PRL - najlepsze co spotkało ten kraj
Moderatorzy: ultravox, Heretyk, Nasum, Sybir
Regulamin forum
"Ludzie, którzy nie potrafią kontrolować własnych emocji, próbują kontrolować zachowania innych ludzi" - John Cleese
"Ludzie, którzy nie potrafią kontrolować własnych emocji, próbują kontrolować zachowania innych ludzi" - John Cleese
- manieczki
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12171
- Rejestracja: 25-07-2010, 03:07
PRL - najlepsze co spotkało ten kraj
Pomyślmy...
Wielu nastoletnich liberałów obarcza PRL wszystkim co najgorsze w historii Polski. Podług nich gdyby nie ten okres, ten kraj byłby mlekiem i miodem płynącym, rozwijającym się z prędkością 25% PKB, imperium. Sami wybudowaliby Rzym gdyby im tylko zlikwidować podatki i przymus ubezpieczeń Czy tak byłoby naprawdę? Zobaczmy:
1945 - zakończyła się II wojna światowa, Polska została wyzwolona przez państwa zachodnie. W granicach Polski pozostały Wilno i Lwów razem z całymi kresami. Poziom analfabetyzmu wynosi 45%, poziom elektryfikacji zaledwie 10%. W kraju panuje totalny chaos i anarchia, do walki o władzę przystępują kler i armia
1946 - rok po zakończeniu zmagań wojennych, po całym roku represji, prześladowań i eliminacji konkurentów, na czele słabego państwa polskiego staje generał Tadeusz Bór Komorowski. Właśnie zaczyna się 8 lat krwawych rządów krwiożerczego dyktatora
1948 - gen. Komorowski w ramach ugody i zadośćuczynienia powierza ministerialne stolce kościelnym hierarchom. Kardynał Stefan Sapieha zostaje ministrem sprawiedliwości a prymas Stefan Wyszyński ministrem finansów. Wyszyński pieczę nad skarbem państwa i gospodarką powierza swojemu doradcy, młodemu żydowi z Ameryki zwabionym za hierarsze świecidełka, nie znanemu nikomu Miltonowi Friedmanowi Kardynał Sapieha rozpoczyna falę prześladowań innowierców, odstępców, socjalistów oraz tysięcy niewinnych ludzi.
1950 - Minęło 5 lat od zakończenia wojny. Bilans ofiar reżimu Bora-Komorowskiego szacowany jest na 100 tys. zamordowanych lub zaginionych. Na fali reform Friedmana zniesiono obowiązek szkolny, obowiązek ubezpieczeń społecznych, wyprzedane zostaje wszystko co się da. Analfabetyzm sięga 60% (na Wołyniu oraz Podolu miejscami 90%!), elektryfikacji nadal podlega zaledwie 10% gospodarstw domowych, przeciętna długość życia w Polsce to 47 lat. Bezrobocie wynosi 38%, przeciętna pensja nie wystarcza nawet na dwa tygodnie życia.
1950 - wybucha największy i najtragiczniejszy pożar w historii Rzeczpospolitej. Płonie największa dzielnica nędzy w Europie - warszawski Mokotów. Prymas Wyszyński ogłasza przetarg na ugaszenie pożaru.
1953 - w całej Europie następuje baby boom, ogromny przyrost naturalny. W Polsce prymas Wyszyński mianowany kardynałem a przyrost naturalny również ogromny, tyle, że w drugą stronę.
1955 - śmiertelność noworodków w Polsce wynosi 41/100
1956 - śmierć krwawego Bora. Dyktator ginie w wypadku samochodowym, nieoficjalnie mówi się, że był to zamach sponsorowany przez kler. Dziesięciolecie jego rządów pochłonęło prawie milion istnień. Władzę przejmuje kardynał Wyszyński
1958 - dwa lata po objęciu władzy przez prymasa tysiąclecia poziom życia pikuje w dół niczym pijany ojciec tępawego po 3 głębszych w szynku u Alojza. Dokonano szeregu reform: przywrócono tytuły szlacheckie i nadano przywileje (3% obywateli ziemskich). Intronizowano Jezusa Chrystusa. Kara śmierci jest wykonywana m. in. za apostazję, bluźnierstwo, obrazę majestatu czy absencję na niedzielnej mszy
1960 - coraz szersze wpływy zyskuje nieznany dotąd biskup Karol Wojtyła. Obejmuje tekę ministra Spraw Wewnętrznych i rozpoczyna nową falę prześladowań.
