Masterful Magazine

na tylniej okładce mówili, że powinno się w jednym rzędzie z Joycem i Kafką stawiać. nie potwierdzam, nie zaprzeczam, znam się na literaturze jak żaby na politycznym oświeceniu. mogę natomiast powiedzieć, że dla osób lubujących się w 'strumieniu świadomości' to strzał - bardzo osobisty, bardzo emocjonalny, ale nie ckliwy, bijący na kilometr zagubieniem i szarzyzną życiową z okazjonalnym uczuciem ekstatycznego wyzwolenia, które przychodzi równie szybko jak odchodzi.

i oczywiście co powinno cechować dobry strumień świadomości, to to, że czyta się go jak w transie, czego osobiście uświadczyłem podczas lektury. bardzo satysfakcjonująca pozycja.

a dalej w kolejce Stephan A. Hoeller 'Gnosticism', Voltaire 'Candide' i inne cudawianki.

Triceratops pisze:
@Drone jak mozesz wrzuc jeszcze raz te fotke z tymi ksiazkami o mozgu i swiadomosci, jak sie zwal ten dunczyk co ostatnio o niego pytalem?

Duńczyk nazywa się Ole Vdefelt, trzy jego książki były tłumaczone ("Poziomy świadomości", "Wymiary snów" i "Kobiecość w mężczyźnie").

Zdjęcia już nie mam. Były tam książki Rogera Penrose'a, Vedfelta, "Czym jest życie?" Schroedingera, "Schody do umysłu" Alwyna Scotta i nie pamiętam, co jeszcze.

Drone pisze:

Triceratops pisze:
@Drone jak mozesz wrzuc jeszcze raz te fotke z tymi ksiazkami o mozgu i swiadomosci, jak sie zwal ten dunczyk co ostatnio o niego pytalem?

Duńczyk nazywa się Ole Vdefelt, trzy jego książki były tłumaczone ("Poziomy świadomości", "Wymiary snów" i "Kobiecość w mężczyźnie").

Zdjęcia już nie mam. Były tam książki Rogera Penrose'a, Vedfelta, "Czym jest życie?" Schroedingera, "Schody do umysłu" Alwyna Scotta i nie pamiętam, co jeszcze.

O dzieki, gdzies go mialem w koszyku ale jebane allegro czysci go co jakis czas.
Reszte mam, byly tam jeszcze Nowe Szaty Cesarza Penrose'a i jakas jego druga ksiazka, Plonacy Dom Ingrama. Reszte w kazdym razie mam.

Zrzut 2840 postów ze starej wersji tematu do pobrania w pliku XLS. Niestety jest to stan na marzec 2016, ale może kogoś coś interesuje z zamierzchłej przeszłości: http://masterful-magazine.com/olo/phpbb ... YTACIE.xls" onclick="window.open(this.href);return false;

No tak, ale plastkowe polecanki z posta o najciekawszych powieściach New Weird poszły się jebać, a ja oczywiście ich nie zapisałem i przeczytałem tylko kilka. Kicha.

Skończone:
Umberto Eco - Baudolino

Zawsze mnie dochodziły głosy, że to słabe jak na Eco i w ogóle trzy poprzednie lepsze, a ja mam wrażenie, że ze wszystkich jego powieści jakie czytałem, to ta podobała mi się najbardziej. Erudycja kosmiczna, świetny styl, świetny warsztat, ciekawa historia i wszystko napisane mocno z przymrużeniem oka. Czysta przyjemność czytania. Nawet jak się nie czai wszystkich odwołań do historii, kultury, filozofii, jakichś śrerdniowiecznych bestiariuszy i bóg wie czego jeszcze, to i tak wchodzi jak woda. Aż mi głupio było skończyć, tak dobrze się czytało.

W kolejce dwa nowsze Stasiuki - "Wschód" i "Kucając". Trzeba zwolnić tempo.

Plastek pisze:

jest już nowy numer? jeszcze poprzedniego nie skończyłem. zaraz mnie chuj strzeli. Nexus też już wyszedł?

kenediusze pisze:
Skończone:
Umberto Eco - Baudolino

Zawsze mnie dochodziły głosy, że to słabe jak na Eco i w ogóle trzy poprzednie lepsze, a ja mam wrażenie, że ze wszystkich jego powieści jakie czytałem, to ta podobała mi się najbardziej. Erudycja kosmiczna, świetny styl, świetny warsztat, ciekawa historia i wszystko napisane mocno z przymrużeniem oka. Czysta przyjemność czytania. Nawet jak się nie czai wszystkich odwołań do historii, kultury, filozofii, jakichś śrerdniowiecznych bestiariuszy i bóg wie czego jeszcze, to i tak wchodzi jak woda. Aż mi głupio było skończyć, tak dobrze się czytało.

tak, znakomita książka

Świetny segment zleceniodawców więc pogłębiam swą wiedzę.

Heretyk pisze:

Plastek pisze:

jest już nowy numer? jeszcze poprzedniego nie skończyłem. zaraz mnie chuj strzeli. Nexus też już wyszedł?

Jest już i to i to; wczoraj kupiłem oba pisma.

Niedawno była "Trzecia Fala", więc teraz czas na to.

Szok jest chyba ciekawszy, mniej tam budowania jakichś quasi-historiozoficznych schematów i narzucania ich na rzeczywistość, a więcej konkretnej, psychologicznej i socjologicznej obserwacji i wniosków, od których, niestety, włos się na głowie jeży, bo to jednak książka gdzieś z lat 70tych, a jest aktualna tak, jakby miała się ukazać dopiero jutro :C
Przynajmniej tak zapamiętałem swoje wrażenia, czytałem to kilka lat temu.

Plastek pisze:

Tak z ciekawosci, Czwartego Wymiaru Plastjusz nie czytasz?

Triceratops pisze:

Plastek pisze:

Tak z ciekawosci, Czwartego Wymiaru Plastjusz nie czytasz?

Nie, tam już jest taka jazda po bandzie, że aż oczy szczypią:) Nie mów, że ty czytasz?

Jasne, ze tak :D Ma pare plusow, ktorych nie ma NS i N.

Jakich na przykład?