ILE CZASU DZIENNIE PRZEZNACZACIE NA MUZYKĘ?
Moderatorzy: Heretyk, Nasum, Sybir, Gore_Obsessed, ultravox
- Wódz 10
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2028
- Rejestracja: 15-12-2006, 20:44
Re: ILE CZASU DZIENNIE PRZEZNACZACIE NA MUZYKĘ?
U mnie muzyka sączy się praktycznie cały czas. Często robi za tło do pracy, czytania czy innych pierdół, ale mogę spokojnie powiedzieć że bywają dni, gdy 8-12 godzin dziennie da się wyciągnąć. Przez ostatnie dwa dni raptem kilka albumów przesłuchałem, ale to już kwestia czynników niezależnych ode mnie. Konkretnego podziału na nowe/stare nie mam - ot, za co się złapię. Ostatnio nowy Isis katowałem przez tydzień, ponad 30 przesłuchań, aż tak mnie wciągnął. Poza tym w terenie zawsze coś się z playera sączy. Wszystko to kwestia warunków.
I dream of colour music,
And the intricacies of the machines that make it possible
And the intricacies of the machines that make it possible
- brb
- postuje jak opętany!
- Posty: 474
- Rejestracja: 10-03-2008, 23:38
- Lokalizacja: Łódź
Re: ILE CZASU DZIENNIE PRZEZNACZACIE NA MUZYKĘ?
zdecydowanie za malo. w dodatku nie moge pogodzic sie z mysla ze zebym nie wiem jak sie staral to i tak nie wszystkich plyt wartych poznania, zawsze bedzie od cholery materialu ktory mnie ominie
- Gore_Obsessed
- zahartowany metalizator
- Posty: 5472
- Rejestracja: 10-06-2003, 06:33
Re: ILE CZASU DZIENNIE PRZEZNACZACIE NA MUZYKĘ?
Kiedyś przeznaczałem od kilku do kilkunastu godzin dziennie. Od 2010 r., kiedy to poznałem moją obecną żonę te ilości uległy znacznemu uszczupleniu. Od 2,5 roku, kiedy to urodził się mój syn mogę liczyć na 2-3 godziny wieczorem w dni powszednie i maksymalnie 4-5 godzin w soboty i niedziele. Staram się wykorzystywać ten czas w 100%, ale różnie z tym bywa. W każdym razie bez przynajmniej 2-3 odsłuchów płyty/płyt dzień pod kątem muzycznym uważam za stracony.
Obecnie wprowadzam w życie następujący plan: codziennie minimum 1-2 odsłuchy aktualnie będącej na tapecie płyty, do tego losowy wybór jednego tytułu z kolekcji lub z działu "Opinie o płytach i zespołach" z forum Masterful. Zobaczę jak się sprawdzi.
Obecnie wprowadzam w życie następujący plan: codziennie minimum 1-2 odsłuchy aktualnie będącej na tapecie płyty, do tego losowy wybór jednego tytułu z kolekcji lub z działu "Opinie o płytach i zespołach" z forum Masterful. Zobaczę jak się sprawdzi.
Only SŁUCHANIE płyt is real!
- hcpig
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9324
- Rejestracja: 06-07-2008, 13:23
Re: ILE CZASU DZIENNIE PRZEZNACZACIE NA MUZYKĘ?
Kurwa jak pomyślę ile kiedyś słuchałem muzy (pierwszy post w temacie) to mnie zgroza ogarnia... ładnie mi odjebało. Dzisiaj nie ma szans nawet na połowę tego.
Yare Yare Daze
Re: ILE CZASU DZIENNIE PRZEZNACZACIE NA MUZYKĘ?
Uregulowałem to jakos. Postanowiłem sobie w tym roku przesłuchać 500 nowych płyt. Limit osiągnąłem ddoscmszybko, bomssmomsprawdzanie nowości sprawia mi przyjemność. Od tego czasu słucham dość mało i nieregularnie, powiedzmy 4h dziennie coś leci, czytam wtedy zazwyczaj książkę, chyba ze coś mnie przykuje, wtedy kładę się i tylko słucham.
