego koszulka Bathory ma rycerza?
Uroborosa oplatającego logo Bolców też objaśnić?
...to kawa i herbata zrobiły z ciebie szmatę...
- Anthropophagus
- w mackach Zła
- Posty: 739
- Rejestracja: 15-04-2006, 22:00
- Lokalizacja: Kondominium Rosyjsko-Niemieckie pod Żydowskim zarządem powierniczym
Re: DIY koszulki, czyli przestań narzekać i zrób to sam
Kolekcja jesień/zima 2015/16, znoszona, stan: un-mint, total DIY, bez rycerza.
"Dla mnie to jest naród zesrany a nie naród wybrany".
- Piotr Rybak
- Piotr Rybak
Re: DIY koszulki, czyli przestań narzekać i zrób to sam
No, jeśli chcesz to możesz, ale nie bardzo znam ten zespół.Prodi pisze: Nie wiem jaka odpowiedź by Cię zadowoliła więc na wszelki wypadek napiszę zgodnie z prawdą: to taka moja wariacja nt. utworu "Fine Day to Die", tak w ogóle to jest graf bitwy a nie pojedynczego rycerza.
Uroborosa oplatającego logo Bolców też objaśnić?
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 649
- Rejestracja: 21-01-2017, 10:22
- Lokalizacja: Somewhere In Time
Re: DIY koszulki, czyli przestań narzekać i zrób to sam
Niezłe te koszulki. Podziwiam, że chce się Tobie "bawić" z takimi rzeczami. Wiem ile czasu to zajmuje. Za dzieciaka, z braku dostępu do koszulek, sam zrobiłem dla siebie całkiem sporo logówek. Na początku lakierem w sprayu, ale wyglądało to kiepsko więc wziąłem się za akryl i pędzle. Jedna z pierwszych grafik, jaką zrobiłem, było logo DEATH, ale nie ta uproszczona wersja tylko ta:
W kolorze białym. Logo wyszło pięknie, ale nałożyłem za dużo farby i po pierwszym praniu mocno popękało. Trochę mnie to zdemotywowało. Zrobiłem też sobie koszulkę z rogatą czachą i napisem Death Metal. Miałem wtedy z 15 lat i byłem gość, bo mi chłopaki ze starszych klas "piony" przybijali za ten t-shirt.
Wyczaiłem przypadkowo, że użycie korektora (takiego biurowego) do zrobienia obrysu dookoła dowolnego logo
poprawia jego wygląd, a do tego zajebiście trzyma się koszulki i jest odporne na pranie. Trochę tych koszulek wyprodukowałem.
Czasochłonne hobby :) Teraz mam łatwiej, ale to już inny temat.
W każdym razie - koszulka własnej roboty +1000 do satysfakcji.
- nicram
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12097
- Rejestracja: 13-04-2011, 18:53
- Lokalizacja: Litzmannstadt
Re: DIY koszulki, czyli przestań narzekać i zrób to sam
Zajebista. Nosiłbym.Anthropophagus pisze:
Kolekcja jesień/zima 2015/16, znoszona, stan: un-mint, total DIY, bez rycerza.
all the monsters will break your heart
- Prodi
- postuje jak opętany!
- Posty: 526
- Rejestracja: 01-12-2016, 10:18
Re: DIY koszulki, czyli przestań narzekać i zrób to sam
A szkoda, zakuty łeb pasowałby idealnie do tej swołoczy.Anthropophagus pisze:
Kolekcja jesień/zima 2015/16, znoszona, stan: un-mint, total DIY, bez rycerza
Nie ma co podziwiać, dla mnie robienie tego to jest zajęcie relaksacyjne, owszem wymagające pewnego skupienia oraz cierpliwości ale jednak. Czy zajmuje aż tak dużo czasu to bym nie powiedział, wszystko zależy od stopnia skomplikowania wzoru. Robię to od '94 roku kiedy zacząłem mocno wsiąkać w scenę diy-punkową i nie powiem by była to konieczność z mojej strony ( a raczej chęć posiadania czegoś unikalnego, stworzonego przez siebie ), bo koszulek na straganach punkowych geszefciarzy podczas koncertów czy po distrach nie brakowało. Zresztą u mnie na osiedlu było kilka takich osób z klimatów hardcore/punk czy metalowych, które się w to bawiły i była można powiedzieć taka cicha rywalizacja kto wytnie bardziej przejebany szablon :)Nostromo pisze: Niezłe te koszulki. Podziwiam, że chce się Tobie "bawić" z takimi rzeczami. Wiem ile czasu to zajmuje. Za dzieciaka, z braku dostępu do koszulek, sam zrobiłem dla siebie całkiem sporo logówek. Na początku lakierem w sprayu, ale wyglądało to kiepsko więc wziąłem się za akryl i pędzle. Jedna z pierwszych grafik, jaką zrobiłem, było logo DEATH, ale nie ta uproszczona wersja tylko ta:
W kolorze białym. Logo wyszło pięknie, ale nałożyłem za dużo farby i po pierwszym praniu mocno popękało. Trochę mnie to zdemotywowało. Zrobiłem też sobie koszulkę z rogatą czachą i napisem Death Metal. Miałem wtedy z 15 lat i byłem gość, bo mi chłopaki ze starszych klas "piony" przybijali za ten t-shirt.
