Dokumentalistyka muzyczna
Moderatorzy: Gore_Obsessed, ultravox, Heretyk, Nasum, Sybir
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2204
- Rejestracja: 24-06-2005, 10:12
- Lokalizacja: tu i tam
- Bonecrusher
- zahartowany metalizator
- Posty: 4797
- Rejestracja: 16-05-2013, 15:29
Re: Dokumentalistyka muzyczna
Dość dawno to oglądałem, ale chyba gadam coś, ze to przez dzieciństwo, a konkretnie wychowanie przez matkę fanatyczkę, tak?
Biją mi głucho popękane dzwony
I anioł ciemny prowadzi za sobą
I jak biczownik okryty żałobą płacze, a w łzach much biją nieszczęść dzwony
I anioł ciemny prowadzi za sobą
I jak biczownik okryty żałobą płacze, a w łzach much biją nieszczęść dzwony
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2204
- Rejestracja: 24-06-2005, 10:12
- Lokalizacja: tu i tam
Re: Dokumentalistyka muzyczna
też już nie pamiętam dokładnie o co chodziło, ale możliwe, ze przez to. Sprawiał wrażenie strasznie dziwnego goscia...
KVLT lizania CZASZKI
- Bonecrusher
- zahartowany metalizator
- Posty: 4797
- Rejestracja: 16-05-2013, 15:29
Re: Dokumentalistyka muzyczna
Dobry film, dzięki :)Sgt. Barnes pisze: No i Pantera w odcinkach. Miejscami wstrząsające - szczególnie ostatni odcinek z amatorskim filmem ze scenami z zabójstwa Dime'a, Abbottem Seniorem oraz mocno wzruszonym Anselmo:
Marylin Manosn - Inner Sanctum
Dość zjebany, strasznie chaotyczny i malo się z niego wynosi, choć wstawki z kolesiem rozwieszającym plakaty dobre ;).
Biją mi głucho popękane dzwony
I anioł ciemny prowadzi za sobą
I jak biczownik okryty żałobą płacze, a w łzach much biją nieszczęść dzwony
I anioł ciemny prowadzi za sobą
I jak biczownik okryty żałobą płacze, a w łzach much biją nieszczęść dzwony
- 0ms
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3286
- Rejestracja: 02-02-2009, 22:05
Re: Dokumentalistyka muzyczna
Tlumaczyl to hippisowska rodzinka na skrajnym zadupiu i pozniejszym brutalnym starciem z malo hippisowska rzeczywistoscia bodajze. Wydarzenia z okresu Cold Lake tez pewnie dolozyly pozniej cegielke ;) Co w sumie ma spory sens jesli spojrzec na niego w starych wywiadach i porownac z nowymi, gdzie faktycznie wyglada jakby troche odjezdzal.Pan_Kimono pisze:też już nie pamiętam dokładnie o co chodziło, ale możliwe, ze przez to. Sprawiał wrażenie strasznie dziwnego goscia...
- Żułek
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 14488
- Rejestracja: 10-07-2013, 15:43
- Lokalizacja: from hell
Re: Dokumentalistyka muzyczna
nie jestem fanem bitlesów ale ogladało się bardzo fajnie :)
Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.
memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
- Sgt. Barnes
- zahartowany metalizator
- Posty: 5389
- Rejestracja: 13-07-2012, 07:37
Re: Dokumentalistyka muzyczna
Heavy metal Britannia HD - bdb!
Prawdziwy mężczyzna powinien być...ogolony i ciut, ciut pijany.
Bolesław Wieniawa-Długoszowski.
Bolesław Wieniawa-Długoszowski.
- Żułek
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 14488
- Rejestracja: 10-07-2013, 15:43
- Lokalizacja: from hell
Re: Dokumentalistyka muzyczna
bardzo dobry :)
Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.
memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
- Sgt. Barnes
- zahartowany metalizator
- Posty: 5389
- Rejestracja: 13-07-2012, 07:37
Re: Dokumentalistyka muzyczna
Metal Machine Music Nine Inch Nails And The Industrial Uprising
" onclick="window.open(this.href);return false;
jeden z najlepszych dokumentów muzycznych - polecam!
" onclick="window.open(this.href);return false;
jeden z najlepszych dokumentów muzycznych - polecam!
Prawdziwy mężczyzna powinien być...ogolony i ciut, ciut pijany.
Bolesław Wieniawa-Długoszowski.
Bolesław Wieniawa-Długoszowski.
