Żeby mnie było wątpliwości. Mój przekaz jest taki, że skoro nie da się zapewnić dobrostanu świniom i kurom, to jak jest okazja zadbać o psy, to warto i tyle.Lukass pisze: ↑05-12-2025, 21:54Wybieram Kolegę, bo jednak się znamy osobiście i jakoś tam Kolegę lubię. Chociaż trudno ukryć, że coraz mniej. A mówimy o dorosłym człowiekuAscetic pisze: ↑05-12-2025, 13:04
Jak szukać emocji, to u tych, co szukają niuansów, tam gdzie ich zwyczajnie nie ma. Może z przeintelektualizowania, może chęci dyskusji dla dyskusji, może tendencji do trollowania i wmanewrowywania. Tyle, że jak, znów się podeprę olgimisem, wykorzystuje się w tej "dyskusji" manipulacje, powiela się zassane propagandowe bulszity, to nie ma to sensu. Taka dyskusja jest stratą czasu.
Kończąc. Emocjonalne, niemerytoryczne i kretyńskie, to jest jak wyłowił znów ogimis, argumentowanie, - zjadłeś ślicznego renisława, to morda w kubeł z tymi zwierzętami -. Pamiętajmy, że mówimy o dorosłym człowieku. Pomijając kwestie zawodowe, czy środowiskowe. Litości ... szanujmy się, jak mamy "dyskutować" (taka argumentacja jednak urąga, tylko nie wiem, czyjej inteligencji).Ale przy tej okazji dziękuję jednak Koledze Hatefire za pewne wsparcie w tej trudnej sprawie.
To jak to jest z tymi manipulacjami i propagandowymi bulshitami? Komentowałeś projekt zmiany ustawy, którego treści najwyraźniej nie znałeś. Łyknąłeś, co zostało Ci przedstawione, bez żadnej weryfikacji. Łyknąłeś fałszywe gówno. Smutne.
Renifer był oczywiście prowokacją. On ma przynajmniej całkiem fajne życie, tylko koniec taki sobie. Ale świnki, krówki, króliczki i inne kury tego szczęścia nie mają. Lektura naszej Ustawy o ochronie zwierząt to czysta trauma. Szpagat, jaki wykonuje ustawodawca, to czyste szaleństwo. Ta ustawa powinna zwać się Ustawą o ochronie psów i kotów. Do których nic nie mam, a które nawet bardzo lubię, ale jak już słusznie Kolega Hatefire zauważył, świnka jest zasadniczo zbliżona do psów i kotów. A wykarmienie tych milionów psów i kotów (ok. 8 mln psów oraz ok. 7 mln kotów) wymaga śmierci kilkudziesięciu milionów innych zwierząt na rok.
Bardziej odpornym proponuję lekturę "ROZPORZĄDZENIA MINISTRA ROLNICTWA I ROZWOJU WSI
z dnia 15 lutego 2010 r. w sprawie wymagań i sposobu postępowania przy utrzymywaniu gatunków zwierząt gospodarskich, dla których normy ochrony zostały określone w przepisach Unii Europejskiej"
Dla psa o masie powyżej 30 kg w zawetowanym projekcie proponowano 20 metrów kwadratowych. Dla tucznika o masie 110 kg przetrzymywanego grupowo przewiduje się... 1 metr kwadratowy. Dla cielęcia o masie powyżej 220 kg przewiduje się 1,8 metra kwadratowego. Czy to ja się odkleiłem, czy Kolega jest czystej wody hipokrytą? Ale takim absolutnym?
W sumie to zabawne, że paru politycznych aktywistów, którzy zasadniczo zajmują się w tym temacie głównie propagandą, próbuje szkolić człowieka, który prawami zwierząt zajmuje się w taki czy inny sposób od dwudziestu lat. Kurewsko zabawne i kurewsko smutne jednocześnie. Wiesz co? W sumie szkoda mi na to czasu. Jesteście kurwa niereformowalni.
Smacznego schabowego!
POlitykowanie
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir
Regulamin forum
"Ludzie, którzy nie potrafią kontrolować własnych emocji, próbują kontrolować zachowania innych ludzi" - John Cleese
"Ludzie, którzy nie potrafią kontrolować własnych emocji, próbują kontrolować zachowania innych ludzi" - John Cleese
- Hatefire
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11350
- Rejestracja: 21-12-2010, 12:19
- Lokalizacja: Katowice - miasto wielkich wydarzeń ;)
Re: POlitykowanie
Od braci dla braci
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
- Hatefire
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11350
- Rejestracja: 21-12-2010, 12:19
- Lokalizacja: Katowice - miasto wielkich wydarzeń ;)
Re: POlitykowanie
Zaznaczam też że każdy kto ma jakieś pojęcie o biologii nie będzie negował inteligencji świń czy nawet kur.
