POlitykowanie

[Lukass]

W ogóle dziwnie i nieprzewidziane rzeczy się dzieją - Pisuarom mimo sukcesu Krabathyra w ogóle nie rośnie a spada.

Oh well. Był przedstawiany jako kandydat obywatelski, może wyborcy PiS uwierzyli

[Dragazes]

Szczerze nie rozumiem podniecania się, że jakiś tam pisowiec za rządów po ma dostać zarzuty i na odwrót. Prokuratura jest w Pl centralnie sterowana przez członka rządu. To wszystko zatem to cyrk dla debili, a ratunkiem dla narodu może być tylko niezależna od nikogo prokuratura z Prokuratorem Generalnym na czele o statusie co najmniej takim jak szef NIK / RPO.

[Hatefire]

Szczerze nie rozumiem podniecania się, że jakiś tam pisowiec za rządów po ma dostać zarzuty i na odwrót. Prokuratura jest w Pl centralnie sterowana przez członka rządu. To wszystko zatem to cyrk dla debili, a ratunkiem dla narodu może być tylko niezależna od nikogo prokuratura z Prokuratorem Generalnym na czele o statusie co najmniej takim jak szef NIK / RPO.

A kto wybiera prezesa NIK czy RPO? Nie zamierzam tu bronić Ziobry czy Żurka or włotewa. Ktoś te funkcje musi ktoś obsadzić. Jak partia ma większość, żeby zrobić to samodzielnie, to to zrobi. Jak nie ma, to się dogada na jakąś koalicję. Tak to wygląda. Teoretycznie można by wybierać np Prokuratura Generalnego w wyborach powszechnych. No, ale skończyłoby się tym, że jedna partia popierała by tego, druga tamtego. No fajną ideę przedstawiłeś. Wskaż jak to zrobić?

[Dragazes]

Szczerze nie rozumiem podniecania się, że jakiś tam pisowiec za rządów po ma dostać zarzuty i na odwrót. Prokuratura jest w Pl centralnie sterowana przez członka rządu. To wszystko zatem to cyrk dla debili, a ratunkiem dla narodu może być tylko niezależna od nikogo prokuratura z Prokuratorem Generalnym na czele o statusie co najmniej takim jak szef NIK / RPO.

A kto wybiera prezesa NIK czy RPO? Nie zamierzam tu bronić Ziobry czy Żurka or włotewa. Ktoś te funkcje musi ktoś obsadzić. Jak partia ma większość, żeby zrobić to samodzielnie, to to zrobi. Jak nie ma, to się dogada na jakąś koalicję. Tak to wygląda. Teoretycznie można by wybierać np Prokuratura Generalnego w wyborach powszechnych. No, ale skończyłoby się tym, że jedna partia popierała by tego, druga tamtego. No fajną ideę przedstawiłeś. Wskaż jak to zrobić?

Powołuje Sejm za zgodą Senatu. Dodać do tego najlepiej kwalifikowaną większość 2/3 i tyle.

[olgims]

Tymczasem pseudo-patriotyczny burdel pissu płonie w najlepsze, Telus dzisiaj dojebal klasycznym pissowskim tłumaczeniem - ja nic nie wiedział, ja nic nie słyszał

[Hatefire]

Powołuje Sejm za zgodą Senatu. Dodać do tego najlepiej kwalifikowaną większość 2/3 i tyle.

No to funkcja nie będzie obsadzona, bo będzie można robić obstrukcję. Dajmy na to opozycja nie ma interesu w dogadaniu się z rządem, ale zarazem ma na tyle, żeby blokować tą większość 2/3. Niestety wszystko jest polityką i niestety nie da się od tego uciec.

[Dragazes]

Powołuje Sejm za zgodą Senatu. Dodać do tego najlepiej kwalifikowaną większość 2/3 i tyle.

No to funkcja nie będzie obsadzona, bo będzie można robić obstrukcję. Dajmy na to opozycja nie ma interesu w dogadaniu się z rządem, ale zarazem ma na tyle, żeby blokować tą większość 2/3. Niestety wszystko jest polityką i niestety nie da się od tego uciec.

