Płyty 10/10

ogólne rozmowy o tym i owym... tylko metal prosimy....

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

ODPOWIEDZ
kakademona
weteran forumowych bitew
Posty: 1215
Rejestracja: 09-02-2008, 21:04

Płyty 10/10

27-03-2010, 20:23

z okazji kryzysu wieku średniego robię sobie porządki , w życiu, w głowie, w muzyce i tak sobie myślę ile macie takich płyt , które możecie uznać za warte 10/10 pkt. mam na myśli albumu , co do których nie ma żadnych "ale", są genialne od początku do końca, nie mam na myśli płyt 9,5 /10 , tylko pierdolone monumenty 10/10.
ciekawe ile w ciągu swojego metalowego życia takich płyt macie.
ja myślę ,że nie uzbieram więcej niż 10-15.ciekawe ile znajdzie sie tam płyt np zespołów , które wszyscy lubimy , a wcale niekoniecznie musza sie tam znaleźć.mam po prostu różne przemyślenia co do konkretnych zespołów , których słucham od lat a łapie się na tym ,ze np nigdy nie nagrały takiej płyty wartej 10/10, nagrywają np wszystko super, na poziomie w okolicach 7-9/10 , ale nigdy nie nagrały czegoś takiego, albo inne bandy które nagrały jeden album 10/10 po czym się stoczyły lub przestały istnieć...
no jak piszę teraz tego posta to chyba tych płyt będzie więcej niż 10.pewnie z 20 hehehe.
Awatar użytkownika
Mol
zahartowany metalizator
Posty: 3366
Rejestracja: 03-02-2003, 22:26
Lokalizacja: Chocianów

Re: Płyty 10/10

27-03-2010, 20:27

wymienilbys chociaz jedna. rzeczywiscie, trudno wskazac takowe, musialbym pomyslec.
Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
Riven
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16717
Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
Lokalizacja: behind the crooked cross
Kontakt:

Re: Płyty 10/10

27-03-2010, 20:27

podejrzewam, ze znam z 30 takich plyt. a moze i wiecej.

edit: no tak na szybko, bez ladu i skladu, spisywalem co mi do glowy przyszlo. zajelo to jakies 5 minut

1 morbid tales
2 to mega therion
3 altars of madness
4 blessed are the sick
5 a blaze in the northern sky
6 blood fire death
7 hammerheart
8 under the sign of the black mark
9 left hand path
10 horse rotorvator
11 black ships in the sky
12 i have a special plan for this world
13 vienna concert
14 paris concert
15 personal mountains
16 south of heaven
17 reign in blood
18 tales of mystery and imagination
19 dis
20 within the realm of a dying sun
21 first utterance
22 horsey
23 soft black stars
24 sleep has his house
25 fas
26 chaining the katechon
27 rage agains the machine
28 mental funeral
29 but what ends when the symbols shatter
30 rose clouds of holocaust

i mysle, ze spokojnie wyciagne znacznie wiecej. co to za problem w ogole?
Ostatnio zmieniony 27-03-2010, 21:37 przez Riven, łącznie zmieniany 1 raz.
this is a land of wolves now
Awatar użytkownika
Morph
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8973
Rejestracja: 27-12-2002, 12:50
Lokalizacja: hyperborea
Kontakt:

Re: Płyty 10/10

27-03-2010, 20:41

Problem w sumie ciekawy, nie wiem czy znalazłbym w sumie 10 takich płyt, a metalowe na razie do łba mi dwie przychodzą.
Give birth to something dead
Give birth to something old
Awatar użytkownika
Mol
zahartowany metalizator
Posty: 3366
Rejestracja: 03-02-2003, 22:26
Lokalizacja: Chocianów

Re: Płyty 10/10

27-03-2010, 20:41

to zalezy czy silisz sie na jakis obiektywizm czy nie.
Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
Riven
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16717
Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
Lokalizacja: behind the crooked cross
Kontakt:

Re: Płyty 10/10

27-03-2010, 20:43

co do wyzej wymienionych plyt nie mam "zadnego ale" i sa to "pierdolone monumenty". dla mnie rzecz jasna. ale mysle, ze obiektywnie patrzac to jest tam przynajmniej kilka dziesiatek...
this is a land of wolves now
Awatar użytkownika
Morph
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8973
Rejestracja: 27-12-2002, 12:50
Lokalizacja: hyperborea
Kontakt:

Re: Płyty 10/10

27-03-2010, 20:45

Mol pisze:to zalezy czy silisz sie na jakis obiektywizm czy nie.
Ujmę tak - płytę 10/10 muszę lubić. Co z tego że taki Morbyt Endżel jest och i ach jak mam ich po prostu w dupie :lol:

Takoż, jeśli rozmawiamy o metalu szeroko pojętym to monumenty znam dwa:
Rebel Extravaganza
Salvation
amen.

