VENOM INC, SUFFOCATION, 31.03.2018, Mega Club, Katowice
Moderatorzy: Heretyk, Nasum, Sybir, Gore_Obsessed, ultravox
- gelO
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3114
- Rejestracja: 01-10-2007, 17:44
- Lokalizacja: Lublin
Re: VENOM INC, SUFFOCATION, 31.03.2018, Mega Club, Katowice
Na Brutalu dał radę. The Merciless Concept też nawet spoko jest.
-
- zaczyna szaleć
- Posty: 176
- Rejestracja: 01-12-2012, 22:32
Re: VENOM INC, SUFFOCATION, 31.03.2018, Mega Club, Katowice
Bilety 90 PLN.
- Stoigniew
- zahartowany metalizator
- Posty: 3932
- Rejestracja: 09-01-2012, 18:20
- Mol
- zahartowany metalizator
- Posty: 3366
- Rejestracja: 03-02-2003, 22:26
- Lokalizacja: Chocianów
Re: VENOM INC, SUFFOCATION, 31.03.2018, Mega Club, Katowice
gdyby to kogos interesowalo - wyglada jednak na to, ze na wokalu tym razem Ricky.
- Stoigniew
- zahartowany metalizator
- Posty: 3932
- Rejestracja: 09-01-2012, 18:20
Re: VENOM INC, SUFFOCATION, 31.03.2018, Mega Club, Katowice
Dwa dni po koncercie, myślałem że będzie już z kilka jak nie kilkanaście wpisów a tu cisza, jakby nic się nie stało. A jest wręcz przeciwnie – stało się, bo Ci co byli w ostatni dzień marca w katowickim Mega byli świadkami świetnego koncertu.
No to króciutko to streszczę.
Z racji tego że nie miałem wcześniej kupionego biletu na koncert, to pojawiłem się wcześniej, bilet (ładny, kolekcjonerski :D) kupiłem na bramce i chcąc nie chcąc byłe świadkiem występu trzech suportów. Obawiałem się troszkę, bo naprawdę rzadko bywa żeby nieznane mi suporty mnie jakoś specjalnie zajmowały. Ale w sobotę się udało. Survive, Aeternam i Nervosa dostali po pół godziny i dobrze je wykorzystali. Trash metal, którego nie jestem specjalnym fanem, ale na żywo każdy zespół wypadł co najmniej dobrze. Nie uciekałem po pięciu minutach, tylko spokojnie i z zaciekawieniem wysłuchałem każdego setu. Najlepsze przyjęcie z tej trójki miały panienki z Nervosa, dla których to chyba nie był pierwszy koncert na polskiej ziemi.
Już sam fakt że suporty mnie nie znudziły mogę uznać że to był dobry początek.
Suffocation ma u nas sporo grono wielbicieli. Ja zespół znam, szanuję, ale z płyt ten rodzaj death metalu mnie nie pociąga specjalnie. Mimo to byłem bardzo ciekaw ich występu na żywo. To co popłynęło z głośników od samego początku zerwało mi czapkę z głowy. Szybko podniosłem szczękę z podłogi i przecisnąłem się pod scenę żeby drzeć ryja i machać łbem. Z każdym nowym numerem, nowym dźwiękiem nie dowierzałem że to jest takie zajebiste hehe. Pomimo nawałnicy jaka leciała z głośników wszystko było słychać, świetnie brzmiało. Gitary i bas to w ogóle jakaś osobna historia – tak kapitalnie nagłośnionego koncertu w Mega Clubie nie pamiętam, serio. Nie powiem wam co grali, bo jak pisałem wcześniej nie znam na wyrywki dyskografii Suffocation, ale nie zagrali złego dźwięku, nie zmarnowali ani sekundy ze swojego występu. Muzyka pełna połamanych rytmów przeplatanych szalonymi galopadami i blastami, okraszona świetnym basem i solówkami Terrence’a złożyły się na jeden z lepszych koncertów death metalowych jakie widziałem w ostatnich kilku latach. Mistrzostwo !