1962 - z inicjatywy Miltona Friedmana zostaje wprowadzona pięćdziesięcina oraz pańszczyzna. Chłop powinien pracować 4 dni w tygodniu w folwarku swego pana, natomiast pozostałe dwa dni zbierać plony u siebie, za pracę w niedzielę grozi kara śmierci. Klasa robotnicza nie istnieje ponieważ nie istnieje przemysł
1965 - doszczętnie zniszczone podczas wojny Niemcy odbudowały się ze zniszczeń wojennych, są trzecią potęgą gospodarczą świata. Polska nadal krajem agrarnym. Ważne, że katolickim
1966 - na 1000 lecie istnienia państwa polskiego zostaje wydana wielka feta na Wawelu dla właścicieli ziemskich i hierarchów kościelnych. Bezrobocie 45%, analfabetyzm 70%, przeciętna pensja nie wystarczy na przeżycie tygodnia. Na 100 tys. osób 3 tys. siedzą w więzieniach. Emerytury i ubezpieczenia nie istnieją, bo po co - "władza się wyżywi" jak powiedział Wojtyła na posiedzeniu Rady Ministrów z 23.06.1965
1968 - cały świat ogarnia fala protestów na uniwersytetach. W Polsce istnieje tylko Papieska Akademia Teologiczna a przeciętny Polak jest przekonany, że Ziemia jest płaska i podtrzymują ją cztery żółwie pływające po oceanie
1970 - umiera kardynał Wyszyński. Schedę obejmuje świeżo upieczony kardynał Wojtyła zwany "Rzeźnikiem z Tatr".
1972 - nowy minister finansów Jerzy Popiełuszko decyduje o sprzedaży prężnie rozwijającym się Niemcom kawałka Wielkopolski. Pieniądze uzyskane w ten sposób mają na celu poprawę jakości życia społeczeństwa. Czyli kleru i posiadaczy ziemskich.
1976 - w Lipnikach na Wołyniu, kołchoźnik Mirosław Hermaszewski umiera na suchoty
1980 - w Polsce powstaje pierwsza fabryka. Amerykański inwestor otwiera montownię długopisów. Zawrotne zarobki jakie oferuje ten zakład pracy (2$ na miesiąc) powodują nadesłanie 3 milionów zgłoszeń
1981 - na skutek epidemii dżumy ludność Polski zmniejsza się o 3 miliony i wynosi już 13 mln
1983 - kraje zachodnie organizują pomoc humanitarną dla narodu polskiego. Paczki z żywnością i odzieżą zostają przejęte na granicy przez uzbrojone oddziały gwardii papieskiej z rozkazu Wojtyły, paczki z odzieżą zostają spalone.
1986 - wybucha epidemia cholery. Ogromny pożar trawi większą część Lwowa. Minister Popiełuszko zwala winę za katastrofy na bezbożny lud, który rzekomo zbyt słabo korzył się przed bogiem i klerem. Kolejna fala prześladowań
1989 - kardynał Wojtyła umiera a władzę przejmuje kardynał Glemp. Bilans Rzeźnika jest tragiczny. Miliony ofiar, gigantyczne bezrobocie, analfabetyzm, głód, choroby, brak przemysłu, brak elektryczności. W Gnieźnie powstał największy na świecie pomnik Chrystusa Króla
CDN...
Wielu nastoletnich liberałów obarcza PRL wszystkim co najgorsze w historii Polski. Podług nich gdyby nie ten okres, ten kraj byłby mlekiem i miodem płynącym, rozwijającym się z prędkością 25% PKB, imperium. Sami wybudowaliby Rzym gdyby im tylko zlikwidować podatki i przymus ubezpieczeń Czy tak byłoby naprawdę? Zobaczmy:
1945 - zakończyła się II wojna światowa, Polska została wyzwolona przez państwa zachodnie. W granicach Polski pozostały Wilno i Lwów razem z całymi kresami. Poziom analfabetyzmu wynosi 45%, poziom elektryfikacji zaledwie 10%. W kraju panuje totalny chaos i anarchia, do walki o władzę przystępują kler i armia
1946 - rok po zakończeniu zmagań wojennych, po całym roku represji, prześladowań i eliminacji konkurentów, na czele słabego państwa polskiego staje generał Tadeusz Bór Komorowski. Właśnie zaczyna się 8 lat krwawych rządów krwiożerczego dyktatora
1948 - gen. Komorowski w ramach ugody i zadośćuczynienia powierza ministerialne stolce kościelnym hierarchom. Kardynał Stefan Sapieha zostaje ministrem sprawiedliwości a prymas Stefan Wyszyński ministrem finansów. Wyszyński pieczę nad skarbem państwa i gospodarką powierza swojemu doradcy, młodemu żydowi z Ameryki zwabionym za hierarsze świecidełka, nie znanemu nikomu Miltonowi Friedmanowi Kardynał Sapieha rozpoczyna falę prześladowań innowierców, odstępców, socjalistów oraz tysięcy niewinnych ludzi.
1950 - Minęło 5 lat od zakończenia wojny. Bilans ofiar reżimu Bora-Komorowskiego szacowany jest na 100 tys. zamordowanych lub zaginionych. Na fali reform Friedmana zniesiono obowiązek szkolny, obowiązek ubezpieczeń społecznych, wyprzedane zostaje wszystko co się da. Analfabetyzm sięga 60% (na Wołyniu oraz Podolu miejscami 90%!), elektryfikacji nadal podlega zaledwie 10% gospodarstw domowych, przeciętna długość życia w Polsce to 47 lat. Bezrobocie wynosi 38%, przeciętna pensja nie wystarcza nawet na dwa tygodnie życia.
