Krótko: TURBOWOLF za głośno. Tak jak nie przekonali mnie z płyt, tak i nie przekonują na żywo. Taki vintage dla licealistów. Przy KILLING JOKE nie istnieli.
KILLING JOKE brzmieniowo świetnie, ale całościowo chyba nieco słabiej niż w Progresji rok temu. Były momenty, że wyrywało z kapci, ale były też, że napięcie nieco siadało. Nie chcę być źle zrozumiany: koncert był bardzo dobry, czepiam się tylko detali i to bardzo subiektywnych.
Killing Joke/Turbowolf - 20.10.2018, Warszawa, Stodoła
Moderatorzy: Heretyk, Nasum, Sybir, Gore_Obsessed, ultravox
- Drone
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10020
- Rejestracja: 11-06-2012, 15:28
Re: Killing Joke/Turbowolf - 20.10.2018, Warszawa, Stodoła
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
- gelO
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3103
- Rejestracja: 01-10-2007, 17:44
- Lokalizacja: Lublin
Re: Killing Joke/Turbowolf - 20.10.2018, Warszawa, Stodoła
A mnie bardziej się podobało niż rok temu w Progresji. Zagrali The Wait co mnie bardzo ucieszyło, ale nie było Millennium. Ludzi pełna sala, dużo więcej niż rok temu. Koncert skończył się punkt 21:30, nie pamiętam czy kiedyś udało się dotrzeć po koncercie do domu chwilkę po północy.
- Oki
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1947
- Rejestracja: 16-09-2012, 00:30
Re: Killing Joke/Turbowolf - 20.10.2018, Warszawa, Stodoła
Nie jestem fanem, ale koncertowo mnie przekonali. Minus - wokalista nie wyciągał górek, plus - wokalista ma charyzmę jak mało który frontman. Reasumując - najlepsza sztuka jaką widziałem w tym roku.