Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem

ogólne rozmowy o tym i owym... tylko metal prosimy....

Moderatorzy: Heretyk, Nasum, Sybir, Gore_Obsessed, ultravox

ODPOWIEDZ
Heretyk
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9025
Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
Lokalizacja: beskidy

Re: Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem

17-03-2018, 15:04

wiadomo
Awatar użytkownika
Medard
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10159
Rejestracja: 22-04-2017, 19:15
Lokalizacja: Prag

Re: Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem

17-03-2018, 15:24

ultravox pisze:Myślę, że jak nasze pokolenie umrze, to jednak wszystkie te nośniki zostaną zredukowane do rangi ciekawostki.
Pozostaną telefony i nośniki pamieci.

Będzie od razu można wrzucić dużo muzy do układu wszczepionego w człowieka. Albo nawet nie, taki układ będzie sobie ściągać ze stacji bazowej, to co będziemy chcieli akurat posłuchać.
Awatar użytkownika
ultravox
zahartowany metalizator
Posty: 5081
Rejestracja: 31-08-2006, 23:09

Re: Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem

17-03-2018, 16:31

Ale telefon nie jest nośnikiem pełniącym wyłącznie funkcje odtwarzacza muzyki, a już na pewno nie jednej płyty. Poza tym nie sądzę, aby telefon był czymś, co przetrwa bardzo długo jako przedmiot, który nosisz w kieszeni. Ale to inna bajka.

Płyta CD tak naprawdę już umarła, podobnie jak inne nośniki. W tym sensie, że nie jest już niezbędna, aby mieć możliwość posłuchania takiej muzyki, jakiej chce się słuchać. Funkcjonuje raczej jako przedmiot dla fetyszystów i w niewielkim stopniu dla tych, którzy są oporni na zmiany. Dla tej pierwszej kategorii jako sposób zaspokajania materialistycznego głodu (bo kupuje się zwykle w większym tempie, niż słucha), dla drugiej na takiej samej, na jakiej starsze osoby upierają się przy posiadaniu telefonu stacjonarnego.

Jest wciąż żywotna wśród fanów metalu, bo cały metal jest od pewnego czasu ukierunkowany na przeszłość i tak jak muzycznie próbuje się odtworzyć czasy świetności gatunku, tak i wszelkie rytuały związane z tym, jak kiedyś obcowało się z taka muzyką, pozostają ważne dla jej odbiorców. Ale dziś to już tylko teatr.

Kolejna i być może najważniejsza rzecz to element elitarności związany z fizycznym nośnikiem. Powszechny dostęp do muzyki z jednej strony cieszy, z drugiej odbiera jej urok. Rzeczy łatwe nie mogą być dla nas atrakcyjne, taka już nasza natura. Fizyczny nośnik daje jakieś poczucie (czy słuszne czy nie, niech każdy oceni sam) głębszego obcowania z tym wszystkim. Na pewno większe niż odpalenie czegoś z Youtube. Jednak osoby nieco młodsze nie doświadczyły nigdy tego, że muzyka miała inna wartość i tak jak batonik Snickers był kiedyś sensacją zdolną zgromadzić dookoła ciebie tłum gapiów, tak dotarcie do płyty, której dzisiaj poświęcisz kilkadziesiąt sekund zanim napiszesz na fejsie, że to gówno, kosztowałoby cię kiedyś masę wyrzeczeń, od czysto materialnych po zdrowotne i międzyludzkie. Siłą rzeczy muzyka miała w sobie więcej magii, choć niekoniecznie była zawsze lepsza od tej, którą gra się dzisiaj.
abstract
postuje jak opętany!
Posty: 511
Rejestracja: 16-05-2013, 19:45