- Goregirl
- rozkręca się
- Posty: 86
- Rejestracja: 05-09-2012, 18:38
- Lokalizacja: Cracow
Re: Dokumentalistyka muzyczna
zapowiada sie ciekawy dokument o industrialu:
http://boingboing.net/2014/03/17/docume ... dustr.html
http://boingboing.net/2014/03/17/docume ... dustr.html
- Skaut
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7410
- Rejestracja: 27-03-2004, 13:19
może być dobrzeGoregirl pisze:zapowiada sie ciekawy dokument o industrialu:
http://boingboing.net/2014/03/17/docume ... dustr.html
Coś tam było! Człowiek!
- Bloodcult
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7387
- Rejestracja: 09-12-2006, 00:01
- Lokalizacja: Łódź
Re: Dokumentalistyka muzyczna
nie może być dobrze bo nie ma Einsturzende Neubauten.
- Żułek
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 14488
- Rejestracja: 10-07-2013, 15:43
- Lokalizacja: from hell
Re: Dokumentalistyka muzyczna
niezły aczkolwiek mało o samej muzyce a szkoda
Lee Roth tez mógłby się wypowiedzieć ale widocznie to dupek ;)
Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.
memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1130
- Rejestracja: 03-09-2013, 21:47
Re: Dokumentalistyka muzyczna
Pure Fucking Mayhem
" onclick="window.open(this.href);return false;
" onclick="window.open(this.href);return false;
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
Re: Dokumentalistyka muzyczna
mega zajebiste. manheim swietnie gadaBless this tongue pisze:Pure Fucking Mayhem
" onclick="window.open(this.href);return false;
this is a land of wolves now
- Sgt. Barnes
- zahartowany metalizator
- Posty: 5389
- Rejestracja: 13-07-2012, 07:37
Re: Dokumentalistyka muzyczna
" onclick="window.open(this.href);return false;
jakosc taka sobie, ale ogląda się...
jakosc taka sobie, ale ogląda się...
Prawdziwy mężczyzna powinien być...ogolony i ciut, ciut pijany.
Bolesław Wieniawa-Długoszowski.
Bolesław Wieniawa-Długoszowski.
- Sgt. Barnes
- zahartowany metalizator
- Posty: 5389
- Rejestracja: 13-07-2012, 07:37
Re: Dokumentalistyka muzyczna
9 lipca na TVP Kultura - 08:15 i 17:05.Żułek pisze:
niezły aczkolwiek mało o samej muzyce a szkoda
Lee Roth tez mógłby się wypowiedzieć ale widocznie to dupek ;)
Prawdziwy mężczyzna powinien być...ogolony i ciut, ciut pijany.
Bolesław Wieniawa-Długoszowski.
Bolesław Wieniawa-Długoszowski.
- SOWIX666
- postuje jak opętany!
- Posty: 581
- Rejestracja: 28-12-2010, 23:54
- Lokalizacja: Broch
Re: Dokumentalistyka muzyczna
Film genialny, Dawid Roth chyba się wypowiedział, tylko bez podpisu i wymienieniu w liście dialogowej.Sgt. Barnes pisze:9 lipca na TVP Kultura - 08:15 i 17:05.Żułek pisze:
niezły aczkolwiek mało o samej muzyce a szkoda
Lee Roth tez mógłby się wypowiedzieć ale widocznie to dupek ;)
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 621
- Rejestracja: 10-05-2008, 00:40
Re: Dokumentalistyka muzyczna
Zdecydowałem się na drugie podejście do "Until The Light Takes Us", który mnie delikatnie mówiąc nie zachwycił przy pierwszym kontakcie. I na trzecie zaraz potem. Film wyszedł obronną ręką i to z przytupem. Cholernie dobry film dokumentalny, jeden z najlepszych jakie widziałem o metalu. Na pewno nie dla ludzi, którzy stawiają na walory poznawcze, czy chcą pogłębić wiedzę faktograficzną; natomiast dla ludzi, dla których wszystkie zdarzenia są znane i czytali o tym wszystkim setki razy (albo dla tych, którzy bardziej interesują się po prostu filmem dokumentalnym niż black metalem) może to być naprawdę kawałek wyśmienicie opowiedzianej historii.
Wszyscy bohaterowie są już starsi, legendarne wydarzenia istnieją już w tle jako legenda, każdy ma wrażenie, że coś się skończyło, każdy radzi sobie w inny sposób. Bohaterowie wyrośli z bufonady, ale cały czas muszą jakoś się do niej ustosunkować, nie mogą wyjść ze swoich skór z "genialnej epoki". Ich dzieło życia z jednej strony się trochę wytarło, z drugiej strony stało się kultem dla różnych ludzi, głównie takich jakimi gardzili, z drugiej strony różni "artyści" próbują to wykorzystać dla swoich performansów, wystaw i zrobić z tego produkt dla różnego rodzaju eleganckich galerii.