1950 - wybucha największy i najtragiczniejszy pożar w historii Rzeczpospolitej. Płonie największa dzielnica nędzy w Europie - warszawski Mokotów. Prymas Wyszyński ogłasza przetarg na ugaszenie pożaru.
1953 - w całej Europie następuje baby boom, ogromny przyrost naturalny. W Polsce prymas Wyszyński mianowany kardynałem a przyrost naturalny również ogromny, tyle, że w drugą stronę.
1955 - śmiertelność noworodków w Polsce wynosi 41/100
1956 - śmierć krwawego Bora. Dyktator ginie w wypadku samochodowym, nieoficjalnie mówi się, że był to zamach sponsorowany przez kler. Dziesięciolecie jego rządów pochłonęło prawie milion istnień. Władzę przejmuje kardynał Wyszyński
1958 - dwa lata po objęciu władzy przez prymasa tysiąclecia poziom życia pikuje w dół niczym pijany ojciec tępawego po 3 głębszych w szynku u Alojza. Dokonano szeregu reform: przywrócono tytuły szlacheckie i nadano przywileje (3% obywateli ziemskich). Intronizowano Jezusa Chrystusa. Kara śmierci jest wykonywana m. in. za apostazję, bluźnierstwo, obrazę majestatu czy absencję na niedzielnej mszy
1960 - coraz szersze wpływy zyskuje nieznany dotąd biskup Karol Wojtyła. Obejmuje tekę ministra Spraw Wewnętrznych i rozpoczyna nową falę prześladowań.
1962 - z inicjatywy Miltona Friedmana zostaje wprowadzona pięćdziesięcina oraz pańszczyzna. Chłop powinien pracować 4 dni w tygodniu w folwarku swego pana, natomiast pozostałe dwa dni zbierać plony u siebie, za pracę w niedzielę grozi kara śmierci. Klasa robotnicza nie istnieje ponieważ nie istnieje przemysł
1965 - doszczętnie zniszczone podczas wojny Niemcy odbudowały się ze zniszczeń wojennych, są trzecią potęgą gospodarczą świata. Polska nadal krajem agrarnym. Ważne, że katolickim
1966 - na 1000 lecie istnienia państwa polskiego zostaje wydana wielka feta na Wawelu dla właścicieli ziemskich i hierarchów kościelnych. Bezrobocie 45%, analfabetyzm 70%, przeciętna pensja nie wystarczy na przeżycie tygodnia. Na 100 tys. osób 3 tys. siedzą w więzieniach. Emerytury i ubezpieczenia nie istnieją, bo po co - "władza się wyżywi" jak powiedział Wojtyła na posiedzeniu Rady Ministrów z 23.06.1965
1968 - cały świat ogarnia fala protestów na uniwersytetach. W Polsce istnieje tylko Papieska Akademia Teologiczna a przeciętny Polak jest przekonany, że Ziemia jest płaska i podtrzymują ją cztery żółwie pływające po oceanie
1970 - umiera kardynał Wyszyński. Schedę obejmuje świeżo upieczony kardynał Wojtyła zwany "Rzeźnikiem z Tatr".
1972 - nowy minister finansów Jerzy Popiełuszko decyduje o sprzedaży prężnie rozwijającym się Niemcom kawałka Wielkopolski. Pieniądze uzyskane w ten sposób mają na celu poprawę jakości życia społeczeństwa. Czyli kleru i posiadaczy ziemskich.
1976 - w Lipnikach na Wołyniu, kołchoźnik Mirosław Hermaszewski umiera na suchoty
1980 - w Polsce powstaje pierwsza fabryka. Amerykański inwestor otwiera montownię długopisów. Zawrotne zarobki jakie oferuje ten zakład pracy (2$ na miesiąc) powodują nadesłanie 3 milionów zgłoszeń
1981 - na skutek epidemii dżumy ludność Polski zmniejsza się o 3 miliony i wynosi już 13 mln
1983 - kraje zachodnie organizują pomoc humanitarną dla narodu polskiego. Paczki z żywnością i odzieżą zostają przejęte na granicy przez uzbrojone oddziały gwardii papieskiej z rozkazu Wojtyły, paczki z odzieżą zostają spalone.
1986 - wybucha epidemia cholery. Ogromny pożar trawi większą część Lwowa. Minister Popiełuszko zwala winę za katastrofy na bezbożny lud, który rzekomo zbyt słabo korzył się przed bogiem i klerem. Kolejna fala prześladowań
1989 - kardynał Wojtyła umiera a władzę przejmuje kardynał Glemp. Bilans Rzeźnika jest tragiczny. Miliony ofiar, gigantyczne bezrobocie, analfabetyzm, głód, choroby, brak przemysłu, brak elektryczności. W Gnieźnie powstał największy na świecie pomnik Chrystusa Króla
CDN...
http://krucjatarozancowazaojczyzne.pl" onclick="window.open(this.href);return false;
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8581
- Rejestracja: 07-06-2009, 16:29
Re: PRL - najlepsze co spotkało ten kraj
a DsO gdzie kurwa?