W 2010 roku świetnie bawiłem się na koncercie Vonom z Cronosem, więc byłem ciekawy jak poradzi sobie ten odłam zespołu. Nie zawiodłem się.
Jak zaczyna się koncert od „Welcom to Hell” to koncert i publika jest już ustawiona :D
Potem poszło już z górki. Nowe numery sprawdzały się bardzo dobrze na żywo (Black n’roll !!!!), a Venomowe klasyki to wiadomo, nie ma co pisać Brzmienie świetne. Po ciutkę kulawym początku potem wszystko wróciło na swoje miejsce i potańcówka trwała w najlepsze. Z nowych numerów świetne wrażenie wywarł również „Ave Satanas”, a klasyki takie „Black metal”, czy „Countes Bathory” dopełniły całości. Potem „obowiązkowy” bis, który kończy się „Witching hour”. Zespół schodzi, żegna się, ale publika śpiewa „In league with Satan” i zespół jeszcze raz (tym razem chyba „nieobowiązkowo”) chwyta instrumenty i odgrywa specjalnie dla nas ten numer. Świetne zakończenie, świetny koncert
Takie Święta Wielkanocne to ja rozumiem !! :D
Kapitalny wieczór
No to króciutko to streszczę.
Z racji tego że nie miałem wcześniej kupionego biletu na koncert, to pojawiłem się wcześniej, bilet (ładny, kolekcjonerski :D) kupiłem na bramce i chcąc nie chcąc byłe świadkiem występu trzech suportów. Obawiałem się troszkę, bo naprawdę rzadko bywa żeby nieznane mi suporty mnie jakoś specjalnie zajmowały. Ale w sobotę się udało. Survive, Aeternam i Nervosa dostali po pół godziny i dobrze je wykorzystali. Trash metal, którego nie jestem specjalnym fanem, ale na żywo każdy zespół wypadł co najmniej dobrze. Nie uciekałem po pięciu minutach, tylko spokojnie i z zaciekawieniem wysłuchałem każdego setu. Najlepsze przyjęcie z tej trójki miały panienki z Nervosa, dla których to chyba nie był pierwszy koncert na polskiej ziemi.
Już sam fakt że suporty mnie nie znudziły mogę uznać że to był dobry początek.
Suffocation ma u nas sporo grono wielbicieli. Ja zespół znam, szanuję, ale z płyt ten rodzaj death metalu mnie nie pociąga specjalnie. Mimo to byłem bardzo ciekaw ich występu na żywo. To co popłynęło z głośników od samego początku zerwało mi czapkę z głowy. Szybko podniosłem szczękę z podłogi i przecisnąłem się pod scenę żeby drzeć ryja i machać łbem. Z każdym nowym numerem, nowym dźwiękiem nie dowierzałem że to jest takie zajebiste hehe. Pomimo nawałnicy jaka leciała z głośników wszystko było słychać, świetnie brzmiało. Gitary i bas to w ogóle jakaś osobna historia – tak kapitalnie nagłośnionego koncertu w Mega Clubie nie pamiętam, serio. Nie powiem wam co grali, bo jak pisałem wcześniej nie znam na wyrywki dyskografii Suffocation, ale nie zagrali złego dźwięku, nie zmarnowali ani sekundy ze swojego występu. Muzyka pełna połamanych rytmów przeplatanych szalonymi galopadami i blastami, okraszona świetnym basem i solówkami Terrence’a złożyły się na jeden z lepszych koncertów death metalowych jakie widziałem w ostatnich kilku latach. Mistrzostwo !
W 2010 roku świetnie bawiłem się na koncercie Vonom z Cronosem, więc byłem ciekawy jak poradzi sobie ten odłam zespołu. Nie zawiodłem się.