Od braci dla braci
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
- Lukass
- zahartowany metalizator
- Posty: 5102
- Rejestracja: 13-08-2015, 23:28
- Lokalizacja: Trójmiasto
Re: POlitykowanie
Nie, nie, oczywiście. Ja rozumiem Kolegi przekaz. Nie oponuję, choć w pewnych aspektach jest oczywista kolizja. Nie zamierzam wykorzystywać Kolegi przekazu do jakichś niecnych celów. Celem ostatecznym jest jednak dobrostan zwierząt rozumianych trochę szerzej, niż koty i psy. Jest to temat zajebiście trudny.
Where did we go wrong?
How did we go wrong?
How did we go wrong?
- Hatefire
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11350
- Rejestracja: 21-12-2010, 12:19
- Lokalizacja: Katowice - miasto wielkich wydarzeń ;)
Re: POlitykowanie
Generalnie jedzenie mięsa jest naturalne. Natomiast nie jest naturalne żreć je codziennie. Jakby podejść racjonalnie, to da się zapewnić humanitarny chów i ubój zwierząt.
Od braci dla braci
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
- Ascetic
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 17014
- Rejestracja: 10-01-2015, 15:54
Re: POlitykowanie
Lukass pisze: ↑05-12-2025, 21:54Wybieram Kolegę, bo jednak się znamy osobiście i jakoś tam Kolegę lubię. Chociaż trudno ukryć, że coraz mniej. A mówimy o dorosłym człowiekuAscetic pisze: ↑05-12-2025, 13:04
Jak szukać emocji, to u tych, co szukają niuansów, tam gdzie ich zwyczajnie nie ma. Może z przeintelektualizowania, może chęci dyskusji dla dyskusji, może tendencji do trollowania i wmanewrowywania. Tyle, że jak, znów się podeprę olgimisem, wykorzystuje się w tej "dyskusji" manipulacje, powiela się zassane propagandowe bulszity, to nie ma to sensu. Taka dyskusja jest stratą czasu.
Kończąc. Emocjonalne, niemerytoryczne i kretyńskie, to jest jak wyłowił znów ogimis, argumentowanie, - zjadłeś ślicznego renisława, to morda w kubeł z tymi zwierzętami -. Pamiętajmy, że mówimy o dorosłym człowieku. Pomijając kwestie zawodowe, czy środowiskowe. Litości ... szanujmy się, jak mamy "dyskutować" (taka argumentacja jednak urąga, tylko nie wiem, czyjej inteligencji).Ale przy tej okazji dziękuję jednak Koledze Hatefire za pewne wsparcie w tej trudnej sprawie.
To jak to jest z tymi manipulacjami i propagandowymi bulshitami? Komentowałeś projekt zmiany ustawy, którego treści najwyraźniej nie znałeś. Łyknąłeś, co zostało Ci przedstawione, bez żadnej weryfikacji. Łyknąłeś fałszywe gówno. Smutne.
Renifer był oczywiście prowokacją. On ma przynajmniej całkiem fajne życie, tylko koniec taki sobie. Ale świnki, krówki, króliczki i inne kury tego szczęścia nie mają. Lektura naszej Ustawy o ochronie zwierząt to czysta trauma. Szpagat, jaki wykonuje ustawodawca, to czyste szaleństwo. Ta ustawa powinna zwać się Ustawą o ochronie psów i kotów. Do których nic nie mam, a które nawet bardzo lubię, ale jak już słusznie Kolega Hatefire zauważył, świnka jest zasadniczo zbliżona do psów i kotów. A wykarmienie tych milionów psów i kotów (ok. 8 mln psów oraz ok. 7 mln kotów) wymaga śmierci kilkudziesięciu milionów innych zwierząt na rok.
Bardziej odpornym proponuję lekturę "ROZPORZĄDZENIA MINISTRA ROLNICTWA I ROZWOJU WSI
z dnia 15 lutego 2010 r. w sprawie wymagań i sposobu postępowania przy utrzymywaniu gatunków zwierząt gospodarskich, dla których normy ochrony zostały określone w przepisach Unii Europejskiej"
Dla psa o masie powyżej 30 kg w zawetowanym projekcie proponowano 20 metrów kwadratowych. Dla tucznika o masie 110 kg przetrzymywanego grupowo przewiduje się... 1 metr kwadratowy. Dla cielęcia o masie powyżej 220 kg przewiduje się 1,8 metra kwadratowego. Czy to ja się odkleiłem, czy Kolega jest czystej wody hipokrytą? Ale takim absolutnym?