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
- manieczki
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12171
- Rejestracja: 25-07-2010, 03:07
Re: PRL - najlepsze co spotkało ten kraj
szypko czytasz boss
http://krucjatarozancowazaojczyzne.pl" onclick="window.open(this.href);return false;
- manieczki
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12171
- Rejestracja: 25-07-2010, 03:07
Re: PRL - najlepsze co spotkało ten kraj
Tak jak myślałem polaczki, trochę tekstu i już się gubicie
http://krucjatarozancowazaojczyzne.pl" onclick="window.open(this.href);return false;
- Lykantrop
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8015
- Rejestracja: 23-12-2009, 17:51
Re: PRL - najlepsze co spotkało ten kraj
Sama prawda i czyste fakty. Czekam z zapartym tchem na ciąg dalszy.
Only pierwsze bicia are real!
manieczki pisze:Proszę tutaj pana lykantropa nie denerwować dzisiaj już, bo wypił 5(pięć) piwek, d.o.k.u.r.w.i.l wor metalem i cisnienie jego wynosi tera 150/95
- Mol
- zahartowany metalizator
- Posty: 3366
- Rejestracja: 03-02-2003, 22:26
- Lokalizacja: Chocianów
- Bezdech
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1470
- Rejestracja: 21-12-2010, 10:43
Re: PRL - najlepsze co spotkało ten kraj
Podstawowe pytanie: czy w takich warunkach mogłoby powstać DsO, azaliż trzeba by zadowolić się cebulą i Black Sabbath?
They told them not to fear, they couldn't be prepared
Then came the day that not a single soul was spared
Then came the day that not a single soul was spared
- 83koper83
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2092
- Rejestracja: 29-12-2010, 15:07
Re: PRL - najlepsze co spotkało ten kraj
Radykalna, alternatywna myśl geo-poli-historyczna w najlepszym wydaniu, brawo, mówię, brawo!manieczki pisze:Pomyślmy...
Wielu nastoletnich liberałów obarcza PRL wszystkim co najgorsze w historii Polski. Podług nich gdyby nie ten okres, ten kraj byłby mlekiem i miodem płynącym, rozwijającym się z prędkością 25% PKB, imperium. Sami wybudowaliby Rzym gdyby im tylko zlikwidować podatki i przymus ubezpieczeń Czy tak byłoby naprawdę? Zobaczmy:
1945 - zakończyła się II wojna światowa, Polska została wyzwolona przez państwa zachodnie. W granicach Polski pozostały Wilno i Lwów razem z całymi kresami. Poziom analfabetyzmu wynosi 45%, poziom elektryfikacji zaledwie 10%. W kraju panuje totalny chaos i anarchia, do walki o władzę przystępują kler i armia
1946 - rok po zakończeniu zmagań wojennych, po całym roku represji, prześladowań i eliminacji konkurentów, na czele słabego państwa polskiego staje generał Tadeusz Bór Komorowski. Właśnie zaczyna się 8 lat krwawych rządów krwiożerczego dyktatora
1948 - gen. Komorowski w ramach ugody i zadośćuczynienia powierza ministerialne stolce kościelnym hierarchom. Kardynał Stefan Sapieha zostaje ministrem sprawiedliwości a prymas Stefan Wyszyński ministrem finansów. Wyszyński pieczę nad skarbem państwa i gospodarką powierza swojemu doradcy, młodemu żydowi z Ameryki zwabionym za hierarsze świecidełka, nie znanemu nikomu Miltonowi Friedmanowi Kardynał Sapieha rozpoczyna falę prześladowań innowierców, odstępców, socjalistów oraz tysięcy niewinnych ludzi.
1950 - Minęło 5 lat od zakończenia wojny. Bilans ofiar reżimu Bora-Komorowskiego szacowany jest na 100 tys. zamordowanych lub zaginionych. Na fali reform Friedmana zniesiono obowiązek szkolny, obowiązek ubezpieczeń społecznych, wyprzedane zostaje wszystko co się da. Analfabetyzm sięga 60% (na Wołyniu oraz Podolu miejscami 90%!), elektryfikacji nadal podlega zaledwie 10% gospodarstw domowych, przeciętna długość życia w Polsce to 47 lat. Bezrobocie wynosi 38%, przeciętna pensja nie wystarcza nawet na dwa tygodnie życia.
1950 - wybucha największy i najtragiczniejszy pożar w historii Rzeczpospolitej. Płonie największa dzielnica nędzy w Europie - warszawski Mokotów. Prymas Wyszyński ogłasza przetarg na ugaszenie pożaru.
