MYSTIC FESTIVAL 2019

[wolff]

Spytaj ziomów z klanu.

[maciek z klanu]

Ciągle szukam watahy... Może ty coś?

[Pacjent]

Kurwa któryś raz czytam w tym temacie że King Diamond kogoś nie kusi. O huj tu chodzi???

O kastrata z wizerunkiem klauna?

[Najprzewielebniejszy]

Nie chce mi sie jechac na ten "koncert"

[Raf]

Kurwa któryś raz czytam w tym temacie że King Diamond kogoś nie kusi. O huj tu chodzi???

Heheh, nie sądziłem, że dożyję czasów, w których nazwa King Diamond wywołuje wzruszenie ramion ale jakie czasy tacy metalowcy ;)

warto iść bo:
show fajny , może nie taki rozmach jak Alice Coopera ale jednak
dużo kawałków Mercyful Fate, jak go widziałem parę lat temu to nawet większość
jak na płytach jego wysoki głos kogoś drażni to na żywo śpiewa pod tym względem oszczędniej
po tych zawałach serca jakoś doszedł do siebie ale jak to bywa może się okazać, że ten koncert nagle był tym ostatnim, kto wie
w końcu to kurwa King Diamond a nie żadna hetka pętelka

[schizoid]

dużo kawałków Mercyful Fate, jak go widziałem parę lat temu to nawet większość

King już od lat grywa po dwa numery Mercyful Fate. Jakieś trzy lata temu kilka razy zdarzyły się trzy, ale to była wyjątkowa sytuacja.

[Self]

Heheh, nie sądziłem, że dożyję czasów, w których nazwa King Diamond wywołuje wzruszenie ramion ale jakie czasy tacy metalowcy ;)

No rzeczywiście przejebane, że metalowcy wyrażają swoje nawet kontrowersyjne opinie zamiast grupowego walenia konia ze strachu przed wpierdolem i skrojeniem koszulki za odmienne zdanie. Wiadomo przecież, że kult >>> dyskusja.

(Chociaż przyznam szczerze, że też jestem zaskoczony, że aż tyle osób tu odnosi się z taką dezaprobatą do KD.)

[535]

Jak zwykle mdłe pierdolenie. Zawsze srałem na wokalne popisy tego kastrata. Bez względu na czasy. Rozumiem że są na sali tacy którym MUSI się podobać. Trochę żałosne.

[Raf]

Jak zwykle mdłe pierdolenie. Zawsze srałem na wokalne popisy tego kastrata. Bez względu na czasy. Rozumiem że są na sali tacy którym MUSI się podobać. Trochę żałosne.

Nie no spoko nie każdy musi lubić wszystko, nie każdy musi lubić Diamonda i na podobnej zasadzie nie każdy musi lubić Autopsy, choć są tacy którym się podobają obaj wykonawcy, dla mnie mega zajebisty festiwal byłby gdyby na jednej scenie wystąpiłby po kolei Cannibal Corpse, King Diamond, Autopsy, Rush [ach marzy] :D

[535]

Ja widzę to trochę inaczej. Dzisiejsi metalowcy nie potrzebują koncertów Incantation nie mówiąc już o Autopsy. Mają swoich faworytów. In flames, Within Temptation, Sabaton oraz serwującego zimny sznycel cesarza. Wypranego z szaleństwa i w ogóle jakichkolwiek emocji. Z jednej strony nic mi do tego, ale równocześnie nie chcę mieć z nimi nic wspólnego.

[maciek z klanu]

Jak zwykle mdłe pierdolenie. Zawsze srałem na wokalne popisy tego kastrata. Bez względu na czasy. Rozumiem że są na sali tacy którym MUSI się podobać. Trochę żałosne.

Dla mnie King Diamond to jedno z koncertowych marzeń, ale raczej nie wybiorę się bo nie chce wspierać tak zjebanego festiwalu.

[Raf]

Ja widzę to trochę inaczej. Dzisiejsi metalowcy nie potrzebują koncertów Incantation nie mówiąc już o Autopsy. Mają swoich faworytów. In flames, Within Temptation, Sabaton oraz serwującego zimny sznycel cesarza. Wypranego z szaleństwa i w ogóle jakichkolwiek emocji. Z jednej strony nic mi do tego, ale równocześnie nie chcę mieć z nimi nic wspólnego.

akurat In Flames, Within Temptation i Sabaton to też nic dla mnie, po prostu oglądam te zespoły, które lubię i nazwa festiwalu nie ma tu dla mnie znaczenia i kompletnie nie oznacza jakiejkolwiek identyfikacji z fanami w wymienionych zespołów, bo niby na jakiej zasadzie? jak będę oglądał na zewnątrz koncert Crowbar a w tym czasie w hali będzie grał Trivium to mam z fanami Trivium coś wspólnego? to że mam sąsiada pijaka wcale nie oznacza, że sam jestem pijakiem i mam z nim cośkolwiek poza ścianą budynku wspólnego ;)
ale Emperor zawsze i wszędzie \m/

[535]

Tu nie chodzi o jakąś identyfikację tylko sam fakt braku przyjemności i ochoty na przebywanie w tego typu towarzystwie.

[Pacjent]

Jak zwykle mdłe pierdolenie. Zawsze srałem na wokalne popisy tego kastrata. Bez względu na czasy. Rozumiem że są na sali tacy którym MUSI się podobać. Trochę żałosne.

Żałośnie robi się dopiero wtedy gdy słyszę, że duński piszczący klaun musi mi się podobać, bo tak ma każdy szanujący fan metalu itp.

[maciek z klanu]

Bardzo uprzedzony jesteś Pacjent

[Rumburak]

Ja ja słyszę wokale "miszcza horroru" to po plecach przechodzą mi ciarki...zażenowania.

[maciek z klanu]

Ty jesteś prawilnym wojem, a pacjent nie

[Rumburak]

Chyba coś pomyliłeś,

[maciek z klanu]

Pewnie możliwe że tak

[Pacjent]

Bardzo uprzedzony jesteś Pacjent

Nie lubię takich piszczących wokali. To samo mam z TOXIK, CONFESSOR i WATCHTOWER. Możesz to nazwać uprzedzeniem do kolesi z jajami przyciśniętymi imadłem.