To jest swego rodzaju ciekawostka. Raz widziałem ich w oryginalnym składzie, raz w 3/4 oryginalnego składu, a potem Łódź i teraz Gliwice czyli 1/2 i te dwa ostatnie koncerty były zdecydowanie najlepsze. Od czego to zależy nie wiem, może od dyspozycji dnia, może miałem pecha.Block69 pisze:No i bardzo mocne zaskoczenie było takie, że widziałem ich w oryginalnym składzie 2 razy, za każdym razem był wpierdol, ale koncert w Gliwicach przebił wszystko co było wcześniej.
Slayer - Gliwice, 04.06.2019
Moderatorzy: Heretyk, Nasum, Sybir, Gore_Obsessed, ultravox
-
- zaczyna szaleć
- Posty: 157
- Rejestracja: 03-02-2016, 01:35
Re: Slayer - Gliwice, 04.06.2019
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 17700
- Rejestracja: 12-12-2006, 09:30
Re: Slayer - Gliwice, 04.06.2019
To fakt. Darski wygląda w tym kawałku jak bezdomne dziecko, które stara się zaimponować dystyngowanym weteranom.Gunman pisze:Jedyny minus szukany odrobinę na siłę to Nergal na wokalu w Evil.... Moim zdaniem zbędne "urozmaicenie". Ogólnie najlepszy koncert na jakim byłem. 666/10 i chuj.
Jeśli prawdę można wypowiedzieć tylko szeptem, oznacza to, że kraj został opanowany przez wrogów.
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9022
- Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
- Lokalizacja: beskidy
Re: Slayer - Gliwice, 04.06.2019
Naprawdę ciekawe. Ja nie miałem przyjemności ich widzieć z lombardo i hannemanem, mogę sobie tylko wyobrazić jaki to byłby wpierdol, natomiast non stop czytam takie opinie, że te dwa ostatnie koncerty to były takie totalne hity pod względem zaangażowania, oprawy, setlisty itd. interesująca sprawaanzelmeforyn pisze:To jest swego rodzaju ciekawostka. Raz widziałem ich w oryginalnym składzie, raz w 3/4 oryginalnego składu, a potem Łódź i teraz Gliwice czyli 1/2 i te dwa ostatnie koncerty były zdecydowanie najlepsze. Od czego to zależy nie wiem, może od dyspozycji dnia, może miałem pecha.Block69 pisze:No i bardzo mocne zaskoczenie było takie, że widziałem ich w oryginalnym składzie 2 razy, za każdym razem był wpierdol, ale koncert w Gliwicach przebił wszystko co było wcześniej.
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9022
- Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
- Lokalizacja: beskidy
Re: Slayer - Gliwice, 04.06.2019
to prawda. na jego miejscu bym zdjął tę śmieszną pelerynkę i sukienkę oraz zmył farbę z twarzy. mógł po prostu wyglądać normalnie ale chyba musiał udowodnić jaki jest "ekstremalny"Pacjent pisze:To fakt. Darski wygląda w tym kawałku jak bezdomne dziecko, które stara się zaimponować dystyngowanym weteranom.Gunman pisze:Jedyny minus szukany odrobinę na siłę to Nergal na wokalu w Evil.... Moim zdaniem zbędne "urozmaicenie". Ogólnie najlepszy koncert na jakim byłem. 666/10 i chuj.