Re: Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem

17-03-2018, 16:34

FockeWulf pisze:Chyba nie zrozumieliście co ja napisałem :)
No dobra to będzie kurwa podane łopatom. Napisałem o powolnym końcu płyty CD ale nie o końcu zapisu cyfrowego na płycie. Płyta CD to próbkowanie 16bit/44.1khz. Obecny rozwój przetworników cyfrowoanalogowych pozwala nawet dosyć tanim urządzeniom przewalać sporo większą częstotliwośc próbkowania - 24bit/192khz po coaxialu przewala DAC FIIO za 130 zł z alledrogo choć jakokość tego przewału jest jaka jest, ale nie o tym. Tym bardziej, że nawet studia rejestrujące materiał rejestrują go w dużo większej szczegółowosci niz później mogą załadować na płyty CD - której limit to 16/44.1khz. Nie chcę tutaj serwowac wyroków czy słychac róznicę i czy wyższa podziałka lepiej brzmi ale ludzie w tym siedzący jak tylko maja dostep do wyzszej podziałki to słuchają na niej. Obecnie jest to bardzo silny tręd i tylko ogranicza go dostęp do wyżej próbkowanego materiału - na dzisiaj trzeba go kupować przez neta ale wydaje mi się, że jeżeli wydawnictwa zaczną serwowac dyski bluray z muzą wyzej próbkowaną obok cd to ci którzy spuszczają sie nad brzmieniem sięgną po bluray.
Dzisiaj cena odtwarzacza blu czy do kompa czy zewnetrznego jest smieszna, zostaje tylko przewtornik DAC. Oczywiście jest cała masa onanistów którzy powydawali po 10kzł na odtwarzacze CD i jest im naprawde cięzko pogodzic sie z tym, że tani napęd cyfrowy połaczony z DAC z ebaya za 100 jurków gra lepiej od ich cudeńka w magnezowej obudowie ale... Jest jak jest.
Dla reszty co ripuje materiał do mp3 czy innych kastratów nie będzie to miało żadnego znaczenia z czego ripują.
Dlatego wieszczę koniec płyty CD. Nie dzisiaj, nie jutro, ale proces ten sie zaczyna robić coraz wyraźniejszy. Poprostu dla mas nie bedzie to miało znaczenia a napedzający rynek poszukiwacze brzmienia przesiada sie na wieksze próbkowanie którego cd nie zapewni. Na dzień dzisiajszy nastepca wydaje się bluray ale czy nagle ktoś nie skrobnie czegos innego... nie wiem.
Do tego dochodzi jeszcze jeden aspekt - praca przetworników DAC. Ceny DAC z czegoś sie biorą dlatego odtwarzacze CD, które w sobie przecież też maja DACe, kosztuja róznie i brzmia różnie. Oczywiscie jak ktos słucha jakosci mp3 to takich problemów nie ma ale są tacy co mają. Bardzo dobre DACE sa bardzo kosztowne. Zamiana sygnału cyfrowego na analogowy (bo na takim pracują głośniki) może przebigac lepiej lub gorzej i dostaniemy mniej lub bardziej wierny sygnał analogowy. Jak zwykle cena czyni cuda ale po drodze jest winyl w którym tego problemu nie ma wcale. To co na płycie to na głosnikach i pomimo mankamentów innej natury dobry krecioł winylowy potrafi wpierdolic brzmieniem wcale nie tanim DACom a do tego dojdzie cała masa fetyszy z obcowania z cudeńkami techniki wyposazonymi w piekne metalowe ramiona :)
Wielu sie przekonało że niedrogi gramofon podpiety pod wzmak stereo zaoferuje duzo wiecej w brzmieniu niz masowy dac włożony w masowe CD. Przez to nawet kaseta analogowa wróciła do łask. Swoją drogą te stare hi-endowe magnetofony zapierdalają wyglądem jak Monica Belucci.
Także winyl to nie jest jakiś "spust" dla kolekcjonerów jak tu ktos wyzej napisał tylko dajace sie słyszeć zjawisko. Dzisiaj ceny gramfonów poszybowały w górę jak ruskie ambicje po drugiej wojnie swiatowej ale parę temu można było kupic piekne cacko za psie pieniadze. A płyty? Kurwa po 5 - 7 zł za sztuke kupowałem. I komu to przeszkadzało? Na jebanym internecie madrzejsi zaczeli sie chwalić i dzisiaj kurwa winyle w biedronce ale juz po 4 dyszki...
pierdolenie kocopolow
FockeWulf
starszy świeżak
Posty: 26
Rejestracja: 28-03-2017, 22:54

