S.O.S. kryzys
Moderatorzy: Heretyk, Nasum, Sybir, Gore_Obsessed, ultravox
- Bonny
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2133
- Rejestracja: 20-01-2006, 17:37
- Lokalizacja: Ross Bay
S.O.S. kryzys
Wakacje się skończyły, ale temat jeszcze trochę ogórkowy.
Od kilku dni przeżywam załamanie muzyczne. Muzyka już nie cieszy, nie potrafię się na niej skoncentrować, nic w zasadzie mi się nie podoba. Czego się nie tknę, od dźwięków na granicy słyszalności, po najbardziej agresywny hałas, efekt jest ten sam - po kilku minutach znudzenie, brak zainteresowania.
Puściłem sobie przed chwilą "Total Station", ale czuję, że chyba zaraz wyleci z odtwarzacza
Czy ktoś miewa podobne problemy życiowe? Co robić? Czy jestem już pozerem? Pomóżcie bo wpadam w depresję.
Od kilku dni przeżywam załamanie muzyczne. Muzyka już nie cieszy, nie potrafię się na niej skoncentrować, nic w zasadzie mi się nie podoba. Czego się nie tknę, od dźwięków na granicy słyszalności, po najbardziej agresywny hałas, efekt jest ten sam - po kilku minutach znudzenie, brak zainteresowania.
Puściłem sobie przed chwilą "Total Station", ale czuję, że chyba zaraz wyleci z odtwarzacza
Czy ktoś miewa podobne problemy życiowe? Co robić? Czy jestem już pozerem? Pomóżcie bo wpadam w depresję.
- Morph
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8973
- Rejestracja: 27-12-2002, 12:50
- Lokalizacja: hyperborea
- Kontakt:
Re: S.O.S. kryzys
Całe 3 tygodnie urlopu tak miałem. Generalnie słuchałem w kółko "Supernatural" i "Shaman" Santany i Buena Vista Social Club.
Minęło tydzień temu, teraz przyjmuję po 10 płyt dziennie i wszystko gra.
Czyli rada - przeczekaj,
Minęło tydzień temu, teraz przyjmuję po 10 płyt dziennie i wszystko gra.
Czyli rada - przeczekaj,
Give birth to something dead
Give birth to something old
Give birth to something old
- Ihasan
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2388
- Rejestracja: 15-03-2006, 23:53
- Lokalizacja: East Prussia
- Kontakt:
Re: S.O.S. kryzys
dokładnie!Morph pisze:Czyli rada - przeczekaj,
niejednokrotnie zdarza mi się "resetowanie", czy jak kto woli nie słuchanie kpl. niczego przez okres tygodnia/dwóch. Oczywiście zdarza się to raz na ruski rok, ostatni raz nie pamiętam kiedy mnie złapał podobna przypadłość, ale zdarzyło się, także Bonny, książka zapomnij o muzyce na jakiś tydzień a niedługo wszystko wróci do normy
- Morph
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8973
- Rejestracja: 27-12-2002, 12:50
- Lokalizacja: hyperborea
- Kontakt:
Re: S.O.S. kryzys
O, książka dobra rzecz, jak nie mam fazy na muzykę to czytam trzy dziennie
Give birth to something dead
Give birth to something old
Give birth to something old
- Ihasan
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2388
- Rejestracja: 15-03-2006, 23:53
- Lokalizacja: East Prussia
- Kontakt:
Re: S.O.S. kryzys
a najbardziej przejebane jest, jak stajesz przed regałem z płytami i nie wiesz co posłuchaćConflagrator pisze:Stan przejściowy. Miewam takowe, ale co najwyżej jednodniowe.
Re: S.O.S. kryzys
Taaa...w końcu coś na siłę wybierzesz, wyciągniesz z pudełka, odpalisz....i stwierdzasz, że to jednak zupełnie nie to co chciałeśIhasan pisze:a najbardziej przejebane jest, jak stajesz przed regałem z płytami i nie wiesz co posłuchaćConflagrator pisze:Stan przejściowy. Miewam takowe, ale co najwyżej jednodniowe.
- Mol
- zahartowany metalizator
- Posty: 3366
- Rejestracja: 03-02-2003, 22:26
- Lokalizacja: Chocianów
- Ihasan
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2388
- Rejestracja: 15-03-2006, 23:53
- Lokalizacja: East Prussia
- Kontakt:
Re: S.O.S. kryzys
dokładnie! ... wracasz i znów się zastanawiasz co posłuchać ....Conflagrator pisze:Taaa...w końcu coś na siłę wybierzesz, wyciągniesz z pudełka, odpalisz....i stwierdzasz, że to jednak zupełnie nie to co chciałeśIhasan pisze:a najbardziej przejebane jest, jak stajesz przed regałem z płytami i nie wiesz co posłuchaćConflagrator pisze:Stan przejściowy. Miewam takowe, ale co najwyżej jednodniowe.