- Gunman
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2261
- Rejestracja: 13-07-2012, 20:23
Re: Slayer - Gliwice, 04.06.2019
A porownujecie koncerty halowe do halowych? Bo ja ich widziałem w oryginalnym składzie i prawie oryginalnym, odpowiednio big4 i ursynalia i też uważam ze Gliwice przebijają. Tylko że tylko Gliwice to hala. Może w tym sęk.Heretyk pisze:Naprawdę ciekawe. Ja nie miałem przyjemności ich widzieć z lombardo i hannemanem, mogę sobie tylko wyobrazić jaki to byłby wpierdol, natomiast non stop czytam takie opinie, że te dwa ostatnie koncerty to były takie totalne hity pod względem zaangażowania, oprawy, setlisty itd. interesująca sprawaanzelmeforyn pisze:To jest swego rodzaju ciekawostka. Raz widziałem ich w oryginalnym składzie, raz w 3/4 oryginalnego składu, a potem Łódź i teraz Gliwice czyli 1/2 i te dwa ostatnie koncerty były zdecydowanie najlepsze. Od czego to zależy nie wiem, może od dyspozycji dnia, może miałem pecha.Block69 pisze:No i bardzo mocne zaskoczenie było takie, że widziałem ich w oryginalnym składzie 2 razy, za każdym razem był wpierdol, ale koncert w Gliwicach przebił wszystko co było wcześniej.
- Żułek
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 14304
- Rejestracja: 10-07-2013, 15:43
- Lokalizacja: from hell
Re: Slayer - Gliwice, 04.06.2019
nie wiem jak kto wyglada ostatnio ale w 2005 w Stodole nie potrzebowali żadnej oprawy ani Nergali
Disciple
War Ensemble
At Dawn They Sleep
Black Magic
Necrophiliac
Blood Red
Born of Fire
Stain of Mind
God Send Death
Dead Skin Mask
Hell Awaits
Chemical Warfare
Seasons in the Abyss
Postmortem
Raining Blood
South of Heaven
Silent Scream
Mandatory Suicide
Angel of Death
zrobili taki rozpierdol że dosłownie wyciskałem koszulke z potu
Disciple
War Ensemble
At Dawn They Sleep
Black Magic
Necrophiliac
Blood Red
Born of Fire
Stain of Mind
God Send Death
Dead Skin Mask
Hell Awaits
Chemical Warfare
Seasons in the Abyss
Postmortem
Raining Blood
South of Heaven
Silent Scream
Mandatory Suicide
Angel of Death
zrobili taki rozpierdol że dosłownie wyciskałem koszulke z potu
Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.
memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
- TheDude
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 6743
- Rejestracja: 23-03-2011, 00:43
Re: Slayer - Gliwice, 04.06.2019
zabrakło 'Too extreme' ;(
-
- zaczyna szaleć
- Posty: 157
- Rejestracja: 03-02-2016, 01:35
Re: Slayer - Gliwice, 04.06.2019
Za każdym razem widziałem Slayera w hali.Gunman pisze:A porownujecie koncerty halowe do halowych? Bo ja ich widziałem w oryginalnym składzie i prawie oryginalnym, odpowiednio big4 i ursynalia i też uważam ze Gliwice przebijają. Tylko że tylko Gliwice to hala. Może w tym sęk.
- Block69
- zahartowany metalizator
- Posty: 4979
- Rejestracja: 04-02-2006, 12:14
- Lokalizacja: Górny Śląsk
Re: Slayer - Gliwice, 04.06.2019
Właśnie chodzi o to, że aż TAKI z nimi wpierdol nie był. Tzn. był, reszta thrashowych kapel się chowa, min. 9/10, miazga itp. no ale w tych Gliwicach tak wszystko idealnie zatrybiło, że do teraz morda mi się cieszy jak sobie o tym przypomnę.Heretyk pisze:naprawdę ciekawe. ja nie miałem przyjemności ich widzieć z lombardo i hannemanem, mogę sobie tylko wyobrazić jaki to byłby wpierdol
No i jakby nie było Bostaph i zwłaszcza Gary Holt to goście, którzy w niczym nie ustępują poprzednikom.
