Analripper pisze:coraz bardziej kibicuję tej ekipie, pierdoli mnie to, że rżną z innych i grają wszystko, co było już zagrane. W takim wykonaniu bardzo mi to pasuje.
VALLENFYRE - A FRAGILE KING [2011]
Moderatorzy: Heretyk, Nasum, Sybir, Gore_Obsessed, ultravox
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8581
- Rejestracja: 07-06-2009, 16:29
Re: VALLENFYRE - A FRAGILE KING [2011]
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
- black breath
- starszy świeżak
- Posty: 22
- Rejestracja: 12-08-2013, 19:04
Re: VALLENFYRE - A FRAGILE KING [2011]
Na internetach już śmiga nowy album.
- jesusatan
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1859
- Rejestracja: 11-12-2013, 21:11
Re: VALLENFYRE - A FRAGILE KING [2011]
no smiga smiga. bardzo dobra plyta, o wiele bardziej buja niz jedynka. wiecej melodyjek przy ktorych sie chce glowa pokiwac. gitara momentami mi przypomina EoS nawet. juz po 1 odsluchu wiem, ze mi wejdzie lepiej niz debiut.
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8581
- Rejestracja: 07-06-2009, 16:29
Re: VALLENFYRE - A FRAGILE KING [2011]
mniej melodyjek właśnie,wiecej surowego mięsa..
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
- jesusatan
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1859
- Rejestracja: 11-12-2013, 21:11
Re: VALLENFYRE - A FRAGILE KING [2011]
moze zle sie wyrazilem, nie melodyjek a chwytliwych riffow.
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8581
- Rejestracja: 07-06-2009, 16:29
Re: VALLENFYRE - A FRAGILE KING [2011]
też mniej w porównaniu z debiutem.
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
- jesusatan
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1859
- Rejestracja: 11-12-2013, 21:11
Re: VALLENFYRE - A FRAGILE KING [2011]
to moze ja w takim razie zupelnie innych plyt slucham :)
- Harlequin
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10825
- Rejestracja: 12-03-2010, 13:38
- Lokalizacja: Koko City
Re: VALLENFYRE - A FRAGILE KING [2011]
Wypożyczyłem. Jutro posłucham. Ten pierwszy numer, który wyciekł bardzo mi robił. Sępu, to na pierwszy żyd ucha Splintery lepsze czy gorsze od debiutu?
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8581
- Rejestracja: 07-06-2009, 16:29
Re: VALLENFYRE - A FRAGILE KING [2011]
ten album jest bardziej agresywny, są tu nawet echa tego czego Greg słuchał w latach 80tych ( Crust ), dużo szwecji,killka umiejętnie wplecionych doomowych akcentów ..wiadomo,że ten gitarzysta ma wielki talent do pisania specyficznych melodii ale tutaj jest mniej chwytliwych zagrań/riffów niż na debiucie, całość jest bardziej surowa,brutalna..jest groove,ale nie ma takich hitów jak np My Black Siberia if u know what I mean .. produkcja piękna,zero kompresji, sterydow,sztuczek,magicznych guzików,na słuchawkach wiele detail wychodzi.. tak jak pisałem na moim fb, idzie na półke między Autopsy i Obliteration..Harlequin pisze:Wypożyczyłem. Jutro posłucham. Ten pierwszy numer, który wyciekł bardzo mi robił. Sępu, to na pierwszy żyd ucha Splintery lepsze czy gorsze od debiutu?
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1149
- Rejestracja: 30-12-2011, 16:30
Re: VALLENFYRE - A FRAGILE KING [2011]
Liczyłem na więcej numerów w stylu "Scabs" (wyraźną przewagę szybszych kawałków) ale i tak jest bardzo dobrze. Żaden utwór nie jest słaby a brzmienie, jak zwykle gdy produkcją zajmuje się Ballou, przepotężne. Dla mnie to chyba będzie mocny kandydat do tytułu płyty roku (w kategorii "metal" ;)).
- Rattlehead
- zahartowany metalizator
- Posty: 4041
- Rejestracja: 16-02-2006, 19:38
Re: VALLENFYRE - A FRAGILE KING [2011]
Kurwa mać, zbyt szybko się to wszystko dzieje. Dopiero był Obliteration, Autopsy, teraz Dead Congregation, a tu już czeka Vallenfyre. Jak rzyć panie premieru?!
support music, not rumors
- moonfire
- zahartowany metalizator
- Posty: 3483
- Rejestracja: 10-05-2011, 00:48
Re: VALLENFYRE - A FRAGILE KING [2011]
Pięknie poniewiera ta płyta. Jes brudna, obleśna, włochata, deathmetalowa do bólu. Mniej melodii niż na debiucie, crustowy brud, piwniczne brzmienie - super!