Wyczaiłem przypadkowo, że użycie korektora (takiego biurowego) do zrobienia obrysu dookoła dowolnego logo
poprawia jego wygląd, a do tego zajebiście trzyma się koszulki i jest odporne na pranie. Trochę tych koszulek wyprodukowałem.
Czasochłonne hobby :) Teraz mam łatwiej, ale to już inny temat.
W każdym razie - koszulka własnej roboty +1000 do satysfakcji.
...to kawa i herbata zrobiły z ciebie szmatę...
- wolff
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2275
- Rejestracja: 03-07-2017, 19:16
Re: DIY koszulki, czyli przestań narzekać i zrób to sam
Świetny temat jak i większość zaprezentowanych koszulek.
Jebać żuli.
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15996
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
Re: DIY koszulki, czyli przestań narzekać i zrób to sam
Dobre temate, ostatnio rzadziej sie bawie, bo teraz mozna sobie gotowce z neta porobic ale przejrzalem szafele i znalazlem jeszcze jakies starocie. Zal mi je przeznaczyc na scierki. ta biala ma tyle lat co ten komix.
woodpecker from space
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 649
- Rejestracja: 21-01-2017, 10:22
- Lokalizacja: Somewhere In Time
Re: DIY koszulki, czyli przestań narzekać i zrób to sam
No nie mów, że dużo czasu nie zajmuje. Jak się przy tym relaksujesz to czasu nie liczysz :) Jak jest w miarę prosty wzór i ręka dobrze sobie radzi ze skalpelem to idzie raz dwa, ale jak jest złożony wzór (drobne elementy) to jednak trzeba na to chwilę poświęcić. Wszystko zależy też od tego co się rozumie przez mało/dużo czasu :)Prodi pisze:
Nie ma co podziwiać, dla mnie robienie tego to jest zajęcie relaksacyjne, owszem wymagające pewnego skupienia oraz cierpliwości ale jednak. Czy zajmuje aż tak dużo czasu to bym nie powiedział, wszystko zależy od stopnia skomplikowania wzoru. Robię to od '94 roku kiedy zacząłem mocno wsiąkać w scenę diy-punkową i nie powiem by była to konieczność z mojej strony ( a raczej chęć posiadania czegoś unikalnego, stworzonego przez siebie ), bo koszulek na straganach punkowych geszefciarzy podczas koncertów czy po distrach nie brakowało. Zresztą u mnie na osiedlu było kilka takich osób z klimatów hardcore/punk czy metalowych, które się w to bawiły i była można powiedzieć taka cicha rywalizacja kto wytnie bardziej przejebany szablon :)
W podobnym czasie robiłem swoje koszulki ('92/'94) wtedy nie było niestety zbyt wiele do kupienia w mojej mieścinie. Od '94 zacząłem już chodzić na koncerty i tam zawsze trafiło się jakieś distro. Nie zawsze z tym co by się chciało, ale jednak zrobiło się łatwiej. Poznało się sklepy muzyczne i poszło z górki. Do tej pory jednak robię sobie koszulki, bo najbardziej lubię jednak minimalizm. Logo kapeli, bez dodatków. Teraz jednak idę na łatwiznę więc leci DTG lub ploter. W porównaniu do tego, co sam robisz to prawie w ogóle nie zajmuje czasu. Jednak satysfakcji brak :)
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 649
- Rejestracja: 21-01-2017, 10:22
- Lokalizacja: Somewhere In Time
Re: DIY koszulki, czyli przestań narzekać i zrób to sam
Lobo klasa! Miałem w kolorze na tzw prasowance. Drukarka atramentowa, skan komiksu, żelazko i koszulka gotowa. Jedyna na świecie :)Triceratops pisze:Dobre temate, ostatnio rzadziej sie bawie, bo teraz mozna sobie gotowce z neta porobic ale przejrzalem szafele i znalazlem jeszcze jakies starocie. Zal mi je przeznaczyc na scierki. ta biala ma tyle lat co ten komix.
Do pierwszych kilku prań, bo nie była to zbyt trwała metoda druku.
- tommek
- w mackach Zła
- Posty: 823
- Rejestracja: 04-11-2017, 16:09
- Kontakt:
Re: DIY koszulki, czyli przestań narzekać i zrób to sam
Pozwolę wrzucić sobie kilka moich prac, robione ponad 20 lat temu w liceum, były to głownie naszywki i koszulki malowane ręcznie przy pomocy pędzla i igły do detali. Tak w ogóle to witam wszystkich bo to mój pierwszy post.
- Prodi
- postuje jak opętany!
- Posty: 526
- Rejestracja: 01-12-2016, 10:18
Re: DIY koszulki, czyli przestań narzekać i zrób to sam
Dziecięcych malunków na koszulkach dla starych chłopów ciąg dalszy:
A w poczekalni wyciętych do odbicia ze 20 szablonów , kolejnych 20 w wycince.
A w poczekalni wyciętych do odbicia ze 20 szablonów , kolejnych 20 w wycince.
...to kawa i herbata zrobiły z ciebie szmatę...
- zawlekacz
- w mackach Zła
- Posty: 724
- Rejestracja: 16-10-2007, 17:25
Re: DIY koszulki, czyli przestań narzekać i zrób to sam
sprzedajesz na allegro moze?
nie ma to tamto