- nagrobek
- zahartowany metalizator
- Posty: 3523
- Rejestracja: 15-10-2014, 11:08
Re: ILE CZASU DZIENNIE PRZEZNACZACIE NA MUZYKĘ?
dziennie 3,5-6 godzin muzyki co daje tygodniowo do 42 godzin. zapisuję w specjalnej tabelce to co już przesłuchałem, bo lubię zapisywać różne rzeczy. słucham zazwyczaj na siedząco ale często wstaję by poprawić zagniecione spodnie. staram się nie rozpraszać swej uwagi. popijam kawę lub herbatę.
- Sybir
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10287
- Rejestracja: 16-11-2011, 22:15
- Lokalizacja: Voivodowice
Re: ILE CZASU DZIENNIE PRZEZNACZACIE NA MUZYKĘ?
Siadasz po turecku, prosto czy z nogą założoną na nogę? Fotel czy kanapa?
W piątek zakończyłem urlop, podczas którego w zrobiłem sobie mały test, tak z ciekawości. W pierwszej dekadzie września nie słuchałem w sumie niczego (OK, raz w samochodzie poleciała ścieżka dźwiękowa z "Upiora w operze" :D), i niczego mi też nie brakowało w związku z tym. Kiedyś byłoby to nie do pomyślenia, ale dzisiaj w zasadzie nie mam z tym problemu.
W piątek zakończyłem urlop, podczas którego w zrobiłem sobie mały test, tak z ciekawości. W pierwszej dekadzie września nie słuchałem w sumie niczego (OK, raz w samochodzie poleciała ścieżka dźwiękowa z "Upiora w operze" :D), i niczego mi też nie brakowało w związku z tym. Kiedyś byłoby to nie do pomyślenia, ale dzisiaj w zasadzie nie mam z tym problemu.
nicram pisze:Antichrist niszczy UaFM w pięć sekund.
Triceratops pisze:szczepic sie mozna na rzadko mutujace i w miare stale genetycznie wirusy, jak gruzlica, krztusiec, blonica czy np koklusz
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9022
- Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
- Lokalizacja: beskidy
Re: ILE CZASU DZIENNIE PRZEZNACZACIE NA MUZYKĘ?
ja też.nie chcę stwierdzić za jakiś czas, że "zmarnowałem" cały dany mi czas na muzykę. za dużo jest książek, filmów, ludzi i przyrody, żeby poświęcać się wyłącznie jednemu tematowi. wszystkiego po trochu i będzie okKarkasonne pisze:Uregulowałem to jakos.
- Ascetic
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16184
- Rejestracja: 10-01-2015, 15:54
Re: ILE CZASU DZIENNIE PRZEZNACZACIE NA MUZYKĘ?
odświeżenie tego tematu spowodowało, że przystanąłem, aby się zastanowić jak to jest u mnie.
(że) nie lubię sięgać wstecz, to spojrzę na 2 tygodnie do tyłu.
wyglądało to mniej więcej tak:
zeszły tydzień. poszło 6 płyt do sprzedaży. jakaś Niechęć, KarateFS jakiś Napalm. lubię się pożegnać z płytą, więc na każdą poszły pewnie ze 2 odsłuchy. reszta jak poniżej.
1. pn-pt:
a/ do 1 h (rower, drążki). tylko OI, HC. (nic innego nie wchodzi)
b/ 1 h (rytualny przegląd z 20 miejsc gdzie może być coś co mnie zainteresuje)
c/ + ok. 3 wertowania internetu, bez słuchania.
weekend:
a/sobota szybko licząc z 10 h przy muzyce. stare/ nowe. znane/ nieznane. swobodny lot.
b/ dzisiaj niemalże nul. z kilka przerzutów po kilka minut. a że nic mnie nie zainteresowało to był czas na kolorowe zajęcia jak np. nauka hymnu z pociechą, czy wykonywanie pracy plastycznej.
tak normalnie na bieżąco, mam fazy/ momenty (mocno sporadyczne zresztą), że nic nie słucham. też mi niezgorzej z tym. później lubię wrócić z rozpędem.
specyficznymi momentem są wyjazdy. spędzam rocznie około miesiąca za granicą (w tym roku trochę inaczej, ale będziemy nadrabiać jak się pewne sprawy unormują). drugi miesiąc średnio jestem gdzieś: hotel, jakiś wypoczyn, gdzie też nie ruszam muzyki. bardzo mi to służy.