- Sgt. Barnes
- zahartowany metalizator
- Posty: 5325
- Rejestracja: 13-07-2012, 07:37
Re: VALLENFYRE - A FRAGILE KING [2011]
Coś czuję, że nowe Paradise może być na to odtrutką ;-)
Prawdziwy mężczyzna powinien być...ogolony i ciut, ciut pijany.
Bolesław Wieniawa-Długoszowski.
Bolesław Wieniawa-Długoszowski.
- moonfire
- zahartowany metalizator
- Posty: 3483
- Rejestracja: 10-05-2011, 00:48
Re: VALLENFYRE - A FRAGILE KING [2011]
W jakim sensie?
- dr Kill
- postuje jak opętany!
- Posty: 615
- Rejestracja: 25-10-2011, 23:08
Re: VALLENFYRE - A FRAGILE KING [2011]
Nokurwa. Przeleciała dziś parę razy i na pewno poleci jeszcze kilka. Słucha się tego jednym tchem. Takie granie to ja rozumiem.moonfire pisze:Pięknie poniewiera ta płyta. Jes brudna, obleśna, włochata, deathmetalowa do bólu. Mniej melodii niż na debiucie, crustowy brud, piwniczne brzmienie - super!
- Sgt. Barnes
- zahartowany metalizator
- Posty: 5325
- Rejestracja: 13-07-2012, 07:37
Re: VALLENFYRE - A FRAGILE KING [2011]
Myślę, że Greg potrzebuje odskoczni - w Vallenfyre ma agresję i pierwotną moc, w PL - bardziej wyrafinowane granie. Greg zawsze był tym najmniej konserwatywnym członkiem zespołu. Za miesiąc Paradise wchodzi do studia i z tego co mówił Aedy - nowa płyta będzie miała bardziej eksperymentalny charakter. Sam jestem ciekaw, co z tego wyjdzie.moonfire pisze:W jakim sensie?
Prawdziwy mężczyzna powinien być...ogolony i ciut, ciut pijany.
Bolesław Wieniawa-Długoszowski.
Bolesław Wieniawa-Długoszowski.
-
- w mackach Zła
- Posty: 671
- Rejestracja: 17-07-2010, 11:58
Re: VALLENFYRE - A FRAGILE KING [2011]
Alez to jest zajebista plyta!!!
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8581
- Rejestracja: 07-06-2009, 16:29
Re: VALLENFYRE - A FRAGILE KING [2011]
rzuć line do tej informacji jak możeszSgt. Barnes pisze:Za miesiąc Paradise wchodzi do studia i z tego co mówił Aedy - nowa płyta będzie miała bardziej eksperymentalny charakter. Sam jestem ciekaw, co z tego wyjdzie.
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
- Żułek
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 14347
- Rejestracja: 10-07-2013, 15:43
- Lokalizacja: from hell
Re: VALLENFYRE - A FRAGILE KING [2011]
po 1 przesłuchaniu jakoś nie załapało
może po kilku razach bedzie lepiej
może po kilku razach bedzie lepiej
Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.
memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
- Sgt. Barnes
- zahartowany metalizator
- Posty: 5325
- Rejestracja: 13-07-2012, 07:37
Re: VALLENFYRE - A FRAGILE KING [2011]
Sorki, to był Edmondson, a nie Aaron.
tu masz wywiad z grudnia ubiegłego roku, gdzie mówi o czerwcu br. jako terminie wejścia do studia (ok. 8:53 min.):
http://www.blabbermouth.net/news/paradi ... com-audio/" onclick="window.open(this.href);return false;
tu masz wywiad z grudnia ubiegłego roku, gdzie mówi o czerwcu br. jako terminie wejścia do studia (ok. 8:53 min.):
http://www.blabbermouth.net/news/paradi ... com-audio/" onclick="window.open(this.href);return false;
Prawdziwy mężczyzna powinien być...ogolony i ciut, ciut pijany.
Bolesław Wieniawa-Długoszowski.
Bolesław Wieniawa-Długoszowski.