Fantastyczny event. Proscription miazga, Impurity wehikuł czasu, Diskord jedyni w swoim rodzaju mistrzowie łamańców i kombinowania, Species klasa światowa, muzykom z Norwegii bardzo się spodobało, Repuked i Malformed też zdecydowanie na plus. Leucotome widziałem tylko z 10 minut, bo uciekałem na wywiad, ale godnie otworzyli wieczór. Szkoda, że nie zobaczyłem ani sekundy Azatoth, ale rozgadaliśmy się z Terrym na pięterku, i zeszła nam ponad godzina. Będziecie mieli za to co poczytać

Jedyne co, to brzmienie, które chwilami kulało, ale były to naprawdę drobne niedociągnięcia, i były na bieżąco korektowane. Towarzysko wyśmienicie. Nie do końca kojarze kto jest "stąd", ale coś mi świta, że kilka osób na pewno się ze mną alkoholu napiło.
Kolejna edycja w maju, i szukuje się mała niespodzianka.