1953 - w całej Europie następuje baby boom, ogromny przyrost naturalny. W Polsce prymas Wyszyński mianowany kardynałem a przyrost naturalny również ogromny, tyle, że w drugą stronę.
1955 - śmiertelność noworodków w Polsce wynosi 41/100
1956 - śmierć krwawego Bora. Dyktator ginie w wypadku samochodowym, nieoficjalnie mówi się, że był to zamach sponsorowany przez kler. Dziesięciolecie jego rządów pochłonęło prawie milion istnień. Władzę przejmuje kardynał Wyszyński
1958 - dwa lata po objęciu władzy przez prymasa tysiąclecia poziom życia pikuje w dół niczym pijany ojciec tępawego po 3 głębszych w szynku u Alojza. Dokonano szeregu reform: przywrócono tytuły szlacheckie i nadano przywileje (3% obywateli ziemskich). Intronizowano Jezusa Chrystusa. Kara śmierci jest wykonywana m. in. za apostazję, bluźnierstwo, obrazę majestatu czy absencję na niedzielnej mszy
1960 - coraz szersze wpływy zyskuje nieznany dotąd biskup Karol Wojtyła. Obejmuje tekę ministra Spraw Wewnętrznych i rozpoczyna nową falę prześladowań.
1962 - z inicjatywy Miltona Friedmana zostaje wprowadzona pięćdziesięcina oraz pańszczyzna. Chłop powinien pracować 4 dni w tygodniu w folwarku swego pana, natomiast pozostałe dwa dni zbierać plony u siebie, za pracę w niedzielę grozi kara śmierci. Klasa robotnicza nie istnieje ponieważ nie istnieje przemysł
1965 - doszczętnie zniszczone podczas wojny Niemcy odbudowały się ze zniszczeń wojennych, są trzecią potęgą gospodarczą świata. Polska nadal krajem agrarnym. Ważne, że katolickim
1966 - na 1000 lecie istnienia państwa polskiego zostaje wydana wielka feta na Wawelu dla właścicieli ziemskich i hierarchów kościelnych. Bezrobocie 45%, analfabetyzm 70%, przeciętna pensja nie wystarczy na przeżycie tygodnia. Na 100 tys. osób 3 tys. siedzą w więzieniach. Emerytury i ubezpieczenia nie istnieją, bo po co - "władza się wyżywi" jak powiedział Wojtyła na posiedzeniu Rady Ministrów z 23.06.1965
1968 - cały świat ogarnia fala protestów na uniwersytetach. W Polsce istnieje tylko Papieska Akademia Teologiczna a przeciętny Polak jest przekonany, że Ziemia jest płaska i podtrzymują ją cztery żółwie pływające po oceanie
1970 - umiera kardynał Wyszyński. Schedę obejmuje świeżo upieczony kardynał Wojtyła zwany "Rzeźnikiem z Tatr".
1972 - nowy minister finansów Jerzy Popiełuszko decyduje o sprzedaży prężnie rozwijającym się Niemcom kawałka Wielkopolski. Pieniądze uzyskane w ten sposób mają na celu poprawę jakości życia społeczeństwa. Czyli kleru i posiadaczy ziemskich.
1976 - w Lipnikach na Wołyniu, kołchoźnik Mirosław Hermaszewski umiera na suchoty
1980 - w Polsce powstaje pierwsza fabryka. Amerykański inwestor otwiera montownię długopisów. Zawrotne zarobki jakie oferuje ten zakład pracy (2$ na miesiąc) powodują nadesłanie 3 milionów zgłoszeń
1981 - na skutek epidemii dżumy ludność Polski zmniejsza się o 3 miliony i wynosi już 13 mln
1983 - kraje zachodnie organizują pomoc humanitarną dla narodu polskiego. Paczki z żywnością i odzieżą zostają przejęte na granicy przez uzbrojone oddziały gwardii papieskiej z rozkazu Wojtyły, paczki z odzieżą zostają spalone.
1986 - wybucha epidemia cholery. Ogromny pożar trawi większą część Lwowa. Minister Popiełuszko zwala winę za katastrofy na bezbożny lud, który rzekomo zbyt słabo korzył się przed bogiem i klerem. Kolejna fala prześladowań
1989 - kardynał Wojtyła umiera a władzę przejmuje kardynał Glemp. Bilans Rzeźnika jest tragiczny. Miliony ofiar, gigantyczne bezrobocie, analfabetyzm, głód, choroby, brak przemysłu, brak elektryczności. W Gnieźnie powstał największy na świecie pomnik Chrystusa Króla
CDN...
Kerosene keeps me warm.
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15238
- Rejestracja: 21-01-2011, 11:12
Re: PRL - najlepsze co spotkało ten kraj
Wojtyła "rzeźnik z Tatr";-))) no i kara śmierci za absencję na niedzielnej mszy - to już Kim dzon Un był miłościwszy, on tylko za nieobecność na apelu poświęconym jego ojcu lub dziadku zsyłał na dożywocie do kamieniołomów;-))
- megawat
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1354
- Rejestracja: 24-08-2010, 12:12
- Lokalizacja: mathplanet
Re: PRL - najlepsze co spotkało ten kraj
Pragnę wakacji w ośrodkach.