Re: Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem

17-03-2018, 20:03

No dobra, za tręd wymierzylem sobie kopa w dupę i to obiema nogami naraz. Moze trudno w to uwierzyc ale naprawde mi głupio. Taki szewski błąd... Chyba wyłazi przyzwyczajenie pisania w wordzie...
Medard pisze:Winyl sam nie gra, za bardzo uprościłeś temat.
Wkładka musi być też dobra i różne igły do niej mają wpływ na brzmienie, a już preamp gramofonowy ma całkiem duże znaczenie.
Dodatkowo winyle były różnie wydane, pierwsze zachodnie tłoki mają lepszą jakość od polskich, czy ruskich wydań robionych na słabych matrycach. A teraz robi się winyle z matryc cyfrowych i kończą obok kapusty w Biedronce.
Niektóre płyty miałem w dwóch egzemplarzach i była różnica w brzmieniu i nie piszę o trzaskach, bo to jakość samego nośnika.
Uprościłem, bo temat nie jest o winylach. Nie chciałbym brnąc w detale reazlizacji studyjnej i tego co otrzymujemy na nośnikach bo to niepotrzebnie zagmatwa temat. W swoich postach chciałem zaznaczyc, że pojawia sie w swiatku audio zapotrzebowanie na cos gęstrzego niż CD i zapewne rynek podsunie rozwiazanie.
Prawda jest niczym wobec wiary.
Awatar użytkownika
Medard
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10159
Rejestracja: 22-04-2017, 19:15
Lokalizacja: Prag

Re: Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem

17-03-2018, 20:13

Technika cyfrowa pozwala na coraz więcej, ale dla małej grupy słuchaczy nie opłaca się wprowadzać nowych formatów i nośników, przykład kwadrofoni, która się nie przyjęła.
Ale zobaczymy różnie może być i kto wie jeszcze będziesz miał rację.
535

Re: Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem

17-03-2018, 23:16

Nie chcę być niegrzeczny, złośliwy oraz nudny, ale ja sobie tak kombinuję, że ten kto ma kupować i tak będzie kupował i nie ma sensu tworzyć tutaj z dupy klasyfikacji i tłumaczyć modami. Być może jakimś wyznacznikiem jest sama technologia, ale... Dam przykład. Swój. To znaczy mój. Kupowałem jako gówniarz winyle, niektóre mam do dzisiaj, taśmy, taśmy do przegrywania, w końcu kompakty, choć pierwszy wygrałem nie mając jeszcze nawet widoku na odtwarzacz, potem winyle i taśmy oraz kompakty cały czas. Fakt. Kiedyś nawet jakiś plik muzyczny kupiłem. Jeden, a może dwa, a tak to winyle, taśmy, kompakty. Nuda panie. Nic się nie dzieje. Tymczasem za oknem rewolucje. Jedna, druga, piąta. Winyle, taśmy, kompakty. To prawda, że do 1990, a w moim przypadku nawet później wiele spraw się zmieniło, od ćwierć wieku pewnie jeszcze więcej, ale ja ani zagrożenia, ani rewolucji wielkiej nie widzę. Winyle, taśmy, kompakty.
Awatar użytkownika
gelO
rasowy masterfulowicz
Posty: 3115
Rejestracja: 01-10-2007, 17:44
Lokalizacja: Lublin

Re: Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem

17-03-2018, 23:22

Ja napierdalsm spoti, ale tak jak Pan 535 kompakty, vinyle.
Pofobno 16.03 wyslali nasze niedoczekane krazki.
535

Re: Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem

17-03-2018, 23:33

gelO pisze:Ja napierdalsm spoti, ale tak jak Pan 535 kompakty, vinyle.
Pofobno 16.03 wyslali nasze niedoczekane krazki.
Pamiętaj Dżelo. Jak nas w chuja zrobią, to niech zapomną, że im kolejny raz Wiednia będziemy bronić.
Awatar użytkownika
HSVV
w mackach Zła
Posty: 987
Rejestracja: 27-12-2014, 04:52

Re: Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem

17-03-2018, 23:37

jebać wiedeń
Maschinengewehr
Aus jeder Galaxie
Heilen wir
Allgemeine Agonie
abstract
postuje jak opętany!
Posty: 511
Rejestracja: 16-05-2013, 19:45

Re: Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem

18-03-2018, 11:28

najgorsze, co moglo stac sie plytom cd, juz sie stalo - pojawienie sie mp3. przecietny kowalski nie kupuje plyt od tamtego czasu. nawet przed tym przelomem nie kupowal ich duzo, bo muzyki mogl sluchac z radia badz w tv
535