Etid: aha, to nie do mnie było, hurwa :(
Give birth to something dead
Give birth to something old
Awatar użytkownika
kampeki
postuje jak opętany!
Posty: 438
Rejestracja: 27-06-2009, 19:47

Re: Płyty 10/10

27-03-2010, 20:49

Riven pisze:podejrzewam, ze znam z 30 takich plyt. a moze i wiecej.

edit: no tak na szybko, bez ladu i skladu, spisywalem co mi do glowy przyszlo. zajelo to jakies 5 minut

1 morbid tales
2 to mega therion
3 altars of madness
4 blessed are the sick
5 a blaze in the northern sky
6 blood fire death
7 hammerheart
8 in the sign of the black mark
9 left hand path
10 horse rotorvator
11 black ships in the sky
12 i have a special plan for this world
13 vienna concert
14 paris concert

15 personal mountains
16 south of heaven
17 reign in blood
18 tales of mystery and imagination
19 dis
20 within the realm of a dying sun
21 first utterance
22 horsey
23 soft black stars
24 sleep has his house
25 fas
26 chaining the katechon
27 rage agains the machine
28 mental funeral
29 but what ends when the symbols shatter
30 rose clouds of holocaust

i mysle, ze spokojnie wyciagne znacznie wiecej. co to za problem w ogole?

:shock: jakkolwiek oba genialne tak Kolonia najlepsza a po niej Radiance stąd moje zdziwienie...
Za młody jesteś na Heroda!
Awatar użytkownika
Mental
weteran forumowych bitew
Posty: 1739
Rejestracja: 31-08-2003, 12:29
Lokalizacja: anus mundi

Re: Płyty 10/10

27-03-2010, 20:53

nie ma takich płyt. ZAWSZE jest pewien element, który nie daje spokoju.
You may raise your chalice of nothing
And salute the leech that you are
Awatar użytkownika
Riven
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16717
Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
Lokalizacja: behind the crooked cross
Kontakt:

Re: Płyty 10/10

27-03-2010, 20:54

a gdzie tam. The Koln Concert jest cudowna i w sumie nadaje sie na te liste, ale gdzie tam jej do absolutnego mroku jaki mamy na Vienna Concert. natomiast Paryz to taki zajebisty pomost miedzy Kolonia a Wiedniem :) Radiance musze przyznac ostatni raz sluchalem kilka lat temu i bez nalezytej uwagi.

aktualizacja pod wplywem Waszych postow ;)

31 Koln Concert
32 Friday night in san francisco
33 A quick fix of melancholy
34 Rebel Extravaganza
35 Marriage of heaven and hell
Ostatnio zmieniony 27-03-2010, 20:55 przez Riven, łącznie zmieniany 1 raz.
this is a land of wolves now
Awatar użytkownika
kampeki
postuje jak opętany!
Posty: 438
Rejestracja: 27-06-2009, 19:47

Re: Płyty 10/10

27-03-2010, 20:55

Morph pisze:
Mol pisze:to zalezy czy silisz sie na jakis obiektywizm czy nie.
Ujmę tak - płytę 10/10 muszę lubić. Co z tego że taki Morbyt Endżel jest och i ach jak mam ich po prostu w dupie :lol:

Takoż, jeśli rozmawiamy o metalu szeroko pojętym to monumenty znam dwa:
Rebel Extravaganza
Salvation
amen.

Etid: aha, to nie do mnie było, hurwa :(
Dokładnie, kurwa obie wypas ale Salvation to jest kurwa esencja.
Za młody jesteś na Heroda!
Awatar użytkownika
Riven
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16717
Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
Lokalizacja: behind the crooked cross
Kontakt:

Re: Płyty 10/10

27-03-2010, 20:57

Mental pisze:nie ma takich płyt. ZAWSZE jest pewien element, który nie daje spokoju.
genialne plyty maja to do siebie, ze z czasem zaczynasz doceniac nawet to, co na poczatkowo wkurwialo i obiektywnie mozna uznac za wade ;)
this is a land of wolves now
Awatar użytkownika
Morph
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8973
Rejestracja: 27-12-2002, 12:50
Lokalizacja: hyperborea
Kontakt:

Re: Płyty 10/10

27-03-2010, 21:01

W sumie to jak pomyślałem o niemetalowych to bym jeno dołożył Perdition City i Murder Ballads Cave'a, z każdą inną płytą na ziemii mam to o czym pisał Mental.

Największy przechuj jest z Fat of the Land - 9 monumentalnych utworów i to pierdolone Climbatize -..-'
Give birth to something dead
Give birth to something old
Awatar użytkownika
kampeki
postuje jak opętany!
Posty: 438
Rejestracja: 27-06-2009, 19:47

Re: Płyty 10/10

27-03-2010, 21:02

Riven pisze:a gdzie tam. The Koln Concert jest cudowna i w sumie nadaje sie na te liste, ale gdzie tam jej do absolutnego mroku jaki mamy na Vienna Concert. natomiast Paryz to taki zajebisty pomost miedzy Kolonia a Wiedniem :) Radiance musze przyznac ostatni raz sluchalem kilka lat temu i bez nalezytej uwagi.

aktualizacja pod wplywem Waszych postow ;)

31 Koln Concert
32 Friday night in san francisco
33 A quick fix of melancholy
34 Rebel Extravaganza
35 Marriage of heaven and hell
:shock: na tle reszty Ulver to jest słabizna.