PENIS METAL
- Gore_Obsessed
- zahartowany metalizator
- Posty: 5472
- Rejestracja: 10-06-2003, 06:33
Re: Slayer - Gliwice, 04.06.2019
Nie rozważałem w ogóle uczestnictwa, bo jak widziałem ich ostatni raz (Brutal Assault 2014 r.) to byłem zszokowany, że jest mi w zasadzie obojętne co dzieje się na scenie, a ostatnia płyta to siarczysty policzek, który piecze do dzisiaj, ale teraz to sobie myślę, że oprócz magii i energii uleciał z nich również na stare lata zdrowy rozsądek.Heretyk pisze:to że nie zagrali nic z Christ Illusion to tam jeszcze chuj, że z Diabolus - niedobrze, ale za brak czegokolwiek z Divine to już powinni dostać wpierdollucyber pisze:Trudno się do czegokolwiek przyczepić.Znakomita setlista (do ideału brakowało naprawdę niewiele)
Only SŁUCHANIE płyt is real!
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9022
- Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
- Lokalizacja: beskidy
Re: Slayer - Gliwice, 04.06.2019
e tam. rozdali po całości. jasne, można narzekać, ale jak już wspomniałem to jest coś więcej niż zespół, im się wiele wybacza i łezka poleciała, co nie zdarzyło mi się nawet na bogach z Black Sabbath
- empir
- zahartowany metalizator
- Posty: 4669
- Rejestracja: 31-08-2008, 23:17
- Lokalizacja: silesia
Re: Slayer - Gliwice, 04.06.2019
Nie ma co się czepiać setlisty. Szkoda że pominęli kawałki z 3 płyt. No ale jakby zagrali coś z wspomnianych albumów to kosztem innych kawałków.
Idealna setlista Slayera musiałaby być dużo dłuższa a na to niestety nie było szans.
Wysłane z mojego Mi A2 przy użyciu Tapatalka
Idealna setlista Slayera musiałaby być dużo dłuższa a na to niestety nie było szans.
Wysłane z mojego Mi A2 przy użyciu Tapatalka
- Gore_Obsessed
- zahartowany metalizator
- Posty: 5472
- Rejestracja: 10-06-2003, 06:33
Re: Slayer - Gliwice, 04.06.2019
Nie, nie. Oni mają TYLKO 11 płyt. To nie: OVERKILL, MOTÖRHEAD, SAXON czy Judasi. Nie stać ich na całkowite pomijanie pewnych tytułów.
Only SŁUCHANIE płyt is real!
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9022
- Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
- Lokalizacja: beskidy
Re: Slayer - Gliwice, 04.06.2019
nie wnikam już w ustalanie setlisty. sam bym to zrobił inaczej, ale kim ja jestem. nie zmienia to wszystko faktu, że był to koncert, którego nigdy nie zapomnę i uważam, że dla takich chwil się żyje
i tak jak z bratem rozmawialiśmy: na kogo będziemy jeździli za parę lat, kiedy już te legendy znikną? pozostanie jebany youtube i łzy w oczach
i tak jak z bratem rozmawialiśmy: na kogo będziemy jeździli za parę lat, kiedy już te legendy znikną? pozostanie jebany youtube i łzy w oczach
- nagrobek
- zahartowany metalizator
- Posty: 3568
- Rejestracja: 15-10-2014, 11:08
Re: Slayer - Gliwice, 04.06.2019
tez kiedys będę dziadkiem ale bez przesady;))
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9022
- Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
- Lokalizacja: beskidy
Re: Slayer - Gliwice, 04.06.2019
no ale co? ja jeżdżę tylko na iron maiden, judas priest, manowar i takie rzeczy, a czasem dla urozmaicenia jakiś DM typu immolation albo morbid angel. nie ukrywajmy, że to się za parę lat skończy.i co? mam się wybrać na jakiś nowomodny "death" metal, popłuczyny po heavy, "religijny" nudny bm? czy na behemota? kurwa, sorry, ale zostanę w domu, puszczę radio zet i jebnę czteropak harnasia jednak
