Proste. Stoicie na festiwalu w kolejce po piwo, coś zaczyna się rozkładać na scenie, w sumie chuj was to obchodzi bo gorąco i szczać się chce ale zaczynają grać i nie możecie oderwać oczu.
U mnie:
Rose Tattoo, Wacken 2007
Turbonegro, Wacken 2007
Anathema, Brutal Assault 2008
Mother's Cake, support przed Anathemą 2014