Jak zaczyna się koncert od „Welcom to Hell” to koncert i publika jest już ustawiona :D
Potem poszło już z górki. Nowe numery sprawdzały się bardzo dobrze na żywo (Black n’roll !!!!), a Venomowe klasyki to wiadomo, nie ma co pisać Brzmienie świetne. Po ciutkę kulawym początku potem wszystko wróciło na swoje miejsce i potańcówka trwała w najlepsze. Z nowych numerów świetne wrażenie wywarł również „Ave Satanas”, a klasyki takie „Black metal”, czy „Countes Bathory” dopełniły całości. Potem „obowiązkowy” bis, który kończy się „Witching hour”. Zespół schodzi, żegna się, ale publika śpiewa „In league with Satan” i zespół jeszcze raz (tym razem chyba „nieobowiązkowo”) chwyta instrumenty i odgrywa specjalnie dla nas ten numer. Świetne zakończenie, świetny koncert
Takie Święta Wielkanocne to ja rozumiem !! :D
Kapitalny wieczór
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15086
- Rejestracja: 21-01-2011, 11:12
Re: VENOM INC, SUFFOCATION, 31.03.2018, Mega Club, Katowice
Dzięki za relację - niestety, choroba nie wybiera więc tym razem święto mnie ominęło.
- Klemens
- zaczyna szaleć
- Posty: 153
- Rejestracja: 18-03-2010, 14:21
Re: VENOM INC, SUFFOCATION, 31.03.2018, Mega Club, Katowice
Tak właśnie wspominam mój pierwszy kontakt z Suffocation na żywo w 2008 r. Przyszedłem wówczas z nastawieniem na Napalm Death, ale to co zrobiło Suffocation było tak niewyobrażalnie dobre, że wtedy wreszcie należycie ich doceniłem :)Stoigniew pisze: Suffocation ma u nas sporo grono wielbicieli. Ja zespół znam, szanuję, ale z płyt ten rodzaj death metalu mnie nie pociąga specjalnie. Mimo to byłem bardzo ciekaw ich występu na żywo. To co popłynęło z głośników od samego początku zerwało mi czapkę z głowy. Szybko podniosłem szczękę z podłogi i przecisnąłem się pod scenę żeby drzeć ryja i machać łbem. Z każdym nowym numerem, nowym dźwiękiem nie dowierzałem że to jest takie zajebiste hehe. Pomimo nawałnicy jaka leciała z głośników wszystko było słychać, świetnie brzmiało. Gitary i bas to w ogóle jakaś osobna historia – tak kapitalnie nagłośnionego koncertu w Mega Clubie nie pamiętam, serio. Nie powiem wam co grali, bo jak pisałem wcześniej nie znam na wyrywki dyskografii Suffocation, ale nie zagrali złego dźwięku, nie zmarnowali ani sekundy ze swojego występu. Muzyka pełna połamanych rytmów przeplatanych szalonymi galopadami i blastami, okraszona świetnym basem i solówkami Terrence’a złożyły się na jeden z lepszych koncertów death metalowych jakie widziałem w ostatnich kilku latach. Mistrzostwo !
- Sybir
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10375
- Rejestracja: 16-11-2011, 22:15
- Lokalizacja: Voivodowice
Re: VENOM INC, SUFFOCATION, 31.03.2018, Mega Club, Katowice
Czy to wtedy kupiłeś wiadomą koszulkę? ;)
nicram pisze:Antichrist niszczy UaFM w pięć sekund.
Triceratops pisze:szczepic sie mozna na rzadko mutujace i w miare stale genetycznie wirusy, jak gruzlica, krztusiec, blonica czy np koklusz
- Klemens
- zaczyna szaleć
- Posty: 153
- Rejestracja: 18-03-2010, 14:21
Re: VENOM INC, SUFFOCATION, 31.03.2018, Mega Club, Katowice
O ile pamiętam nie zainwestowałem wtedy w nowe odzienie.Sybir pisze:Czy to wtedy kupiłeś wiadomą koszulkę? ;)
- maciek z klanu
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12504
- Rejestracja: 23-12-2008, 22:34
Re: VENOM INC, SUFFOCATION, 31.03.2018, Mega Club, Katowice
Też w okolicach 2006 2008 widziałem suffo na brutalu i taki wpierdol spuscili że szok. Zajebiscie mnie wtedy wymietolili i wyruchali w kakao. Piękne
Jestem Maciek, szukam klanu.Adrian696 pisze:nie, BURZUM jest emo