Re: Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem

18-03-2018, 12:02

Przeciętny Kowalski swoją drogą. Jeżeli jednak płyty cd będą wydawane w formie dodatków do prasy kobiecej, przy cenach w przedziale 60-80 złotych za sztukę. To ja obiecuję w tym miejscu, że nie będę tego kupował. Bez względu na logo, którym opisana będzie okładka.
Awatar użytkownika
hcpig
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9370
Rejestracja: 06-07-2008, 13:23

Re: Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem

18-03-2018, 12:32

Kiedyś jeszcze stawiano na digipacki, którę są i tak super w porównaniu z nową modą w stylu 'koperta promo'.
Yare Yare Daze
abstract
postuje jak opętany!
Posty: 511
Rejestracja: 16-05-2013, 19:45

Re: Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem

18-03-2018, 12:35

fajny digipack jest czasem fajniejszy niz jewel. choc czasem = raczej rzadko. pamietam, jak podjarany bylem, kiedy nabylem po raz pierwszy album wydany w ten sposob - behemoth: thelema. to byl dla mnie bajer :)

edit. choc akurat ten digi nie byl niczym nadzwyczajnym - z perspektywy czasu
Awatar użytkownika
ultravox
zahartowany metalizator
Posty: 5081
Rejestracja: 31-08-2006, 23:09

Re: Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem

18-03-2018, 13:22

Trochę tutaj gdybamy, a właściwie to warto by było sprawdzić kto właściwie te płyty obecnie kupuje. Zakładam, że głównie ludzie w przedziale wiekowym 30-45, ale trochę tutaj strzelam i wolałbym bazować na prawdziwych danych niż na swojej omylnej wyobraźni.
FockeWulf
starszy świeżak
Posty: 26
Rejestracja: 28-03-2017, 22:54

Re: Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem

14-05-2018, 13:06

Dosyć ciekawy artykuł o giełdzie fizycznych nośników
http://tonskladowy.pl/nosniki/sprzedaz- ... t-discogs/" onclick="window.open(this.href);return false;
Prawda jest niczym wobec wiary.
Awatar użytkownika
Olo
rasowy masterfulowicz
Posty: 2054
Rejestracja: 27-11-2001, 11:41
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Re: Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem

14-05-2018, 17:31

ultravox pisze:Trochę tutaj gdybamy, a właściwie to warto by było sprawdzić kto właściwie te płyty obecnie kupuje. Zakładam, że głównie ludzie w przedziale wiekowym 30-45, ale trochę tutaj strzelam i wolałbym bazować na prawdziwych danych niż na swojej omylnej wyobraźni.
https://spinditty.com/industry/Who-is-B ... -You-Think" onclick="window.open(this.href);return false;
the 45+ age group is actually the largest music buying demographic according to a Consumer Trends survey by the Recording Industry Association of America (RIAA)
Życie światów jest ryczącą rzeką, ale Ziemia jest sadzawką i stawem.
Znak zagłady jest wypisany na waszych czołach – jak długo będziecie się opierać ukłuciom szpilek?
Awatar użytkownika
SODOMOUSE
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 11496
Rejestracja: 21-06-2006, 20:27
Lokalizacja: POSERSnań

Re: Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem

14-05-2018, 17:48

Dużo prawdy, co do tej grupy wiekowej, co potwierdza również i nasze forume...
Awatar użytkownika
DeadButDreaming
weteran forumowych bitew
Posty: 1041
Rejestracja: 16-12-2012, 15:40

Re: Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem

15-05-2018, 07:52

Może pod tymi liczbami kryje się fakt, że największą grupę klientów stanowią starsi panowie, słuchacze tata-rock'a, czytelnicy Teraz Rock'a, wzdychający do czasów młodości?
The withered bones of those who failed
But more so of those who didn't even try
Awatar użytkownika
Medard
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10159
Rejestracja: 22-04-2017, 19:15
Lokalizacja: Prag

Re: Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem

15-05-2018, 09:05

DeadButDreaming pisze:Może pod tymi liczbami kryje się fakt, że największą grupę klientów stanowią starsi panowie, słuchacze tata-rock'a, czytelnicy Teraz Rock'a, wzdychający do czasów młodości?
Młodzież bez kasy słucha z youtube, jeździ na darmowe spędy typu woodstock.
Bogatsi na hipsterskie typy opener albo off.
Die Welt ist meine Vorstellung.
ODPOWIEDZ