"Funkcjonariusze po wstępnych oględzinach poćwiartowanych i nagich zwłok stwierdzili, że morderca musiał być szczególnym zboczeńcem".
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15996
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
Re: PRL - najlepsze co spotkało ten kraj
dobre to, czekam na cd :D83koper83 pisze:Radykalna, alternatywna myśl geo-poli-historyczna w najlepszym wydaniu, brawo, mówię, brawo!manieczki pisze:Pomyślmy...
Wielu nastoletnich liberałów obarcza PRL wszystkim co najgorsze w historii Polski. Podług nich gdyby nie ten okres, ten kraj byłby mlekiem i miodem płynącym, rozwijającym się z prędkością 25% PKB, imperium. Sami wybudowaliby Rzym gdyby im tylko zlikwidować podatki i przymus ubezpieczeń Czy tak byłoby naprawdę? Zobaczmy:
1945 - zakończyła się II wojna światowa, Polska została wyzwolona przez państwa zachodnie. W granicach Polski pozostały Wilno i Lwów razem z całymi kresami. Poziom analfabetyzmu wynosi 45%, poziom elektryfikacji zaledwie 10%. W kraju panuje totalny chaos i anarchia, do walki o władzę przystępują kler i armia
1946 - rok po zakończeniu zmagań wojennych, po całym roku represji, prześladowań i eliminacji konkurentów, na czele słabego państwa polskiego staje generał Tadeusz Bór Komorowski. Właśnie zaczyna się 8 lat krwawych rządów krwiożerczego dyktatora
1948 - gen. Komorowski w ramach ugody i zadośćuczynienia powierza ministerialne stolce kościelnym hierarchom. Kardynał Stefan Sapieha zostaje ministrem sprawiedliwości a prymas Stefan Wyszyński ministrem finansów. Wyszyński pieczę nad skarbem państwa i gospodarką powierza swojemu doradcy, młodemu żydowi z Ameryki zwabionym za hierarsze świecidełka, nie znanemu nikomu Miltonowi Friedmanowi Kardynał Sapieha rozpoczyna falę prześladowań innowierców, odstępców, socjalistów oraz tysięcy niewinnych ludzi.
1950 - Minęło 5 lat od zakończenia wojny. Bilans ofiar reżimu Bora-Komorowskiego szacowany jest na 100 tys. zamordowanych lub zaginionych. Na fali reform Friedmana zniesiono obowiązek szkolny, obowiązek ubezpieczeń społecznych, wyprzedane zostaje wszystko co się da. Analfabetyzm sięga 60% (na Wołyniu oraz Podolu miejscami 90%!), elektryfikacji nadal podlega zaledwie 10% gospodarstw domowych, przeciętna długość życia w Polsce to 47 lat. Bezrobocie wynosi 38%, przeciętna pensja nie wystarcza nawet na dwa tygodnie życia.
1950 - wybucha największy i najtragiczniejszy pożar w historii Rzeczpospolitej. Płonie największa dzielnica nędzy w Europie - warszawski Mokotów. Prymas Wyszyński ogłasza przetarg na ugaszenie pożaru.
1953 - w całej Europie następuje baby boom, ogromny przyrost naturalny. W Polsce prymas Wyszyński mianowany kardynałem a przyrost naturalny również ogromny, tyle, że w drugą stronę.
1955 - śmiertelność noworodków w Polsce wynosi 41/100
1956 - śmierć krwawego Bora. Dyktator ginie w wypadku samochodowym, nieoficjalnie mówi się, że był to zamach sponsorowany przez kler. Dziesięciolecie jego rządów pochłonęło prawie milion istnień. Władzę przejmuje kardynał Wyszyński
1958 - dwa lata po objęciu władzy przez prymasa tysiąclecia poziom życia pikuje w dół niczym pijany ojciec tępawego po 3 głębszych w szynku u Alojza. Dokonano szeregu reform: przywrócono tytuły szlacheckie i nadano przywileje (3% obywateli ziemskich). Intronizowano Jezusa Chrystusa. Kara śmierci jest wykonywana m. in. za apostazję, bluźnierstwo, obrazę majestatu czy absencję na niedzielnej mszy
1960 - coraz szersze wpływy zyskuje nieznany dotąd biskup Karol Wojtyła. Obejmuje tekę ministra Spraw Wewnętrznych i rozpoczyna nową falę prześladowań.