(że) nie lubię sięgać wstecz, to spojrzę na 2 tygodnie do tyłu.
wyglądało to mniej więcej tak:
zeszły tydzień. poszło 6 płyt do sprzedaży. jakaś Niechęć, KarateFS jakiś Napalm. lubię się pożegnać z płytą, więc na każdą poszły pewnie ze 2 odsłuchy. reszta jak poniżej.
1. pn-pt:
a/ do 1 h (rower, drążki). tylko OI, HC. (nic innego nie wchodzi)
b/ 1 h (rytualny przegląd z 20 miejsc gdzie może być coś co mnie zainteresuje)
c/ + ok. 3 wertowania internetu, bez słuchania.
weekend:
a/sobota szybko licząc z 10 h przy muzyce. stare/ nowe. znane/ nieznane. swobodny lot.
b/ dzisiaj niemalże nul. z kilka przerzutów po kilka minut. a że nic mnie nie zainteresowało to był czas na kolorowe zajęcia jak np. nauka hymnu z pociechą, czy wykonywanie pracy plastycznej.
tak normalnie na bieżąco, mam fazy/ momenty (mocno sporadyczne zresztą), że nic nie słucham. też mi niezgorzej z tym. później lubię wrócić z rozpędem.
specyficznymi momentem są wyjazdy. spędzam rocznie około miesiąca za granicą (w tym roku trochę inaczej, ale będziemy nadrabiać jak się pewne sprawy unormują). drugi miesiąc średnio jestem gdzieś: hotel, jakiś wypoczyn, gdzie też nie ruszam muzyki. bardzo mi to służy.
Ostatnio zmieniony 17-09-2017, 16:50 przez Ascetic, łącznie zmieniany 2 razy.
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9022
- Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
- Lokalizacja: beskidy
Re: ILE CZASU DZIENNIE PRZEZNACZACIE NA MUZYKĘ?
przy czym zajebistą sprawą jest nie słuchać niczego tak z tydzień, a później sobie odpalić kilka(naście) ulubionych płyt. przyjemność się wzmaga zdecydowanie
- nagrobek
- zahartowany metalizator
- Posty: 3523
- Rejestracja: 15-10-2014, 11:08
Re: ILE CZASU DZIENNIE PRZEZNACZACIE NA MUZYKĘ?
kanapa. siadam zawsze prosto. dłonie spoczywają na udach. niekiedy zapalam świece. świece potęgują klimat.Sybir pisze:Siadasz po turecku, prosto czy z nogą założoną na nogę? Fotel czy kanapa?
- Ascetic
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16184
- Rejestracja: 10-01-2015, 15:54
Re: ILE CZASU DZIENNIE PRZEZNACZACIE NA MUZYKĘ?
ja się zastanawiam nad zakupem fotela bujanego. boję się tylko, że mogę z niego wypaść jak mnie poniosą emocje. a wjebać się na kandelabr z płonącymi świecami ubrany w szaty rytualne to kurwa nic przyjemnego. można się wręcz zająć. ogniem.nagrobek pisze:kanapa. siadam zawsze prosto. dłonie spoczywają na udach. niekiedy zapalam świece. świece potęgują klimat.Sybir pisze:Siadasz po turecku, prosto czy z nogą założoną na nogę? Fotel czy kanapa?
- nagrobek
- zahartowany metalizator
- Posty: 3523
- Rejestracja: 15-10-2014, 11:08
Re: ILE CZASU DZIENNIE PRZEZNACZACIE NA MUZYKĘ?
szaty rytualnie nie bardzo pasują do bujanego fotela. jakieś masywne krzesło-tron. wtedy tak. dostojniej i bezpieczniej zarazem.
- Sybir
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10287
- Rejestracja: 16-11-2011, 22:15
- Lokalizacja: Voivodowice
Re: ILE CZASU DZIENNIE PRZEZNACZACIE NA MUZYKĘ?