Scena w której Fenriz z pięknie udawanym zachwytem podziwia wystawę artysty wizualnego, komentuje z ogromnym entuzjazmem, a potem się wita z "artystą" nie patrząc na niego i nie zamieniają ani słowa to klasyka. Świetnie przeplatają się nowe wypowiedzi Varga z przeczącymi im fragmentami starych wywiadów, świetny jest Fenriz oglądający miejsce, gdzie było Helvete (jednoczesne wzruszenie ramion w geście, że nic go to nie obchodzi z pewną nostalgią, która pewnie kazałaby mu się przyznać, że jednak go to obchodzi).
Śmiertelnie poważny Frost robiący żenujący performance dla snobów zestawiony ze śmiertelnie niepoważnym Harmony Corrinem. Śmiertelnie poważny Frost obserwowany przez dziecko w samolocie. Zabójczo milutki Fenriz maskujący poczuciem humoru totalne sfrustrowanie podczas udzielania wywiadu przez telefon. Muzycy obserwujący swoje wywiady nawzajem (Którego mam wspierać, skoro jeden nie żyje? Wiadomo, że będę wspierał tego, który żyje.). CHO-LER-NIE dobry film z klimatem.
Dokument nawet bardziej niż o samym black metalu (chociaż osobowości poszczególnych bohaterów pokazuje bardzo ciekawie) mówi według mnie o tym jak po latach wygląda każde wyjątkowe zjawisko w kulturze: zmitologizowane, żyjące własnym życiem i legendą, krepujące własnych twórców z drugiej strony skomercjalizowane z trzeciej będące pożywką dla różnej maści "wysokich" artystów, nie potrafiących dostrzec nic więcej poza powierzchnią, wizerunkiem; nostalgia i zmęczenie. CHO-LER-NIE dobry film.
Pozdrawiam wszystkich! :)
Wszyscy bohaterowie są już starsi, legendarne wydarzenia istnieją już w tle jako legenda, każdy ma wrażenie, że coś się skończyło, każdy radzi sobie w inny sposób. Bohaterowie wyrośli z bufonady, ale cały czas muszą jakoś się do niej ustosunkować, nie mogą wyjść ze swoich skór z "genialnej epoki". Ich dzieło życia z jednej strony się trochę wytarło, z drugiej strony stało się kultem dla różnych ludzi, głównie takich jakimi gardzili, z drugiej strony różni "artyści" próbują to wykorzystać dla swoich performansów, wystaw i zrobić z tego produkt dla różnego rodzaju eleganckich galerii.
Scena w której Fenriz z pięknie udawanym zachwytem podziwia wystawę artysty wizualnego, komentuje z ogromnym entuzjazmem, a potem się wita z "artystą" nie patrząc na niego i nie zamieniają ani słowa to klasyka. Świetnie przeplatają się nowe wypowiedzi Varga z przeczącymi im fragmentami starych wywiadów, świetny jest Fenriz oglądający miejsce, gdzie było Helvete (jednoczesne wzruszenie ramion w geście, że nic go to nie obchodzi z pewną nostalgią, która pewnie kazałaby mu się przyznać, że jednak go to obchodzi).
Śmiertelnie poważny Frost robiący żenujący performance dla snobów zestawiony ze śmiertelnie niepoważnym Harmony Corrinem. Śmiertelnie poważny Frost obserwowany przez dziecko w samolocie. Zabójczo milutki Fenriz maskujący poczuciem humoru totalne sfrustrowanie podczas udzielania wywiadu przez telefon. Muzycy obserwujący swoje wywiady nawzajem (Którego mam wspierać, skoro jeden nie żyje? Wiadomo, że będę wspierał tego, który żyje.). CHO-LER-NIE dobry film z klimatem.
Dokument nawet bardziej niż o samym black metalu (chociaż osobowości poszczególnych bohaterów pokazuje bardzo ciekawie) mówi według mnie o tym jak po latach wygląda każde wyjątkowe zjawisko w kulturze: zmitologizowane, żyjące własnym życiem i legendą, krepujące własnych twórców z drugiej strony skomercjalizowane z trzeciej będące pożywką dla różnej maści "wysokich" artystów, nie potrafiących dostrzec nic więcej poza powierzchnią, wizerunkiem; nostalgia i zmęczenie. CHO-LER-NIE dobry film.
Pozdrawiam wszystkich! :)