Koln faktycznie bardzo "przebojowy" na tle vienna (w sumie vienna to jest najczęściej słuchany przeze mnie album Jarretta - ulubiony mojej Żony).

Brakuje na tej liście: Meditations i The Black Saint and the Sinner Lady (dwie płyty, które przetasowały mi wyobrażenie o muzyce, mały żuczek jestem późno to usłyszałem)
Za młody jesteś na Heroda!
kakademona
weteran forumowych bitew
Posty: 1215
Rejestracja: 09-02-2008, 21:04

Re: Płyty 10/10

27-03-2010, 21:05

hm... no własnie , ktos poruszył kwestie czy obiektywnie czy subiektywnie.oczywiscie ,że subiektywnie bo to nie jest topic ani "najwazniejsze płyty " , " najbardziej znaczące " i takie tam sratata, dlatego ja nie wymienię np blessed are the sick bo jest dla mnie płyta na 9,5 /10 ,a wymienię altars od madness bo jest 10/10.dla kogos innego moze byc odwrotnie.tak samo jak juz wiemy nie wymienie nic DsO ale rozumiem doskonale ,e ktoś moze wymienic sobie FAS.
takich pły naprawde nie wymienię 30 jak to zrobił riven.nie ma szans.powiem więcej, darkthrone to może, no może po grubym zastanowieniu to bedzie jedyny zespół jakiego wymienie 2 płyty i jeszcze nie jestem pewien...
[V]
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8581
Rejestracja: 07-06-2009, 16:29

Re: Płyty 10/10

27-03-2010, 21:06

Morph pisze:W sumie to jak pomyślałem o niemetalowych to bym jeno dołożył Perdition City i Murder Ballads Cave'a, z każdą inną płytą na ziemii mam to o czym pisał Mental.

Największy przechuj jest z Fat of the Land - 9 monumentalnych utworów i to pierdolone Climbatize -..-'
no dokladnie,taki tam dodatek hehe
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
Awatar użytkownika
Riven
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16717
Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
Lokalizacja: behind the crooked cross
Kontakt:

Re: Płyty 10/10

27-03-2010, 21:06

kampeki >
ja tam bede konsekwentnie bronil tej plyty, imo jedna z ciekawszych pozycji lat 90. :) poza tym uwielbiam Blake'a i za sposob w jaki zinterpretowali jego dzielo dodaje jeden punkt.
Ostatnio zmieniony 27-03-2010, 21:09 przez Riven, łącznie zmieniany 1 raz.
this is a land of wolves now
Awatar użytkownika
Mental
weteran forumowych bitew
Posty: 1739
Rejestracja: 31-08-2003, 12:29
Lokalizacja: anus mundi

Re: Płyty 10/10

27-03-2010, 21:07

Morph pisze: Największy przechuj jest z Fat of the Land - 9 monumentalnych utworów i to pierdolone Climbatize -..-'
m.in. o tym samym pomyślałem :lol:
You may raise your chalice of nothing
And salute the leech that you are
Awatar użytkownika
Riven
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16717
Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
Lokalizacja: behind the crooked cross
Kontakt:

Re: Płyty 10/10

27-03-2010, 21:09

[V] pisze:
Morph pisze:W sumie to jak pomyślałem o niemetalowych to bym jeno dołożył Perdition City i Murder Ballads Cave'a, z każdą inną płytą na ziemii mam to o czym pisał Mental.

Największy przechuj jest z Fat of the Land - 9 monumentalnych utworów i to pierdolone Climbatize -..-'
no dokladnie,taki tam dodatek hehe
chlopaki, co za bzdury !! :D przeciez to jest cudowny utwor. totalne zagiecie czasoprzestrzeni (mowie o tym wyyyyyyjebistym "falujacym" tle dzwiekowym) + niesamowity basik. zdecydowanie jeden z lepszych utworow The Prodigy
this is a land of wolves now
Awatar użytkownika
Morph
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8973
Rejestracja: 27-12-2002, 12:50
Lokalizacja: hyperborea
Kontakt:

Re: Płyty 10/10

27-03-2010, 21:10

Riven pisze:
[V] pisze:
Morph pisze:W sumie to jak pomyślałem o niemetalowych to bym jeno dołożył Perdition City i Murder Ballads Cave'a, z każdą inną płytą na ziemii mam to o czym pisał Mental.

Największy przechuj jest z Fat of the Land - 9 monumentalnych utworów i to pierdolone Climbatize -..-'
no dokladnie,taki tam dodatek hehe
chlopaki, co za bzdury !! :D przeciez to jest cudowny utwor. totalne zagiecie czasoprzestrzeni (mowie o tym wyyyyyyjebistym "falujacym" tle dzwiekowym) + niesamowity basik. zdecydowanie jeden z lepszych utworow The Prodigy
Bzdury to masz w majtkach, żeby to coś jeszcze było ostatnie, ale nie, wpierdolili przed tym finalnym rozkurwysynatorem:
-..-'
Give birth to something dead
Give birth to something old
ODPOWIEDZ