W sumie to zabawne, że paru politycznych aktywistów, którzy zasadniczo zajmują się w tym temacie głównie propagandą, próbuje szkolić człowieka, który prawami zwierząt zajmuje się w taki czy inny sposób od dwudziestu lat. Kurewsko zabawne i kurewsko smutne jednocześnie. Wiesz co? W sumie szkoda mi na to czasu. Jesteście kurwa niereformowalni.
Smacznego schabowego!

Zderegulować, przeregulowane! To ważny przekaz. Pisowski bulszit dla nieklejów.
lys på slutten av lys
- Lukass
- zahartowany metalizator
- Posty: 5102
- Rejestracja: 13-08-2015, 23:28
- Lokalizacja: Trójmiasto
Re: POlitykowanie
I na nic więcej Cię nie stać? To naprawdę smutne. Ale tak zajebiście smutne.
Where did we go wrong?
How did we go wrong?
How did we go wrong?
- Hatefire
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11350
- Rejestracja: 21-12-2010, 12:19
- Lokalizacja: Katowice - miasto wielkich wydarzeń ;)
Re: POlitykowanie
Szanowny Kolego Ascetic. Ja w swojej postawie przedstawiam pragmatyzm i uwarunkowania kulturowe nad puryzm etyczny Szanownego Kolegi Lukassa. Natomiast nie sposób odmówić racji jego argumentom, w dużym stopniu.
Od braci dla braci
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
- Lukass
- zahartowany metalizator
- Posty: 5102
- Rejestracja: 13-08-2015, 23:28
- Lokalizacja: Trójmiasto
Re: POlitykowanie
Tak. Ale to było aktualne gdzieś tam tysiąc lat temu. Kolega (chyba) Nicram zaczął ten temat przy okazji konsumowania ośmiornic. Że to jednak dość inteligentne bestie, a maczanie ich we wrzątku to tak sobie. Ale ja miałem taką myśl, że w zasadzie to nie ma wielu dróg. żeby obecnie zapewnić sobie źródło zwierzęcego białka w sposób akceptowalny etycznie. A na pewno nie w sposób masowy. Niestety. Najbardziej etyczna wersja, jaka mi przyszła do głowy, to wędkarstwo śródlądowe, ale to nie jest wersja masowa.
Where did we go wrong?
How did we go wrong?
How did we go wrong?
- Ascetic
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 17014
- Rejestracja: 10-01-2015, 15:54
Re: POlitykowanie
Skorzystałem z okazji, która się nadarzyła:

Ale, tak, pierdolenie o szopenie, to już zostawiam innym. Z przeregulowanym wpisami to ja nie zawalczę. Z durnotami, -żre padlinę, to właściwie niech sklei pizde -, również. Z powielaniem pisowskiej narracji w obu wetach, z tego tygodnia, też nie. Wszystko tutaj co mialem do powiedzenia, napisałem.
Schabowego* jem raz do rok, w trasie, jak nic nie ma innego w knajpie, ale za smacznego, oczywiście dziękuje. Czy na coś mnie jeszcze stać, póki co, stać mnie jeszcze na tyle:

*Z mojej perspektywy, w tym zdrowotnej, jedno z gorzej przyrządzanych polskich dań mięsnych. Dla podtrzymania - smaku domu - mogę sobie czasem pozwolić, na całe szczęście polska mięsna kuchnia jest na tyle bogata (jak tutaj szukamy tematu, aczkolwiek to zła droga jest), że można dla takiego francuskiego pieska jak ja, coś znaleźć. Swoją drogą renina, też nie nie mój smak. Przynajmniej ta na powiedzmy klimaty, baranina po uzbecku, gruzińskim wyszykowana. Tak jak oni jedzą, lokalnie, a nie dla turysty, mi nie leży. Twarde to i chrzęści. Ale jak ze schaboszczakiem, raz na jakiś czas, można, choć jak wcześniej, żyjemy w czasach, że dieta może i powinna być bogatsza, urozmaicona, kolorowa i przede wszystkim zdrowsza. To tak w ramach offtopu i jakichś z dupy przytyków.
lys på slutten av lys