To prawda. Nazajutrz po zakończeniu postu posłuchałem sobie na spacerze Archaeaeon. Wyciągnąłem z tego przesłuchania kilka szczegółów, a myślałem dotąd, że dobrze znam tę płytę.Heretyk pisze:przy czym zajebistą sprawą jest nie słuchać niczego tak z tydzień, a później sobie odpalić kilka(naście) ulubionych płyt. przyjemność się wzmaga zdecydowanie
nicram pisze:Antichrist niszczy UaFM w pięć sekund.
Triceratops pisze:szczepic sie mozna na rzadko mutujace i w miare stale genetycznie wirusy, jak gruzlica, krztusiec, blonica czy np koklusz
- Gore_Obsessed
- zahartowany metalizator
- Posty: 5472
- Rejestracja: 10-06-2003, 06:33
Re: ILE CZASU DZIENNIE PRZEZNACZACIE NA MUZYKĘ?
Każdemu według potrzeb, ale dla mnie taki dobrowolny post to byłby sadomasochizm.Sybir pisze:To prawda. Nazajutrz po zakończeniu postu posłuchałem sobie na spacerze Archaeaeon. Wyciągnąłem z tego przesłuchania kilka szczegółów, a myślałem dotąd, że dobrze znam tę płytę.Heretyk pisze:przy czym zajebistą sprawą jest nie słuchać niczego tak z tydzień, a później sobie odpalić kilka(naście) ulubionych płyt. przyjemność się wzmaga zdecydowanie
Archeon? Też ich lubię.
Only SŁUCHANIE płyt is real!
- Ascetic
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16184
- Rejestracja: 10-01-2015, 15:54
Re: ILE CZASU DZIENNIE PRZEZNACZACIE NA MUZYKĘ?
słowo klucz.nagrobek pisze:szaty rytualnie nie bardzo pasują do bujanego fotela. jakieś masywne krzesło-tron. wtedy tak. dostojniej i bezpieczniej zarazem.
jest to jakiś pomysł, aby małe ego jakoś dowartościować*
przekonałeś mnie ;-)
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9022
- Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
- Lokalizacja: beskidy
Re: ILE CZASU DZIENNIE PRZEZNACZACIE NA MUZYKĘ?
Gore_Obsessed pisze: Każdemu według potrzeb, ale dla mnie taki dobrowolny post to byłby sadomasochizm.
Archeon? Też ich lubię.
jeśli ktoś ma inne zainteresowania to nie widzę problemu. mogę w tym czasie oglądać filmy/seriale, czytać książki, albo się szlajać po lesie i nie uważam, żebym coś tracił. gorzej, gdy kogoś interesuje wyłącznie muzyka. w takim wypadku to faktycznie może być poważna sprawa
- Sybir
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10287
- Rejestracja: 16-11-2011, 22:15
- Lokalizacja: Voivodowice
Re: ILE CZASU DZIENNIE PRZEZNACZACIE NA MUZYKĘ?
@Gore Obsessed: nie, Panie Kolego, debiut Mitochondrion :D
@Heretyk: Przyznaję, że we wzmiankowanym czasie nawiedziłem z drużyną lasy Pomorza.
@Heretyk: Przyznaję, że we wzmiankowanym czasie nawiedziłem z drużyną lasy Pomorza.
nicram pisze:Antichrist niszczy UaFM w pięć sekund.
Triceratops pisze:szczepic sie mozna na rzadko mutujace i w miare stale genetycznie wirusy, jak gruzlica, krztusiec, blonica czy np koklusz
- Harlequin
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10789
- Rejestracja: 12-03-2010, 13:38
- Lokalizacja: Koko City
Re: ILE CZASU DZIENNIE PRZEZNACZACIE NA MUZYKĘ?
Dużo czasu dziennie poświecam na szperactwo i słuchanie. Nie jestem w stanie powiedziec ile godzinowo.
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15002
- Rejestracja: 21-01-2011, 11:12
Re: ILE CZASU DZIENNIE PRZEZNACZACIE NA MUZYKĘ?
Dzisiaj cały zasrany dzień leje, więc nawet nie ruszyłem nigdzie dupy. Słucham dziś muzyki non stop. Chyba będę musiał jednak wyjść na chwilę do sklepu bo zauważyłem że zabrakło mi piwa.