W poprzedniej kadencji jednak się dogadali i RPO został powołany, pisowski Sejm wybrał a PO-wski Senat zatwierdził. To jest do zrobienia

edit: Podobnie z prezesem IPN, też dali radę obsadzić stanowisko w ten sposób w tamtej kadencji.

[Hatefire]

W poprzedniej kadencji jednak się dogadali i RPO został powołany, pisowski Sejm wybrał a PO-wski Senat zatwierdził. To jest do zrobienia

edit: Podobnie z prezesem IPN, też dali radę obsadzić stanowisko w ten sposób w tamtej kadencji.

No tylko, że były to układy polityczne. Dokładnie na tych samych zasadach jak to działa w koalicji. Wy nam tego ministra, wy nam tego. My poprzemy was na Prezesa NIK, wy nas na RPO. No, a jak prezes NIK, będzie chciał na drugą kadencję, to będzie musiał szukać poparcia wśród polityków. Tak to działa i tyle.

[Dragazes]

No ok, ale przynajmniej tak wybrany urzędnik ma zagwarantowaną niezależność (inna sprawa czy będzie chciał być niezależny), minister sprawiedliwości - prok. generalny to po prostu kolejny polityk. Obecny RPO to świetny przykład, że jak się chce to można znaleźć i wybrać specjalistę, który nie będzie podlizywać się politykom.
Uważam, że politycznie sterowana prokuratura to jeden z grzechów śmiertelnych tego państwa.

[Hatefire]

No ok, ale przynajmniej tak wybrany urzędnik ma zagwarantowaną niezależność (inna sprawa czy będzie chciał być niezależny), minister sprawiedliwości - prok. generalny to po prostu kolejny polityk. Obecny RPO to świetny przykład, że jak się chce to można znaleźć i wybrać specjalistę, który nie będzie podlizywać się politykom.
Uważam, że politycznie sterowana prokuratura to jeden z grzechów śmiertelnych tego państwa.

Mam wrażenie, że no do końca rozumiesz mechanizmy. Pierwsza opcja, Partia X będzie miała taką przewagę, że zrobi prokuratora generalnego kogo będzie chciała. Druga opcja Partia X będzie musiała się dogadać z partiami Y i Z, żeby kogoś powołać. W zamian partie Y i Z dostaną jakieś tam stanowiska. Prokurator Generalny, po zakończeniu kadencji,żeby zachować stanowisko, będzie musiał zabiegać o poparcie partii Y, bo w międzyczasie wygra kolejne wybory. Od polityki nie da się uciec. W systemie totalitarnym ekwiwalentem poparcia wyborczego będzie dostęp do ucha dyktatora lub kontrola nad armią.

[Dragazes]

No zawsze będzie tak, że jak jakaś partia wygra mocno, to będzie miała gigantyczny wpływ na rzeczywistość. Ewentualna zmiana zwykłej większości na kwalifikowaną co najwyżej może wpływać na konieczność zawarcia kompromisów, takie zresztą są propozycje reformy TK - aby sędziów wybierać większością kwalifikowaną.

[Hatefire]

No zawsze będzie tak, że jak jakaś partia wygra mocno, to będzie miała gigantyczny wpływ na rzeczywistość. Ewentualna zmiana zwykłej większości na kwalifikowaną co najwyżej może wpływać na konieczność zawarcia kompromisów, takie zresztą są propozycje reformy TK - aby sędziów wybierać większością kwalifikowaną.

No, ale ja odnoszę się do tego konkretnego twierdzenia:

"To wszystko zatem to cyrk dla debili, a ratunkiem dla narodu może być tylko niezależna od nikogo prokuratura."

No to jest niemożliwe. Bo albo jakaś partia wygra zdecydowanie i sobie mianuje kogo chce, albo w ramach umowy koalicyjnej odd stanowisko partii, która zyskała mniej głosów itp. itd. zawsze. Zawsze to będziemy układ polityczny i tyle. I ten prokurator będzie zależny od polityków.

[hcpig]

a ratunkiem dla narodu może być tylko niezależna od nikogo prokuratura z Prokuratorem Generalnym na czele o statusie co najmniej takim jak szef NIK / RPO.

Trzeba uczciwie oddać, że pierwsze PeŁo zrobiło krok w dobrą stronę oddzielając MS od PG ale oczywiście komuchy z Pisdu musiały cofnąć te zmianę.