1962 - z inicjatywy Miltona Friedmana zostaje wprowadzona pięćdziesięcina oraz pańszczyzna. Chłop powinien pracować 4 dni w tygodniu w folwarku swego pana, natomiast pozostałe dwa dni zbierać plony u siebie, za pracę w niedzielę grozi kara śmierci. Klasa robotnicza nie istnieje ponieważ nie istnieje przemysł
1965 - doszczętnie zniszczone podczas wojny Niemcy odbudowały się ze zniszczeń wojennych, są trzecią potęgą gospodarczą świata. Polska nadal krajem agrarnym. Ważne, że katolickim
1966 - na 1000 lecie istnienia państwa polskiego zostaje wydana wielka feta na Wawelu dla właścicieli ziemskich i hierarchów kościelnych. Bezrobocie 45%, analfabetyzm 70%, przeciętna pensja nie wystarczy na przeżycie tygodnia. Na 100 tys. osób 3 tys. siedzą w więzieniach. Emerytury i ubezpieczenia nie istnieją, bo po co - "władza się wyżywi" jak powiedział Wojtyła na posiedzeniu Rady Ministrów z 23.06.1965
1968 - cały świat ogarnia fala protestów na uniwersytetach. W Polsce istnieje tylko Papieska Akademia Teologiczna a przeciętny Polak jest przekonany, że Ziemia jest płaska i podtrzymują ją cztery żółwie pływające po oceanie
1970 - umiera kardynał Wyszyński. Schedę obejmuje świeżo upieczony kardynał Wojtyła zwany "Rzeźnikiem z Tatr".
1972 - nowy minister finansów Jerzy Popiełuszko decyduje o sprzedaży prężnie rozwijającym się Niemcom kawałka Wielkopolski. Pieniądze uzyskane w ten sposób mają na celu poprawę jakości życia społeczeństwa. Czyli kleru i posiadaczy ziemskich.
1976 - w Lipnikach na Wołyniu, kołchoźnik Mirosław Hermaszewski umiera na suchoty
1980 - w Polsce powstaje pierwsza fabryka. Amerykański inwestor otwiera montownię długopisów. Zawrotne zarobki jakie oferuje ten zakład pracy (2$ na miesiąc) powodują nadesłanie 3 milionów zgłoszeń
1981 - na skutek epidemii dżumy ludność Polski zmniejsza się o 3 miliony i wynosi już 13 mln
1983 - kraje zachodnie organizują pomoc humanitarną dla narodu polskiego. Paczki z żywnością i odzieżą zostają przejęte na granicy przez uzbrojone oddziały gwardii papieskiej z rozkazu Wojtyły, paczki z odzieżą zostają spalone.
1986 - wybucha epidemia cholery. Ogromny pożar trawi większą część Lwowa. Minister Popiełuszko zwala winę za katastrofy na bezbożny lud, który rzekomo zbyt słabo korzył się przed bogiem i klerem. Kolejna fala prześladowań
1989 - kardynał Wojtyła umiera a władzę przejmuje kardynał Glemp. Bilans Rzeźnika jest tragiczny. Miliony ofiar, gigantyczne bezrobocie, analfabetyzm, głód, choroby, brak przemysłu, brak elektryczności. W Gnieźnie powstał największy na świecie pomnik Chrystusa Króla
CDN...
woodpecker from space
- SOWIX666
- postuje jak opętany!
- Posty: 581
- Rejestracja: 28-12-2010, 23:54
- Lokalizacja: Broch
Re: PRL - najlepsze co spotkało ten kraj
W Polsce nie byloby żadnej szatanistycznej soligoatdarności?
Żadnego diabła na pomorzu?
Żadnego diabła na pomorzu?
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
Re: PRL - najlepsze co spotkało ten kraj
komunizm masa ok, czas zaorac neoliberalizm, nie troszczy sie o czlowieka
this is a land of wolves now
-
- zaczyna szaleć
- Posty: 252
- Rejestracja: 27-05-2011, 20:02
Re: PRL - najlepsze co spotkało ten kraj
W tak katolskim, trzymającym mocno za mordę kraju mielibyśmy piękne metalowe podziemie :)
To z Wojtyłą dobre :D
Hermaszewsiego szkoda :(
To z Wojtyłą dobre :D
Hermaszewsiego szkoda :(
Sarenka na mrozie nie może
Czeka na ciepły oddech
Leśniczy ją głaszcze po udzie
Niech się naje do syta
Czeka na ciepły oddech
Leśniczy ją głaszcze po udzie
Niech się naje do syta
- Syndrom
- starszy świeżak
- Posty: 29
- Rejestracja: 15-05-2005, 02:12
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: PRL - najlepsze co spotkało ten kraj
Wydarzenia średnio śmieszne, ale najbardziej zastanawia mnie wstęp:
"Wielu nastoletnich liberałów obarcza PRL wszystkim co najgorsze w historii Polski. Podług nich gdyby nie ten okres, ten kraj byłby mlekiem i miodem płynącym, rozwijającym się z prędkością 25% PKB, imperium. Sami wybudowaliby Rzym gdyby im tylko zlikwidować podatki i przymus ubezpieczeń Czy tak byłoby naprawdę?"
