POlitykowanie

Scena polityczna, konflikty wojenne, problemy globalne

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir

Regulamin forum
"Ludzie, którzy nie potrafią kontrolować własnych emocji, próbują kontrolować zachowania innych ludzi" - John Cleese
Awatar użytkownika
Lukass
zahartowany metalizator
Posty: 5120
Rejestracja: 13-08-2015, 23:28
Lokalizacja: Trójmiasto

Re: POlitykowanie

09-12-2025, 22:48

empir pisze:
09-12-2025, 11:27
Lukass pisze:
08-12-2025, 21:46
empir pisze:
08-12-2025, 21:27

Byłaby dobra riposta gdyby nie to, że na szczęście kary za morderstwo są surowsze.
Tylko jak to się ma do ustawy łańcuchowej?

PS. To forum niszowe dla metaluchów więc brutalne dyskusje akademickie są ok ;)
Są, dzięki Bogu czy tam innemu ;) Bo gdyby nie były, to byłoby źle. Ale takie eksperymenty tu i tam już przeprowadzono.

A jak się to ma do ustawy łańcuchowej? Nie wiem, to Ty zaproponowałeś taką analogię, więc Ty mi powiedz :sarcasm2: Moim zdaniem podstawowa słabość tej analogii jest taka, że pies jednak nie jest w stanie sam zgłosić służbom przestępstwa, choćby bardzo chciał. Więc i następne kroki będą nieco inne.
Twoja teza brzmi w skrócie: zakaz łańcuchów - ludzie będą obchodzić prawo w najgorszy możliwy sposób. Ja się z nią zgadzam co do ryzyka, ale nie co do wniosku. Bo dokładnie ten sam argument można podnieść wobec praktycznie każdej regulacji chroniącej słabszych.
Prawo karne też nie zakłada, że ofiara zawsze zgłosi przestępstwo ani że państwo wszystko skontroluje. Ono zakłada coś innego:
– ustala minimalny standard,
– daje podstawę do reakcji, gdy ktoś go rażąco łamie,
– zmienia normę społeczną, nawet jeśli egzekucja jest niepełna.
Ustawa łańcuchowa nie ma „uratować wszystkich psów”. Ma sprawić, że trzymanie psa całe życie na krótkim łańcuchu przestanie być społecznie i prawnie akceptowalne. Tak samo jak kiedyś bicie dzieci albo „dawanie psu resztek, bo to tylko pies”.
Natomiast mówienie „lepiej nie regulować, bo Burki trafią do lasu” to trochę jak mówienie „lepiej nie ścigać przemocy domowej, bo sprawca się bardziej wścieknie”. To ryzyko istnieje — ale rezygnacja z normy zostawia najsłabszych dokładnie tam, gdzie byli.
I tu wracam do sedna: prawo nie jest od opisywania rzeczywistości, tylko od jej korygowania, nawet jeśli robi to niedoskonale.
Znakomicie, nareszcie ktoś, z kim mogę porozmawiać i nie zgadzać się w szczegółach (efekty krótkotrwałe), ale zgadzam się w ogółach (efekty długotrwałe). Bo tak to właśnie widzę - efekty krótkotrwałe będą złe, a długotrwałe do jakiegoś stopnia dobre. Jedyna słabość jest chyba w tym, że z zasady wykrywalność przestępstw tego typu jest znikoma, więc te efekty krótkotrwałe nie będą miały konsekwencji i mogą być bardzo złe. Wersja prezydencka będzie mniej szkodliwa krótkotrwale, ale mniej skuteczna w dłuższym czasie i odwrotnie. Co wejdzie w życie, zobaczymy, i wtedy będzie można powiedzieć coś więcej.

A co do samej analogii. Wczoraj się powstrzymałem, ale w sumie czemu nie? Jeśli chodzi o zwierzęta, kara za gwałt i za morderstwo jest dokładnie taka sama. Bo za zgwałcenie krowy grozi dokładnie tyle samo, co za jej zabicie bez uprawnień :lol: No ale to już czarny humor, zostawmy może ten temat.
Where did we go wrong?
How did we go wrong?
Awatar użytkownika
Lukass
zahartowany metalizator
Posty: 5120
Rejestracja: 13-08-2015, 23:28
Lokalizacja: Trójmiasto

Re: POlitykowanie

09-12-2025, 23:06

trup pisze:
08-12-2025, 23:22
jak już nieświeże małże przestaną działać to może przyjdzie opamiętanie w sianiu bzdur i kłamaniu.

---------------------------------
Treść zawetowanej ustawy:


Obrazek
Wkleiłem ją przecież już jakiś czas temu. Dokładnie tę samą. Po prostu nie zgadzamy się co do pełnej oceny jej treści. Nic na to nie poradzisz, i ja też nie. Pełna zgodność jest przereklamowana, cokolwiek o tym sądzisz.

Poza wszelkimi innymi wątpliwościami, co do których - wszystko na to wskazuje - nie zdołamy się dogadać. Poprzednia wersja ustawy o ochronie zwierząt zawierała zapis mówiący "Zabrania się trzymania zwierząt domowych na uwięzi w sposób stały dłużej niż 12 godzin w ciągu doby lub powodujący u nich uszkodzenie ciała lub cierpienie oraz niezapewniający możliwości niezbędnego ruchu. Długość uwięzi nie może być krótsza niż 3 m". W przypadku zawetowanej nowelizacji, mieliśmy całkowity zakaz, ale już tylko dla psów. Co oznacza, że dla pozostałych zwierząt domowych można by było już stosować trzymanie na uwięzi przez 24 h godziny na dobę. Nie mam pojęcia, skąd się wzięła ta zmiana, ale była fundamentalnie głupia. Być może przez niedopatrzenie.
Where did we go wrong?
How did we go wrong?
ODPOWIEDZ