... to jest chyba najbardziej wkurwiające
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9205
- Rejestracja: 30-03-2008, 17:30
- Lokalizacja: Trockenwald
Re: S.O.S. kryzys
U mnie objawia się to tym, że puszczam rzeczy, które znam na pamięć, ale i tak ich nie słyszę, myśli mam na spacerze. Rada Morpha naprawdę zacna + książka.
- rob
- w mackach Zła
- Posty: 964
- Rejestracja: 31-01-2004, 12:54
- Lokalizacja: z Piekła
Re: S.O.S. kryzys
Chłopie starzejesz sięBonny pisze:Wakacje się skończyły, ale temat jeszcze trochę ogórkowy.
Od kilku dni przeżywam załamanie muzyczne. Muzyka już nie cieszy, nie potrafię się na niej skoncentrować, nic w zasadzie mi się nie podoba. Czego się nie tknę, od dźwięków na granicy słyszalności, po najbardziej agresywny hałas, efekt jest ten sam - po kilku minutach znudzenie, brak zainteresowania.
Puściłem sobie przed chwilą "Total Station", ale czuję, że chyba zaraz wyleci z odtwarzacza
Czy ktoś miewa podobne problemy życiowe? Co robić? Czy jestem już pozerem? Pomóżcie bo wpadam w depresję.
jebać frajerów
- Maleficio
- zahartowany metalizator
- Posty: 5311
- Rejestracja: 13-11-2005, 14:38
- Lokalizacja: Sjakk Matt Jesu Krist
- Kontakt:
Re: S.O.S. kryzys
spoko, też właśnie tak mam... to chyba przesyt
- Morph
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8973
- Rejestracja: 27-12-2002, 12:50
- Lokalizacja: hyperborea
- Kontakt:
Re: S.O.S. kryzys
Nie dość że pułkownik to jeszcze z sercemMaria Konopnicka pisze:potrafię dwie godziny wieczorem stać przy swoich pułkach
Give birth to something dead
Give birth to something old
Give birth to something old
- twoja_stara_trotzky
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9857
- Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
- Lokalizacja: 3city
Re: S.O.S. kryzys
Bonny, to nie dlatego masz depresję, że muzyka cię nudzi, ale dlatego cię muzyka nudzi, bo masz depresję
- Maleficio
- zahartowany metalizator
- Posty: 5311
- Rejestracja: 13-11-2005, 14:38
- Lokalizacja: Sjakk Matt Jesu Krist
- Kontakt:
Re: S.O.S. kryzys
by porozmawiał z żoną zamiast tak staćMorph pisze:Nie dość że pułkownik to jeszcze z sercemMaria Konopnicka pisze:potrafię dwie godziny wieczorem stać przy swoich pułkach
-
- świeżak
- Posty: 4
- Rejestracja: 04-09-2009, 03:23
Re: S.O.S. kryzys
nasza szkapa tyle razy sie mowilo zebys przestala pieprzyc,ze masz taki pojemny dysk i gowno wiesz o muzyce.4000 na dysku d, 3000 na e.masz szybkie lacze to ssij pałe i zamilcz
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
Re: S.O.S. kryzys
proponuje wrzucic cos swiezego. cos optymistycznego. bez jakiegos resentymentalnego pierdolenia. np. nowy VADER
a na serio, tez tak mialem ostatnio. i naprawde mnie to dolowalo. ale jakos wszystko wraca do normy.
a na serio, tez tak mialem ostatnio. i naprawde mnie to dolowalo. ale jakos wszystko wraca do normy.
this is a land of wolves now
- panthyme
- w mackach Zła
- Posty: 850
- Rejestracja: 01-05-2004, 11:34
- Lokalizacja: Local Graveyard
Re: S.O.S. kryzys
Wracaj na chwilę w rodzinne strony, to Cię naprostuję:)
011011000110010101110000011100100110100101100011011011110110010001100101
http://www.myspace.com/bloodfeastpl
http://www.facebook.com/bloodfeastpl
http://www.myspace.com/bloodfeastpl
http://www.facebook.com/bloodfeastpl
- H-K44
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1231
- Rejestracja: 16-04-2009, 10:01
- Lokalizacja: Left Hand Path
Re: S.O.S. kryzys
Jeśli zupełnie nie mam ochoty na metal, to słucham rock'a... Bardzo rzadko nie chce mi się w ogóle słuchać muzyki. I trwa to nie więcej niż dzień... W takim wypadku, książka świetna rzecz.
Morph pisze:Nie dość że pułkownik to jeszcze z sercemMaria Konopnicka pisze:potrafię dwie godziny wieczorem stać przy swoich pułkach
I believe whatever doesn't kill you, simply makes you... Stranger
- hcpig
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9347
- Rejestracja: 06-07-2008, 13:23
Re: S.O.S. kryzys
Bonny tak dramatyzuje w wstępie jak gdyby przytrafiło mu się to po raz pierwszy w życiu - w co nie bardzo chce mi się wierzyć... Jest tak czy nie?
Yare Yare Daze