Czyżby autor był zadelkarowanym socjalistą obarczającym za wszystko kapitalizm, którego nie mamy? :)
"Wielu nastoletnich liberałów obarcza PRL wszystkim co najgorsze w historii Polski. Podług nich gdyby nie ten okres, ten kraj byłby mlekiem i miodem płynącym, rozwijającym się z prędkością 25% PKB, imperium. Sami wybudowaliby Rzym gdyby im tylko zlikwidować podatki i przymus ubezpieczeń Czy tak byłoby naprawdę?"
Czyżby autor był zadelkarowanym socjalistą obarczającym za wszystko kapitalizm, którego nie mamy? :)
Najlepszą rzeczą jaką kościół wprowadził do życia są heretycy
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
Re: PRL - najlepsze co spotkało ten kraj
autor jest chyba trollem ;) z drugiej strony z lewakami to nigdy nie wiadomo, heh
this is a land of wolves now
Re: PRL - najlepsze co spotkało ten kraj
Ja rozumiem ironiczny i rozrywkowy charakter tego tematu, ale, by nieco zmodyfikować zagadnienie, zapytam. Kto, prócz mnie, śmieje się ze słynnego stwierdzenia, wszelkiej maści frustratów, "za PRL-u (komuny) było lepiej"?
- Syndrom
- starszy świeżak
- Posty: 29
- Rejestracja: 15-05-2005, 02:12
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: PRL - najlepsze co spotkało ten kraj
Rozumiem, że autor chciał zadrwić z myśli liberalnej prezentowanej przez nastoletnich fascynatów, którzy nie zawsze są w stanie merytorycznie i rzeczowo uzasadnić swoje racje. Podobnie rzecz na się z lewactwem nastoletnim chodzącym w koszulkach guevary czy innym sierpem i młotem.
Czasami wdaję się w polemikę, jednak w większości przypadków nie ma to sensu. Bo komuna była zajebista ponieważ wszyscy mieli pracę i raz w roku pojechali na wczasy do domków letniskowych nad morze. Bo nie było rozwarstwienia społecznego i wszyscy mieli tak samo i inne takie śmieciowe argumenty.
Czasami dochodze do wniosku, że jesteśmy chyba jedynym narodem, który nie potrafi wyciągać wniosków z historii.
Często mi się to zdaża. Może nie tyle wyśmiewać, co słyszeć tego typu slogany od ludzi, którym brakuje 5-10 lat do emerytury.535 pisze:Ja rozumiem ironiczny i rozrywkowy charakter tego tematu, ale, by nieco zmodyfikować zagadnienie, zapytam. Kto, prócz mnie, śmieje się ze słynnego stwierdzenia, wszelkiej maści frustratów, "za PRL-u (komuny) było lepiej"?
Czasami wdaję się w polemikę, jednak w większości przypadków nie ma to sensu. Bo komuna była zajebista ponieważ wszyscy mieli pracę i raz w roku pojechali na wczasy do domków letniskowych nad morze. Bo nie było rozwarstwienia społecznego i wszyscy mieli tak samo i inne takie śmieciowe argumenty.
Czasami dochodze do wniosku, że jesteśmy chyba jedynym narodem, który nie potrafi wyciągać wniosków z historii.
Najlepszą rzeczą jaką kościół wprowadził do życia są heretycy
Re: PRL - najlepsze co spotkało ten kraj
Pozornie, tych jeszcze można zrozumieć, choć chwileczkę. W 1990 mieli niewiele więcej, niż trzydzieści lat. To bardzo intrygujące, że akurat oni uderzają w ten ton. Ludzie mają krótką pamięć. Gdy pojawiają się kłopoty, wracają do wyidealizowanej przeszłości.Syndrom pisze:co słyszeć tego typu slogany od ludzi, którym brakuje 5-10 lat do emerytury
- Syndrom
- starszy świeżak
- Posty: 29
- Rejestracja: 15-05-2005, 02:12
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: PRL - najlepsze co spotkało ten kraj
Mam taką teorię.
Ludzie wychowani w tamtym ustroju bardziej cenią sobie bezpieczeństwo niż wolność. Są w stanie iść na bardzo dalekie ustępstwa kosztem ograniczenia wolności, tylko po to aby mieć pewność, że będą mogli się nażreć i raz w roku pojechać na wczasy.
Oczywiście wtedy również prościej zrzucić winę za swoje niepowodzenia na obcy byt jakim jest urząd czy państwo. Przecież ja im płacę takie podatki, a ONI... w chuja walą. Przecież to nie może być moja wina.
Ludzie wychowani w tamtym ustroju bardziej cenią sobie bezpieczeństwo niż wolność. Są w stanie iść na bardzo dalekie ustępstwa kosztem ograniczenia wolności, tylko po to aby mieć pewność, że będą mogli się nażreć i raz w roku pojechać na wczasy.
Oczywiście wtedy również prościej zrzucić winę za swoje niepowodzenia na obcy byt jakim jest urząd czy państwo. Przecież ja im płacę takie podatki, a ONI... w chuja walą. Przecież to nie może być moja wina.
Najlepszą rzeczą jaką kościół wprowadził do życia są heretycy