- nagrobek
- zahartowany metalizator
- Posty: 3568
- Rejestracja: 15-10-2014, 11:08
Re: Slayer - Gliwice, 04.06.2019
nie no jasne ze lepiej ojebać czteropak harnasia czy tatry, włączyć manowar i się zabić bo i tak nic dobrego już nas nie spotka;) żartuje jakby co, bez nerwów;)
- Lord Gorloj
- w mackach Zła
- Posty: 683
- Rejestracja: 20-12-2018, 15:54
Re: Slayer - Gliwice, 04.06.2019
Co za zdziadziałe pierdolenie.Heretyk pisze: i tak jak z bratem rozmawialiśmy: na kogo będziemy jeździli za parę lat, kiedy już te legendy znikną? pozostanie jebany youtube i łzy w oczach
Formę koncertową, zwłaszcza taką jak prezentują tzw. legendy, wyrabia się latami - to, że teraz nie widać następców, to nie znaczy, że ich nie będzie. Tyle tylko, że oczywiście trzeba wyjąć uszy z dupy i nie myśleć kategoriami "eee drzewiej to było, jak jeszcze Ironi i Slayer żyli, a teraz to tylko jakby ktoś kijem w pralkę jebał". Jestem świeżo po Tool i Alice in Chains i dam sobie dłoń uciąć, że przynajmniej ci ostatni za dziesięć czy piętnaście lat będą dawali nie gorsze koncerty niż dawał pod koniec Black Sabbath, bo już teraz jest to taka forma i archetypowe rockowe łojenie, że gówno samo wypada z jelit po pierwszych riffach. A argument "ok, ale AIC to nie Black Sabbath, bo Blach Sabbath to bogi a AIC to flanelowe koszule" to sobie można no, wsadzić.
A za dwadzieścia lat, trzydzieści, czterdzieści? Pewnie też znajdzie się ktoś, na kogo warto będzie wydać te trzy stówy czy więcej. Może ktoś, kto jeszcze w ogóle nie istnieje albo jakieś obecne dzieciaki, np King Gizzard, albo jeszcze ktoś inny, who knows.
I fell into the pit of language
and couldn't put myself
out
and couldn't put myself
out
- nagrobek
- zahartowany metalizator
- Posty: 3568
- Rejestracja: 15-10-2014, 11:08
Re: Slayer - Gliwice, 04.06.2019
pozdro Plastek
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8581
- Rejestracja: 07-06-2009, 16:29
Re: Slayer - Gliwice, 04.06.2019
ja to doskonale rozumiem i nie wiem dlaczego taka postawa jest pietnowana .To normalna przypadłość większości ludzi który zjadli na tej muzyce zęby.Nie wszystkich bo są tu tacy co gonia za nowościami ,przekopują gruz i dobrze im z tym, niech i tak będzie do chuja wacława.Heretyk pisze:no ale co? ja jeżdżę tylko na iron maiden, judas priest, manowar i takie rzeczy, a czasem dla urozmaicenia jakiś DM typu immolation albo morbid angel. nie ukrywajmy, że to się za parę lat skończy.i co? mam się wybrać na jakiś nowomodny "death" metal, popłuczyny po heavy, "religijny" nudny bm? czy na behemota? kurwa, sorry, ale zostanę w domu, puszczę radio zet i jebnę czteropak harnasia jednak
Mój stan ducha najlepiej oddał Lemmy jak od niechcenia rzucił,że piosenki które usłyszałeś za gówniarza zostają z tobą na całe życie i już nigdy nie usłyszysz nic lepszego. W moim przypadku dokładnie tak jest;dlatego kłade grubego węża na współczesny bm,dm, thrash metal i jeszcze chuj wie jaki tam metal. 99% metalowych nowości które do mnie docierają nie robi na mnie żadnego wrażenia,przecież nie bedę za to przepraszał i słuchał jakiegoś gówna żeby się komukolwiek przypodobać.
Hail stare dziady i malkontenci.
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior