KRYTYCZNIE O WYTWÓRNIACH

[Medard]

w trakcie skoków, falowania zwiększa się nacisk igły wiec raczej ma to wpływ na szybkość jej zużycia

Oczywiście, chociaż w jednym gramofonie miałem igłę od nowości. Dodam, że gramiak starszy ode mnie i działała dobrze do tego roku, dopóki mój młody siostrzeniec nie wymyślił, że gramofon to dobre miejsce na bazę samochodzikow (pod pokrywą). Zapomniałem mu wcześniej wyjaśnić czego ma się robić i nastąpiła profanacja sprzętu, a zabytkowa igła poszła do kosza :)

[moonfire]

Przecież w SMG co 2-3 dni są nowości. U Hellthrashera tak jak zawsze - co tydzień lub co dwa. Norma.

No właśnie ostatnio nie. W SMG od ponad tygodnia niczego nowego nie ma.

[mj.]

Przyszła paczka z Agonii. Pakowanie super, opóźnienie spowodowane czarnym piątkiem wliczone przeze mnie w cenę.

Ale!!

Jedna z płyt w środki miała totalnie rozjebane pudełko. Nie mogło się to stać podczas transportu, bo - patrz - zdanie drugie. To znaczy, ze wkładając CD do środka już było wiadomo ze jest w stanie opłakanym.
Można było dać znać, jak się sprawy mają. Nie lubię takich brzydkich niespodzianek...

[Gotyk]

Via Nocturna jakie opinie? Nigdy tam jeszcze nie kupowałem.

[WaszJudasz]

Jedna z płyt w środki miała totalnie rozjebane pudełko. Nie mogło się to stać podczas transportu, bo - patrz - zdanie drugie. To znaczy, ze wkładając CD do środka już było wiadomo ze jest w stanie opłakanym.
Można było dać znać, jak się sprawy mają.

Żałość i dyskwalifikacja. Przypomnę dla kontrastu: w Garazelu dostałem kiedys już po zakupie zniżkę na płytę, która miała mieć ryski, które potem ledwo byłem w stanie dostrzec i na pewno bym ich nie zauważył, gdybym specjalnie nie szukał.

[Gall]

Polecam Użytkownika M.G.! Eleganckie pakowanie. Porządnie, ale bez przesadyzmu ;)

[mj.]

Jedna z płyt w środki miała totalnie rozjebane pudełko. Nie mogło się to stać podczas transportu, bo - patrz - zdanie drugie. To znaczy, ze wkładając CD do środka już było wiadomo ze jest w stanie opłakanym.
Można było dać znać, jak się sprawy mają.

Żałość i dyskwalifikacja. Przypomnę dla kontrastu: w Garazelu dostałem kiedys już po zakupie zniżkę na płytę, która miała mieć ryski, które potem ledwo byłem w stanie dostrzec i na pewno bym ich nie zauważył, gdybym specjalnie nie szukał.

I tak to powinno wyglądać.
Ja rozumiem, że Agonia to nie prywatny sprzedawca tylko dość prężnie działająca na polskim rynku firma, że wszystko odbywa się raczej taśmowo (zamówienia, pakowanie), ale bądźmy poważni - ktoś musiał włożyć te płyty do kartonu i je wysłać. A wtedy, widząc rozjebany jewel, warto byłoby podmienić / skontaktować się z kupującym, itd.

[Only_True_Believers]

a może trzeba było zdjąc folię aby zobaczyć ,że jest połamane?
Moim zdaniem jak sie wysyła setki płyt lub nawet tysiące w tygodniu, to moze sie czasem trafić pęknięte pudełko, przecież nie będą zatrudniali człowieka od kontroli jakość plastikowych pudełeczek o wartości 90 gr :)

[M.G.]

Polecam Użytkownika M.G.! Eleganckie pakowanie. Porządnie, ale bez przesadyzmu ;)

Dziękuję bardzo i zapraszam ponownie przy następnej okazji. :)

Ostatnie zakupy:

Malignant Voices - Standardowo - czyli najwyższy standard. Winyle zapakowane w sposób pocztoodporny.
Triangulum Ignis - Paczka z taśmami dotarła bez szwanku, szybka wysyłka za przyzwoity pieniądz.

[mj.]

a może trzeba było zdjąc folię aby zobaczyć ,że jest połamane?
Moim zdaniem jak sie wysyła setki płyt lub nawet tysiące w tygodniu, to moze sie czasem trafić pęknięte pudełko, przecież nie będą zatrudniali człowieka od kontroli jakość plastikowych pudełeczek o wartości 90 gr :)

Yyyy, no nie. Przez folie było widać, ze jest zle. Jak zdjąłem folie okazało się, ze jest bardzo zle.

Chodzi mi tylko o jedno - o stosunek do klienta.
ja naprawdę mam w dupie ten pęknięty plastik. Gdyby to się stało podczas transportu to bym się słowem nie odezwał. Ale tu na etapie pakowania już wyszła lipa. O czym osoba pakująca musiała wiedzieć.
Tylko tyle i aż tyle.

[knaar]

Jedna z płyt w środki miała totalnie rozjebane pudełko. Nie mogło się to stać podczas transportu, bo - patrz - zdanie drugie. To znaczy, ze wkładając CD do środka już było wiadomo ze jest w stanie opłakanym.
Można było dać znać, jak się sprawy mają.

Żałość i dyskwalifikacja. Przypomnę dla kontrastu: w Garazelu dostałem kiedys już po zakupie zniżkę na płytę, która miała mieć ryski, które potem ledwo byłem w stanie dostrzec i na pewno bym ich nie zauważył, gdybym specjalnie nie szukał.

Ja kiedyś po zamówieniu w Garazel dostałem info, że za jedną płytę mam nie płacić, bo jest porysowana, ale mi ją i tak wyślą, a jak zechcę sobie ją zostawić to OK. Po otrzymaniu płyty nie za bardzo widziałem te rysy :)

Co do połamanych pudełek, to ja mam zawsze w zapasie przygotowane kilkadziesiąt nowych i mi wszystko jedno czy pudełko połamane, czy porysowane, czy ogólnie słabej jakości. Wymieniam i tyle.

[knaar]

Via Nocturna jakie opinie? Nigdy tam jeszcze nie kupowałem.

Kupowałem kilka razy i zawsze było bardzo szybko.

Zakładam, że zainteresowała Cię promocja -50% na wszystko ?

[Gotyk]

Via Nocturna jakie opinie? Nigdy tam jeszcze nie kupowałem.

Kupowałem kilka razy i zawsze było bardzo szybko.

Zakładam, że zainteresowała Cię promocja -50% na wszystko ?

Dokładnie.

[Mol]

tylko szkoda, ze sprzedaja samo gowno :)

[wlood]

Via Nocturna jakie opinie? Nigdy tam jeszcze nie kupowałem.

Kupowałem kilka razy i zawsze było bardzo szybko.

Zakładam, że zainteresowała Cię promocja -50% na wszystko ?

Dokładnie.

Też się skusiłem na kilka cd, wczoraj przelałem, dziś wysłali.

[DeadButDreaming]

Ponownie zdecydowanie polecam Dodax. Płyty z Niemiec przyszły jeden dzień przed planowaną datą realizacji, stan idealny.

[Ogre]

Deathrune - bez zarzutu
SMG- jak zawsze, wzorowo

[Sova]

Ponownie zdecydowanie polecam Dodax. Płyty z Niemiec przyszły jeden dzień przed planowaną datą realizacji, stan idealny.

dodax srodax.
nie wiem, jak to jest z CDs, ale raz zamówiłem LP i nigdy więcej. Taki kartonik to sobie mogą w niemiecki ( czy tam inny, nie wiem gdzie siedziba) tyłek wsadzić. Rogi okładki zgniecione. Znajomi mówią - reklamować, wyślą następny. Nie kurwa, wyślą w tym samym kartoniku i może się uda. Nie, olałem. Sam fakt traktowania winyli w ten sposób już dyskwalifikuje firmę dodax.

[SODOMOUSE]

Sova rację w powyższym ma. Amatorka w metalu niech wypierdala. Na odludzie. Byłej dalej od metalu wysyłkowego.

[DeadButDreaming]

W zakresie winyli nie miałem z nimi do czynienia, nie mam na ten temat nic do powiedzenia, z CeDekami (także digipak) zawsze wszystko było ok, chociaż pakowanie nie jest jakieś pancerne, minimalistyczne raczej.